264 odpowiedzi w tym temacie

[K4AMILO]

Ja kiedyś z kuzynem idę sobie do jaskini jak nazbierałem już 40 żelaza 30 złota i 5 diaxów zauważyłem diamenty byłą tam lawa coblem robiłem ścieżkę kiedy byłem blisko spostrzegłem że to redstone . Stwierdziłem że wróce do domku już na końcu ścieżki zapomniałem o shifcie i wpadłem do lawy

[Mixero2388]

Przez przypadek wrzuciłem diaxowy kilof do lawy ale wskoczyłem do lawy i w ostatniej chwili go uratowałem

[Adefix]

@up szybko sie zorientowales ze wyzucasz kilof, jak bys zrobil to specjalnie bo ja bym sie nie zorientowal,

@Topic Zwiedzam opuszczona kopalnie, nagle atakuje mnie z 6 malych pajakow, ( gralem na normal wiec truly) i po zniszczeniu mobspawnera i po ochlonieciu zostalo mi pol serca, to bylo cos, po czym i tak wpadlem w duzego slima i dead ;/

[KrzesłoBojowe]

Ucieczka przed Creeeeperem w czasie której wykopałem szybko dziure wysokości 2 klocków i szerokości 1 i zwabienie go do niej, potem fajnie wyglądała jego głowa ciągle wysuwająca się z dziury i chowająca

[StefexX]

Przytulenie creepera Mam nawet screena z tego momentu.

[AxonikCraft]

Wracam do domu po strzyżeniu łowieczek. Nagle wyskoczył mi przed nosem Creepuś i zacząłem spie... uciekać. Zapomniałem, że przy moim domku była dziura, w której był spawner. Fuks, że miałem jakąś broń (i kilof do rozwalenia spawnera), bo bym nie przeżył. Wychodzę z tej dziury, mam pół serduszka, spojrzałem na Endermana, spuściłem z niego kursor bo chciałem szybko do domu, wyskoczył mi przed nosem (jak wyżej wspomniany Creepuś), usiekłem go i do domu :-)

[warmen885]

Moje TOP`owe wyczyny:
1. Podczas gry na serwerze 2x wpadłem do lawy i 2x przeżyłem (LOL)
2. W 30 minut znalazłem 46 diamentów ^^ (dzięki zaklęciu Fortune w kilofie)
3. Wpadłem do spawnera pająków (było ich ok. 6-7) zostało mi 0,5 serduszka i wylazł jeszcze jeden iiiii... SUPRISE - przeżyłem
4. Mam piramidę 51x51 w której przebywam żeby wbijać lvl. Było tam pełno dziur po eksplozjach. Wpadłem do jednej, a razem ze mną 4 creepery 2 szkielety 3 zombiaki i 1 pająk. I 30 lvl poszedł sie...
5. Mam mob grindera zombie, gdzie spadają do dziury, zostaje im pół serduszka a ja tam wbijam i dobijam. Było ich ok. 30 bo robiłem lekcje z otwartym MC. Brat walnął w klawiature i wpadłem w sam środek...

[ShadowPL]

Biegałem sobie w nocy, nie zjadłem kolacji nagle Mr.Green chciałem szybko pobiec lecz byłem za słaby. Skończyło się na ,,samobójczym skoku" który przeżyłem.

[Somar]

Miałem jedną taką sytuację... Grałem na singlu i wszedłem do piekła. Rozkopywałem się w netherracku ponad 30 min. Znudzony kopaniem już nie myślałem o wielu rzeczach i kopałem byle szybciej. Nagle sru - zapędziłem się rozkopałem sztukę netheracku i lecę... Prosto w ocean lawy xD. Pierwsza myśl od razu klawisz [ESC]. Teraz myślę jak uratować siebie, glowstona i cenne nether warty. Przypominałem sobie, że wziąłem ze sobą miksturę odporności na ogień ale niestety była ona w ekwipunku, a nie na tych szybkich 9 slotach. Więc aby przeżyć musiałem przełożyć miksturę do szybkich slotów i wypić ją. Wszystko to oczywiście w locie:D Przeżyłem z 1 sercem

[szys]

Zabicie sie skacząc z max wysokości mapy do jeziora głebokości 3

[ZekeX]

Wpadłem do lawy ze stakiem diamentów, ktoś podskoczy?

