Skocz do zawartości


Zdjęcie

Z archiwum X - czyli zjawiska paranormalne w naszym życiu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
209 odpowiedzi w tym temacie

#41 Jerso1234

Jerso1234

    Bywalec

  • Użytkownik
  • 120 postów

Napisano 02 May 2013 - 01:53

Zajmijcie się wpierw czymś takim jak PSI Ball'e, a potem bierzcie się za przywoływanie demonów.



craftportal

Craftserve to największy i najlepszy polski hosting serwerów Minecraft, jest solidny i tani więc go polecam

#42 Kamil

Kamil

    Fan Gothica i Assassin's Creed'a

  • Użytkownik+
  • 437 postów

Napisano 02 May 2013 - 07:28

Dobre duchy nie mogą podobno przestraszyć (zabić) nikogo to chyba dusze czyśćcowe czy jakoś tak przychodzą do ludzi i proszą o modlitwę.


Dołączona grafika


#43 Maeglin

Maeglin

    Tolkienista

  • Użytkownik+
  • 315 postów

Napisano 02 May 2013 - 09:10

Kto powiedział, że sobie poradzę : >?

Myślisz, że rzucę nim o ziemie i nawpie!@#! jak na podwórku ? D:

 

Z resztą cały osprzęt miałem zaraz obok łóżka - nie miałby szans.

 

Hmm, ty powiedziałeś że sobie z nim poradzisz.

O jaki osprzęt ci w końcu chodzi?


"Nie zgasną światła gdy świat trwa,
nie przyćmi ich mijając czas
choć wiatr niezmierną ciemność gna
nad staw, nad górę i nad las!"

#44 Chory

Chory

    Owca Dżemu

  • Użytkownik
  • 341 postów
  • Hadwar

Napisano 02 May 2013 - 10:54

Nie wiem czy to sarkazm, ale takich przypadków nie odnotowano, UP.

Żeby sprostować, przytoczę prawdziwą (nie opartą na faktach, prawdziwą) historię:

Pewna dziewczyna wraz z koleżanką wywoływały ducha znanym sposobem kluczyka i książeczki do nabożeństwa. Teoretycznie się nie udało, więc dziewczyny rozeszły się do domów.

Po kilku dniach u jednej z nich pojawiły się dziwne objawy - fale słabości i zawroty głowy. Później zaczęła odczuwać czyjąś obecność koło siebie - tak jakby ktoś za nią stał, ktoś ją obserwował.

Zaczęła podejrzewać, że to ma związek ze wcześniejszym wywoływaniem ducha, więc (mimo, że nie była zbyt religijna) zaczęła powtarzać "Jezus tu jest". Jak sama mówi, powtarzała to, dopóki się dało.

Około tygodnia - dwóch po próbie wywołania ojciec musiał zaprowadzić córkę do egzorcysty. Ta przeklinała, była w stosunku do niego wulgarna, krzyczała i próbowała go zabić wpychając pod samochód. Doprowadzona do egzorcysty stała się o wiele gorsza - najbardziej dziwnymi zjawiskami były te, które następują:

Dziewczyna zyskała nagły przypływ siły. Trzech rosłych dwudziestoletnich ministrantów musiało ją przypierać do podłogi całą ciężkością, żeby się nie wyrwała (ona była maturzystką, z tego co pamiętam).

Drugą zaskakującą rzeczą było zdanie wypowiedziane przez dziewczynę do ministranta, a które brzmiało mniej więcej: "Zemszczę się".

Lecz najbardziej zaskakującą rzeczą było to, że opętana podczas egzorcyzmu cały czas mówiła w językach wymarłych, z którymi nie miała nawet styczności. Mówiła w aramejskim, łacinie, hebrajskim i innych.

 

Dlaczego napisałem, że powinieneś cieszyć się, że żyjesz? Wiele przypadków kończy się mniej szczęśliwie niż ten (demona wypędzono z dziewczyny). Złe duchy często zmuszają opętanych do popełnienia samobójstwa.

