Skocz do zawartości


Zdjęcie

Durael (Znowu)

pbf

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2565 odpowiedzi w tym temacie

#41 Filipendoxx

Filipendoxx

    Władca Wilków, Ostatni z Nefilim.

  • Użytkownik+
  • 528 postów
  • Filipendoxx

Napisano 14 February 2015 - 17:53

Półdemon obrzucił Coney'a badawczym spojrzeniem, odruchowo przesuwając jedna dłoń na rękojeść sztyletu. Po chwili jednak nieco się rozpogodził.

-W sumie, niech ci będzie. Widzę, że ciekawe masz towarzystwo, a nuż faktycznie trafi się jakaś okazja do ubicia interesu - stwierdził, zerkając na kompana.

-Czy ja wiem. Ja mogę pobić - odpowiedział Grzmot zacierając ręce.

-Spokojnie. Najpierw niech ten jegomość zaprowadzi nas do tego włamywacza, później rozważymy wszystkie dostępne opcje - oznajmił, zerkając na Coney'a.

-Prowadź waść, czasu oszczędź.


Šuŋgmánitu Tȟaŋka Ob'wačhi.

Obraz1.png
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



craftportal

Craftserve to największy i najlepszy polski hosting serwerów Minecraft, jest solidny i tani więc go polecam

#42 Davir

Davir

    Nowy

  • Użytkownik
  • 15 postów

Napisano 14 February 2015 - 17:59

Hives otrzymał od karczmarza swoje piwo, po czym zaczął je pić.

- Ech, trzeba będzie jednak faktycznie poszukać roboty. Przecież jak kupię jedzenie, to znów będę bez grosza, a pracy nie miałem od dwóch dni. - stwierdził w myślach, ręką grzebiąc w kieszeni z kosztownościami, po czym ją wyjął, co jakiś moment rozglądając się wokół.



#43 Shota

Shota

    Łajza

  • Użytkownik+
  • 1468 postów
  • Shotyslawa

Napisano 14 February 2015 - 18:06

Menel, wyraźnie rozpogodzony, uśmiechnął się szeroko, demonstrując zdecydowanie niekompletne uzębienie.

- Aye, kierowniku! - rzekł, po czym ruszył zarazem chwiejnie i pewnie przed siebie. Chwiejnie, bo lata alkoholizowania odbiły się solidnie na jego układzie nerwowym i równowadze. Pewnie zaś, bo mimo tego kroczył w obranym przez siebie kierunku, jak wstrząsany sztormami okręt, prący niestrudzenie w stronę portu. 

Kilka uliczek, kilka zakrętów dalej i wreszcie zatrzymał się pod drzwiami niezbyt zachęcająco wyglądającej karczmy. Zawahawszy się na moment, otworzył drzwi, przestąpił próg i rozejrzał się po pomieszczeniu. Na szczęście, alkohol nie odebrał do reszty wzroku jego kaprawym ślepiom, toteż zauważył obiekt swoich poszukiwań. Pociągnął półdemona za sobą, prowadząc go w stronę stolika, przy którym siedział włamywacz.

Włamywacz okazał się rudowłosą elfką, lustrującą bezczelnie przybyszy. Wykrzywiwszy z niesmakiem kształtne usta, spytała, zanim ktokolwiek zdążył się odezwać:

- No i co tu tym razem przyprowadziłeś, Coney? 

- Klienta, madam. - odpowiedział pozornie niezrażony menel, aczkolwiek chwilę później zrejterował, pozornie zobaczywszy starego znajomego, a w praktyce, chcąc opuścić to pomieszczenie.

- Klienta, powiadasz. - mruknęła pod nosem. - W jakiej sprawie?


"Lecz cieniom zbrakło nagle sił, a cień się mrokom nie opiera!
I powymarły jeszcze raz, bo nigdy dość się nie umiera...

I nigdy dość, i nigdy tak, jak tego pragnie ów, co kona!...
I znikła treść — i zginął ślad — i powieść o nich już skończona!"

 

~ Bolesław Leśmian "Dziewczyna"


#44 Filipendoxx

Filipendoxx

    Władca Wilków, Ostatni z Nefilim.

  • Użytkownik+
  • 528 postów
  • Filipendoxx

Napisano 14 February 2015 - 18:13

-Biznesowej, rzec można - odpowiedział, siadając przed elfką, podczas gdy jego towarzysz ustawił się przy wejściu.