[Szpon_Beziego]

Wskoczyłem do lawy.
Na szczęście miałem żelazną zbroję co mnie uratowało od straty 4 diamentów.
Ufff...

[ZekeX]

Większość ma złe podejście z lawą.

[Wojor]

Na serwerze z wojnami gildii szczęśliwie grałem, miałem żelazny set, magiczny miecz diamentowy i kilka fajnych bajerów do alchemii (no i oczywiście gildie), zostaje w korytarzu do magazynu, wylogowuje się, dobranoc. Nekst dej: wbijam na TS: Wojo, zaatakowali nas i sclaimowali NWO. Dobra, wbijam na server, loguje się w dołku po creeperze, obok płynie lawa. Kur, wstaje i na górze na mnie czeka szczęśliwie dwóch wrogów w żelaznych setach z żelaznymi mieczami. Ojć, podchodzę do jednego od tyłu, ciach, ciach dobranoc. Drugi się na mnie rzuca, zabijam go i patrzę... oł krep pół serduszka... Boink! wyszedłem zwycięsko.

[Soneillon]

Wypłynąłem łódką pozwiedzać trochę świat, zacząłem płynąć wokół brzegu. W ogóle nie patrzyłem jak daleko jestem od domku. Oczywiście się zgubiłem. Z niemałą determinacją szukałem potem swojej chatki. I znalazłem, ale dopiero po 5 godzinach. Przy okazji wracając lądem znalazłem kilka mob spawnerów .

[seba12011]

przeplynelem 100 kratek w lawie na serwie bez goda gamemoda

[szymonpierzak]

raz testowałem poty w netherze wypiłem pota i przez przypadek spadłem z klifu do lawy już myślałem już po mnie(gram na trybie hardcor) spadłem i okazało sie że to był pot na niewrażliwość na ogień

[melchior12]

Mi raz zombie dobija się o 2 w nocy do drzwi, myślę sobie "zaraz mu wyj*bie", dobra wychodzę, zabijam zombie, ale jeszcze ogórek mi się wepchał do domu, Ja szybko do kuchni, i na "lodówkę"(najwyższy punkt w mojej kuchni) ale nie umiałem go zaciukać, bo stał trochę poza moim zasięgiem, to otworzyłem lodówkę, i go w niej zamknąłem. Później hardkorowe wypędzanie go za pomocą kota, niestety kot wszedł do lodówki, creeper uciekł przed nim, lecz w moją stronę.

Tak w ogóle, to ogórki mają jakiś dziwny system wykrywania u gracza diamentów. Raz wszedłem do jaskini, i widzę diamenty. Rozkopałem wszystko wokół(trochę się poparzyłem o lawę) i idę zobaczyć w tunelu, czy będę mógł bezpiecznie dojść z tymi diamentami do schronu. Nie było żadnego moba. Wchodzę, idę po diamenty, wydobyłem, wychodzę z dziury, a tu 2 creepery idą na mnie. Udało mi się przeżyć dzięki lawie, bo wrzuciłem ogórki

[Kapiak]

Ja nie będę kłamał, mój największy wyczyn to zabicie grupy morderców (ok. 5 osób ) na serwerze survival, nic więcej xd.

[BaDgEr]

Ścięcie drzewa w dżungli (tego wysokiego, a jak ) za pomocą... pięści!
*EDIT*
Na serwerze frakcyjnym spadłem do lawy w netherze z diaxowym mieczem z Knockbackiem III i pogromcą nieumarłych II (Głupie świnie ). Gdy miałem 1 serduszko wpisałem /f home i do wody! Zdążyłem