 

To co napisałem to nie fikcja i bzdury, nie gusła i przesądy, lecz udokumentowane przypadki. Wiele egzorcyzmów nawet nagrano... Dlatego wywoływanie czegokolwiek jest śmiertelnie niebezpieczne!

 

Teologicznie tłumaczy się to tak - ducha da się wywołać, lecz duchy, które są w Niebie po prostu nie chcą go opuszczać. Stąd można przywołać tylko duchy złe. Do ateistów to raczej nie trafi, więc musicie się zadowolić czysto paranaukowym wyjaśnieniem - dobre duchy nie istnieją.

Czytalem coś podobnego,czyli wniosek jest prosty nie wywoływać zmarłych gdyż z postu piotpasza wynika że jest im w niebie/czyścu dobrze a ci którzy swoją szanse zmarnowali korzystają z okazji i opętują tego który próbował wywołać ducha.


  • Maeglin lubi to

#45 Seth

Seth

    Żelazny Prawiczek

  • Użytkownik+
  • 1077 postów

Napisano 02 May 2013 - 15:22

Dziewczyna zyskała nagły przypływ siły. Trzech rosłych dwudziestoletnich ministrantów musiało ją przypierać do podłogi całą ciężkością, żeby się nie wyrwała (ona była maturzystką, z tego co pamiętam).

Drugą zaskakującą rzeczą było zdanie wypowiedziane przez dziewczynę do ministranta, a które brzmiało mniej więcej: "Zemszczę się".

Lecz najbardziej zaskakującą rzeczą było to, że opętana podczas egzorcyzmu cały czas mówiła w językach wymarłych, z którymi nie miała nawet styczności. Mówiła w aramejskim, łacinie, hebrajskim i innych.

 

Podobnie się zachowywałem jak kiedyś miałem ostrą sraczkę. Oprócz ponad naturalnych odruchów, przeklinania we wszystkich znanych mi językach doszła tęcza z du*y ._.


MfNfsRk.gif


#46 Maeglin

Maeglin

    Tolkienista

  • Użytkownik+
  • 315 postów

Napisano 02 May 2013 - 15:58

Mówiłeś po aramejsku? :P


"Nie zgasną światła gdy świat trwa,
nie przyćmi ich mijając czas
choć wiatr niezmierną ciemność gna
nad staw, nad górę i nad las!"

#47 elementiro

elementiro

    dog in disguise

  • Użytkownik+
  • 119 postów

Napisano 04 May 2013 - 10:13

(...)

 

Miewam powtarzające się sny, zwykle gdy jestem chory i mam takie dziwne uczucie, jakbym obejmował coś okropnie grubego niesamowicie cienkimi dłoniami i vice-versa (wielkie ręce cienki sznur)

Ja miałem podobnie raz. Jak byłem bardzo chory czułem się tak jakbym tonął w kołdrze, a jak czegoś dotykałem to mi się b. twarde wydawało. Aczkolwiek to, co ja opisałem i co ty opisałeś raczej niczym paranormalnym nie było. Po prostu przy wysokiej gorączce, dużym osłabieniu organizmu itp. zdarza się, że odbieranie bodźców jest zaburzone.