-Słyszałem o twoich usługach, oczywistym jest, że chciałbym z nich skorzystać - wyjaśnił, wyciągając mieszek z monetami i kładąc go na stole.


Šuŋgmánitu Tȟaŋka Ob'wačhi.

Obraz1.png
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



#45 Modi

Modi

    How do you like me now?

  • Użytkownik+
  • 2144 postów

Napisano 14 February 2015 - 18:15

-Nie podoba mi się to miasto, powinniśmy już dawno wyprowadzić się do Azohii. - powiedziała, zaczerpując łyka z kufla. - Tam przynajmniej jest spokojnie, tutaj cudem jest wyjść wieczorem z domu i nie zostać zamordowanym. - mruknęła, rozglądając się dookoła i sprawdzając sakiewkę którą ukradła na rynku, miała ona dość sporo złotych monet których nie zdążył już wydać.


MODI RULZ!!!! ok


#46 Grycio

Grycio

    Beczka śmiechu!

  • Użytkownik+
  • 341 postów

Napisano 14 February 2015 - 18:17

(Nah... moja wina)

 

Lywil siedział spokojnie, popijając piwo przed chwilą przyniesione przez karczemną dziewkę.


Użytkownik Grycio edytował ten post 14 February 2015 - 18:23

"Prawdziwy Krasnolud powinien w życiu zbudować fortecę, ściąć dąb i regularnie chędożyć"~ Sheldon Skaags

 

 

 


#47 Modi

Modi

    How do you like me now?

  • Użytkownik+
  • 2144 postów

Napisano 14 February 2015 - 18:19

Lywil zauważył właśnie jak pewien mężczyzna ze swoim kompanem został przyprowadzony przed oblicze pewnej elfki przez menela.

*Do czego to doszło, żeby takie obdartusy wchodziły do tak porządnych miejsc*

 

(I tak to jest jak się nie piszę, gdzie kto jest)

(Filip i Shota są w Azohii a ty i reszta w Damanamnammemnam


MODI RULZ!!!! ok


#48 Davir

Davir

    Nowy

  • Użytkownik
  • 15 postów

Napisano 14 February 2015 - 18:35

Hives skończył pić piwo, a że już wcześniej zapłacił, wstał i wyszedł ponownie na ulice stolicy. 

- No dobra, teraz zapasy jedzenia i opuszczam to miasto, co nie ma na razie okazji do zyskania zarobków. - stwierdził, po czym ruszył ku targowi.



#49 Shota

Shota

    Łajza

  • Użytkownik+
  • 1468 postów
  • Shotyslawa

Napisano 14 February 2015 - 18:37

Elfka odsunęła lekko mieszek dłonią.

- O pieniądzach pomówimy później, ale miło, że już przychodzisz z zaliczką. - parsknęła. - Jakiej konkretnie usługi szukasz? Robota raczej dla skrytobójcy, czy włamywacza? - podparła podbródek dłonią. - Szczerze, nie wydaje mi się, żeby cię było stać ani na jedno, ani na drugie, ale kto wie, może się mylę.


"Lecz cieniom zbrakło nagle sił, a cień się mrokom nie opiera!
I powymarły jeszcze raz, bo nigdy dość się nie umiera...

I nigdy dość, i nigdy tak, jak tego pragnie ów, co kona!...
I znikła treść — i zginął ślad — i powieść o nich już skończona!"

 

~ Bolesław Leśmian "Dziewczyna"


#50 Tiberian

Tiberian

    Krasnolud - Władca Run

  • Weteran
  • 1529 postów

Napisano 14 February 2015 - 18:53

Inquernal

W oddali słychać jest donośny ryk
- Ciszej, w tej mgle nie mamy nawet najmniejszych szans z potworami, a jeżeli natkniemy się na bandytów, to na oddaniu jednego wielbłąda się na pewno nie skończy - powiedział ktoś z mgły.
Karczma w Damanatennie

Do środka wbiegł zdyszany cherlawy młodzik. Oburącz dzierżył on obłą, nieregularnie ukształtowaną czapkę, która wyraźnie była napełniona czymś ciężkim. Z czapeczki wydobywał się złotawy połysk.
-  Krasnoludzka karawana przyjechała! Mają normalne ceny! - powiedział, siadając ciężko na krześle niedaleko drzwi.
Rozpoczęła się wielka gonitwa, tłum siedzący w karczmie wybiegł wszystkimi wyjściami, roztrzaskując jedną ramę okienną i niemalże wyrywając drzwi z zawiasów. W karczmie zostało tylko kilku starszych osobników, sączących z drewnianych kufli i spoglądających na przybysza spode łba. Gdy gwar na ulicy oddalił się, karczmarz zwrócił się do niego
- Poważnie? Nie okłamuj tylko starca, bo to nie wypada.
Do karczmy wszedł drugi, krępo zbudowany mężczyzna z tasakiem u pasa. Oddelegował młodzika machnięciem ręki
- Nie. Chciałem tylko straż ruszyć do porządku, żeby zajęła się czymś poważniejszym niż rekwirowanie mojego dwutygodniowego mięsiwa. Kogo to do cholery obchodzi jak dookoła głód, prawie całe zapasy mi zabrali! Za co ja teraz kupię następną dostawę, to ja nie mam pojęcia, te cholerne krasnoludy coraz bardziej przykręcają śrubę. – Rozejrzał się po karczmie i ujrzał krasnoluda błąkającego się po karczmie
- Bądź taki uprzejmy i wy********j stąd w podskokach, bo mnie zaraz poniesie. – wykrzyknął, kładąc rękę na rączce od tasaka.

Lekko skołowany krasnolud spojrzał na niego spod brody. Wyraźnie nie rozumiał o co chodzi.


Próżno szukać mądrości na drzewach, bowiem rośnie ona na brodach.

#51 Filipendoxx

Filipendoxx

    Władca Wilków, Ostatni z Nefilim.

  • Użytkownik+
  • 528 postów
  • Filipendoxx

Napisano 14 February 2015 - 18:57

Półdemon zmrużył oczy z lekką irytacją.

-Włamywacza. Potrzeba mi paru ksiąg z jednego ze sklepów w centrum - odpowiedział spokojnie.


Šuŋgmánitu Tȟaŋka Ob'wačhi.

Obraz1.png
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



#52 Shota

Shota

    Łajza

  • Użytkownik+
  • 1468 postów
  • Shotyslawa

Napisano 14 February 2015 - 19:01

- Ksiąg. - powtórzyła elfka z lekką kpiną w głosie. - W centrum. Gdzie najłatwiej o patrole i magiczne alarmy. Te książki są pisane złotem na cielęcej skórze, czy co? Bo w przeciwnym wypadku chyba bardziej ci się będzie opłacało je zwyczajnie kupić. 


"Lecz cieniom zbrakło nagle sił, a cień się mrokom nie opiera!
I powymarły jeszcze raz, bo nigdy dość się nie umiera...

I nigdy dość, i nigdy tak, jak tego pragnie ów, co kona!...
I znikła treść — i zginął ślad — i powieść o nich już skończona!"

 

~ Bolesław Leśmian "Dziewczyna"


#53 Davir

Davir

    Nowy

  • Użytkownik
  • 15 postów

Napisano 14 February 2015 - 19:03

- No ale jak to 10 złotych za taką małą porcję chleba? - zdziwił się Hives, który w międzyczasie rozmawiał z jakimś handlarzem żywnościom na uboczu targu.

- Niestety, mało kto mnie odwiedza. - odpowiedział sprzedawca. 

- Nie dziwię się. - stwierdził Hives, dając swoje ostatnie 30 złotych i mówiąc co chce, wnioskując po cenach. Po chwili wychodził już z sklepu z swoimi zapasami żywności na pewien czas. Oczywiście, był bez grosza przy duszy, dlatego też zaczął się rozglądać za okazją.



#54 Filipendoxx

Filipendoxx

    Władca Wilków, Ostatni z Nefilim.

  • Użytkownik+
  • 528 postów
  • Filipendoxx

Napisano 14 February 2015 - 19:07

-Właśnie dlatego udałem się do ciebie, ponoć zdolna jesteś - odpowiedział krótko półdemon.


Šuŋgmánitu Tȟaŋka Ob'wačhi.

Obraz1.png
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



#55 Shota

Shota

    Łajza

  • Użytkownik+
  • 1468 postów
  • Shotyslawa

Napisano 14 February 2015 - 19:10

- Tak. Ja jestem zdolna. A Coney w sumie to ceni sobie alkohol. - parsknęła. - Widzisz, tak jak on jest ekstraordynaryjnym opojem, tak ja jestem artystką w swoim fachu. I wystawiam stosowne do tego ceny. A to - wskazała na sakiewkę. - z ledwością starczyłoby ci na zaliczkę. Chyba, że jest wypchane miedziakami, to nawet i na to nie.