Ja swoją drogą tylko 1 dziwne wydarzenie, którego wyjaśnić nie potrafię sobie przypominam. Raz w nocy, gdy już leżałem w łóżku zacząłem słyszeć jakiś dziwny, dość głośny dźwięk, coś a'la pulsujące buczenie. Nie było by nic w tym niezwykłego, tym bardziej, że w pokoju obok telewizor był włączony (choć dobiegał jakby ze wszystkich stron i trochę był za głośny), ale ten dźwięk wydawał mi się niezwykle obcy, nieznany i co najgorsze (ale i najciekawsze) wywoływał we mnie jakiś wewnętrzny paniczny strach, właściwie bez powodu. Zatkałem uszy jak najmocniej umiałem i tak leżałem, co jakiś czas sprawdzając czy zniknął. Parę(naście?) minut trwał. Następnego dnia jak się pytałem rodziców, to mówili, że nic takiego nie słyszeli. To nie był po prostu strach przed nieznanym dźwiękiem, bo taki czasem miewam (raz pół nocy nie przespałem, bo mi woda z wentylacji kapała na panele, a ja nie wiedziałem co to), lecz wtedy strach nie jest tak silny i zazwyczaj pojawia dopiero po jakimś czasie. I przede wszystkim jest znośny. Tamtej nocy strach wzmagał się w ciągu sekund, był nieznośny. Po chwili był tak silny, że powiedziałbym, że był to niemal strach przed śmiercią. I pojawiał się tylko jak słyszałem ten dźwięk. (tzn. jak zatkałem uszy bałem się nadal, ale wtedy to był normalny, słaby strach).
Nie wiem, czy to wymysł mojej wyobraźni, czy co, ale zapamiętam to chyba do końca życia.



#48 Acheront

Acheront

    Terran Ghost

  • Użytkownik+
  • 435 postów
  • Suweren

Napisano 04 May 2013 - 14:05

Ja osobiście miałem 3 zjawiska paranormalne:

1. Dość niedawno (2 miesiące temu) pojechałem z bratem i 2 kolegami na biwak. Graliśmy w karty to 1 w nocy i usłyszeliśmy dziwny szum. Wyszliśmy na zewnątrz i zobaczyliśmy (przynajmniej ja i mój brat) 3 dziwne świacące talerze  z migającymi światełkami, latały chaotycznie jakby walczyły?

2.Otworzyłem drzwi i mignął mi wysoki cień.

3.Przyśniło mi się że za tydzień będzie ostra burza i największe drzewo w sadzie sie przewróci. Za tydzień wszystko się wydarzyło...


 

9ZRq0vM.gif


#49 MrRafik2222

MrRafik2222

    Znawca

  • Użytkownik
  • 397 postów
  • Ravs0n

Napisano 04 May 2013 - 14:30

Ja mam stadion za blokiem, raz jak oglądałem mecz w dosyć słoneczną pogodę zobaczyłem wielki cień na całym boisku w kształcie ptaka albo jakiegoś odrzutowca, od razu popatrzyłem na niebo ale nic tam nie było. @_@

//edit
Przypomniałem sobie jak kiedyś w nocy obudził mnie jakiś wybuch, zakryłem się szybko poduszką i próbowałem zasnąć. Za chwilę znowu i tak regularnie co ok. 5 sekund coraz głośniej... Myślałem że zaraz będzie koniec. xd

#50 Zelowy

Zelowy

    "V"

  • Użytkownik+
  • 746 postów

Napisano 04 May 2013 - 15:04

Siedziałem w wannie, ktoś zaczął pukać mocno w drzwi od łazienki. Byłem tam od pół godziny, więc faktycznie pora wychodzić, krzyknąłem tylko "dobra, już zaraz wychodzę", myśląc, że pukał ojciec.

 

A on spał sobie. Brat pochłonięty oglądaniem Bleacha. Matka na grilla pojechała. Wciąż nie wiem, co wydało ten dźwięk ;p


/D/


#51 MrRafik2222

MrRafik2222

    Znawca

  • Użytkownik
  • 397 postów
  • Ravs0n

Napisano 04 May 2013 - 15:11

Siedziałem w wannie, ktoś zaczął pukać mocno w drzwi od łazienki. Byłem tam od pół godziny, więc faktycznie pora wychodzić, krzyknąłem tylko "dobra, już zaraz wychodzę", myśląc, że pukał ojciec.
 