"Lecz cieniom zbrakło nagle sił, a cień się mrokom nie opiera!
I powymarły jeszcze raz, bo nigdy dość się nie umiera...

I nigdy dość, i nigdy tak, jak tego pragnie ów, co kona!...
I znikła treść — i zginął ślad — i powieść o nich już skończona!"

 

~ Bolesław Leśmian "Dziewczyna"


#56 Filipendoxx

Filipendoxx

    Władca Wilków, Ostatni z Nefilim.

  • Użytkownik+
  • 528 postów
  • Filipendoxx

Napisano 14 February 2015 - 19:23

Półdemon parsknął.

-Wszyscy "artyści" tak mówią. A jak przyjdzie co do czego, to albo uciekają z pieniędzmi, albo gnoją sprawę. Zatem podziękuję, poszukam kogoś kto faktycznie tą robotę wykona.

Mężczyzna wstał od stołu, zgarnął mieszek i skierował się w stronę wyjścia.


Šuŋgmánitu Tȟaŋka Ob'wačhi.

Obraz1.png
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



#57 Shota

Shota

    Łajza

  • Użytkownik+
  • 1468 postów
  • Shotyslawa

Napisano 14 February 2015 - 19:31

- Widać, że nowy w mieście. - mruknęła pod nosem za odchodzącym niedoszłym klientem, wychylając ostatni łyk napoju.


"Lecz cieniom zbrakło nagle sił, a cień się mrokom nie opiera!
I powymarły jeszcze raz, bo nigdy dość się nie umiera...

I nigdy dość, i nigdy tak, jak tego pragnie ów, co kona!...
I znikła treść — i zginął ślad — i powieść o nich już skończona!"

 

~ Bolesław Leśmian "Dziewczyna"


#58 Sherds

Sherds

    Bywalec

  • Użytkownik+
  • 100 postów
  • GitMajonez

Napisano 14 February 2015 - 19:31

Ellen bez słowa spojrzała na jegomościa w drzwiach i fuknęła nieco zdenerwowana.

- Ciekawe, kto teraz zapłaci za zamówienia... - mruknęła do Karczmarza.

Chwilę później wzięła się za zbieranie resztek i odnoszenie ich do kuchni.



#59 Filipendoxx

Filipendoxx

    Władca Wilków, Ostatni z Nefilim.

  • Użytkownik+
  • 528 postów
  • Filipendoxx

Napisano 14 February 2015 - 19:46

Półdemon wyszedł z karczmy i zamienił parę słów ze swoim towarzyszem, który tylko skinął głową i ruszył gdzieś na miasto.

"Muszę zebrać trochę więcej pieniędzy, niż planowałem... Trzeba się rozejrzeć za jakąś robotą."

Postanowił udać się  i przejrzeć okoliczne tablice ogłoszeniowe, które minie w drodze do głównej strażnicy miejskiej.


Šuŋgmánitu Tȟaŋka Ob'wačhi.

Obraz1.png
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



#60 Modi

Modi

    How do you like me now?

  • Użytkownik+
  • 2144 postów

Napisano 14 February 2015 - 19:52

Alyes odepchnęła się od lady, ignorując sytuację z krasnoludem...wolała się w to nie mieszać... i ruszyła za siostrą, pomagając jej zbierać naczynia.

-Więc ? Co o tym myślisz ? Zadomowić się w tym elfickim mieście, o wiele lepszym niż to... - nie zdążyła dokończyć gdy przerwał jej głośny trzask drzwi, do karczmy weszło czterech przeciętnego wzrostu umięśnionych mężczyzn, jeden miał na głowie tatuaże, reszta natomiast kolczyki na ustach, brwiach lub uszach.

-Pieprzeni żebracy, tylko przyjedzie ta karawana to rzucają się jak na mięso, żeby sobie kupić może ze dwa jabłka, jeszcze raz mi taki wejdzie w drogę... - warknął jeden z nich, podchodząc do lady, reszta usiadła przy stole, podejrzliwie wpatrując się w siostry oraz w karczmarza.

-Tej, ruda, nalewaj piwa bo mnie suszy...no streszczaj się! - wykrzyknął do Ellen.

Alyes stała przy wejściu do kuchni i wpatrywała się w zbirów.


Użytkownik Modi edytował ten post 14 February 2015 - 19:52

MODI RULZ!!!! ok






Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: pbf