A on spał sobie. Brat pochłonięty oglądaniem Bleacha. Matka na grilla pojechała. Wciąż nie wiem, co wydało ten dźwięk ;p


Masz jakiegoś zwierzaka?? Może on ci kopał czy coś. xd

#52 RErErty

RErErty

    Pancerny Stalker

  • Użytkownik+
  • 422 postów

Napisano 05 May 2013 - 10:28

To raczej nie jest zbyt paranormalne, ale podzielę się: Szedłem ok. godziny 17 po chleb. Nagle usłyszałem wybuchy/głośne uderzenia powtarzające się co jakiś czas i towarzyszące im buczenie. Pierwsza rzecz, którą zrobiłem, to popatrzyłem na zachód (jakoś się orientuję),choć dźwięki dobiegały z południa. Oglądam za dużo filmów o WW2, myślałem, że Szwabia robi nalot. Gdy wróciłem do domu, rodzice powiedzieli, że nic nie słyszeli...



kompletnie pijany


#53 Kluczyk

Kluczyk

    Naprawdę wredny człowiek

  • Użytkownik+
  • 756 postów

Napisano 07 May 2013 - 13:28

Nie wiem czy to tutaj pasuje ale kiedyś potrafiłem się wybudzić z własnego snu. Tzn. Czasami jestem świadomy że śnie (nie chodzi mi o świadome śnienie), i potrafię ten sen zakończyć z własnej woli. Nie mam pojęcia czy ktoś zrozumie o co chodzi ale miałem tak jak byłem młodszy i często śniły mi się koszmary. 


༼ʕっ•ᴥ•ʔっ(_̅_̅_̅__̅_̅_̲̅F̲̲̅̅I̲̲̅̅S̲̲̅̅S̲̲̅̅U̲̲̅̅R̲̲̅̅E̲̲̅̅_̅_̅_̅_̅_̅_() 


#54 Ter0

Ter0

    Grababrushandputalittlemakeup

  • Użytkownik+
  • 526 postów

Napisano 10 May 2013 - 15:36

Nie wiem czy to jakoś paranormalne, ale kiedyś chciałem świadomie śnić, przeczytałem, że w śnie dłoń jest bardzo zniekształcona, kiedy wreszcie miałem świadomy sen popatrzyłem sobie na dłoń, cała zniekształcona... Jakby... Ogromna dłoń niemowlaka z czterema palcami... W śnie wrzeszcze na cały głos po czym się budzę.


galaxyfull_by_mrterogion-d8beuhm.png

 


#55 Maślak

Maślak

    Nie mam dziewczyny

  • Użytkownik+
  • 423 postów
  • Maślak ♪#0698
  • Maslak

Napisano 10 May 2013 - 16:19

Ta historia jest dużo krótsza, otóż gdy byłem na W-Fie w zeszłym roku, ujrzałem na niebie dwa słońca. Do dziś nie wiem czy mi się wydawało, czy to była prawda.

By zobaczyć linki musisz się zalogować lub zarejestrować

Możliwe, że zobaczyłeś słoneczne halo :) Wtedy często można zauważyć Słońca poboczne - nie są to prawdziwe gwiazdy, o ile się orientuję po przeczytaniu artykułu.


  • jano37 lubi to

#56 Zelowy

Zelowy

    "V"

  • Użytkownik+
  • 746 postów

Napisano 10 May 2013 - 17:37

Nie wiem czy to tutaj pasuje ale kiedyś potrafiłem się wybudzić z własnego snu. Tzn. Czasami jestem świadomy że śnie (nie chodzi mi o świadome śnienie), i potrafię ten sen zakończyć z własnej woli. Nie mam pojęcia czy ktoś zrozumie o co chodzi ale miałem tak jak byłem młodszy i często śniły mi się koszmary. 

 

Słyszałem historię kogoś, kto w dzieciństwie się tak wybudzał z koszmarów. Również kiedy ćwiczyłem LD i zwykle byłem świadomy snu ale bez kontroli zdarzało mi się coś takiego, ale mimowolnie (Ale czad, byle to nie był sen.... kurrrr ;_; )


/D/


#57 Wojor

Wojor

    Uczony

  • Użytkownik+
  • 475 postów

Napisano 10 May 2013 - 17:38

Ja osobiście ostatnio często doświadczam dziwnego zjawiska, które miewa chyba dużo osób, bo znam aż 5 ludzi którzy mają podobnie. Mianowicie zdarza się iż pomyślę o danej rzeczy lub sytuacji, a to się wydarzy kilka dni, bądź godzin później(Rekord to 2 minuty po pomyśleniu), zdarza się tak też że snami. Wiem że myśli czy snów nie sposób tak długo zapamiętać, więc pewnie zapytacie, skąd wiem iż o tym akurat pomyślałem, lub przyśniło mi się to kilka dni wcześniej. A więc gdy już się takie coś zdarzy, kilka sekund później mam mocne deja vu, i zaczynam szukać tego wspomnienia w pamięci, i po kilku minutach sobie to przypominam. Po raz pierwszy zdarzyło się to kilka lat temu, gdy okazało się, iż 2 lata wcześniej przyśniło mi się zakończenie Assassin`s Creed II, pomijając fakt iż w tamtym okresie nie grałem nawet w pierwszą część.

Miał ktoś z was podobnie?.

Mam tak dość często. Często tak mam, że np. widzę (cholera sam nie pamiętam kiedy) obraz, czasem całą akcje, typu "stoję na sali gimnastycznej, piłka odbija się od ściany i szybuje w moim kierunku.", albo "Siedzę na ławce na boisku, obok leży piłka do koszykówki, zaś ja z daszkiem czapki nałożonym na oczy wymyślam rymy". Widzę to wszystko z pierwszej osoby, ale zazwyczaj tuż po tym zdarzeniu zastanowię się i zapominam, a następnie przypominam, że coś takiego było, dopiero po fakcie, gdy owe zdarzenie się wydarzy.

Miałem również akcje (gdzieś w zeszłe wakacje), że koło mojej wsi wieczorem było widać latający obiekt poruszający się na północ (sam to widziałem). Następnego dnia przeczesywali lasy, a w TVN'ie mówili, że motolotnia spadła w lesie. Po całym dniu stwierdzili, że nie odnaleziono ani ofiary, ani motolotni, do dziś nie wiem co to za cholerstwo było. Po prostu leciało coraz niżej jakby pomarańczowe coś.

Teraz krótkie historie:

O opuszczonym domu i "duchu"

Historia którą zna cała szkoła:


xW3eEqn.png

 

"Bezczynność z powodu strachu, przed ryzykiem to nic innego, jak śmierć za życia."


 


#58 Craftonationality

Craftonationality

    AWSUM DUDE!

  • Użytkownik
  • 1202 postów
  • WBDeggerMMP

Napisano 10 May 2013 - 17:45

Ja to miałem dosyć szczególne. Śpię, a nagle budzi mnie STRASZLIWY GRZMOT!

 Spadły mi książki z szafki, bo brat wrócił pijany z festynu i sie przewrócił o Pamiętniki Narkomanki.


  • Mankom lubi to

e9sr.png

SZCZEL SE W AGENCIAKA!


#59 Wojor

Wojor

    Uczony

  • Użytkownik+
  • 475 postów

Napisano 10 May 2013 - 17:47

@up +1 za Pamiętniki Narkomanki :)

A żeby nie offtopować to dodam, że co jakiś czas mam sen, że stoję na szczycie schodów, przechylam się, zaczynam spadać, budzę się i dalej spadam. Dosłownie, budzę się i czuje jakbym dalej spadał machając rękami, żeby się czegoś złapać.


xW3eEqn.png

 

"Bezczynność z powodu strachu, przed ryzykiem to nic innego, jak śmierć za życia."


 


#60 Craftonationality

Craftonationality

    AWSUM DUDE!

  • Użytkownik
  • 1202 postów
  • WBDeggerMMP

Napisano 10 May 2013 - 17:49

I jeszcze jedno:

 

 u mnie w piwnicy coś zawsze śmierdzi, schodzę, bo nabrałem odwagi i okazuje się że to paprykarz szczeciński,


e9sr.png

SZCZEL SE W AGENCIAKA!