Darashia - prawdziwa pisemna gra forumowa!
#21
Napisano 11 April 2012 - 12:19
* Yannan powoli wędrował traktem przez królestwo.*
< Dwa lata wędruję po tych ziemiach i żadnego smoka nie mają, ni areny? Akurat w takie zadupie musiałem zawędrować! >
* Zatrzymał się w małej gospodzie przy drodze, usiadł tam i odpoczywał.*
#22
Napisano 11 April 2012 - 12:58
<Mam nadzieję, że zreperował mój ekwipunek...może mi się przydać...>
MODI RULZ!!!! ok
#23
Napisano 11 April 2012 - 13:23
- Tylkożem nigdzie się nie wybyrajcie moje szczury !
* Szedłem przez jakiś czas gdy napotkałem po drodze wielką jaskinie.*
{ Ciemność spowijała całą grotę. Z wnętrze dochodziły różne dzwięki nie tylko przerażające, lecz i zachęcające. }
- Cholera ale mnie szto kusi tam wejść.
* Wchodzę do jaskini gdzie zapalam swoje palce by lepiej widzieć. Prowizoryczna pochodnia dobrze się świeci przez co zobaczyłem przed sobą wielkiego, czarnego psa.*
< O cholera ! >
{ Pies wstał i zaatakował mnie }
* Odskoczyłem na bok i przeturlałem się w głąb jaskini. Spadłem na kamienną posadzkę pełną pajęczyny. Wstałem i po zobaczeniu co się stało zauważyłem że nie mogę wyjść z dziury.
- Pomocy ! Ratunku ! Nie umiem lewitowania !
{ Echo potoczyło się przez jaskinie. Nie było żadnej odpowiedzi. }
* Wziąłem trochę pobliskich patyków i rozpaliłem ognisko by rozpraszać pająki. Czekałem na ratunek długi czas.*
#24
Napisano 11 April 2012 - 13:27
ród:kryształowa skóra
wiek:29
historia postaci:byłam sobie sprzedawczynia marchwi i nagle zaatakowała mnie wielka stopa uciekłamale na marne.
wielka stopa mnie dogoniła ale ja ją pacnełam i padła a teraz walcze ze złem
rasa:kotołaki
dobry w walce:łukiem
ekwipunek: łuk 2 chlebki czapeczka ze skóry
#25
Napisano 11 April 2012 - 13:48
-Dziękuje, jestem ci coś winien.
{-Może kiedyś, bywaj Aizenie}
-Bywaj...
*Chowa miecz i nakłada zbroję po czym odchodzi*
*Wychodzi z miasta na leśną dróżkę po czym idzię w stronę starych ruin zamku*
*Po drodze usłyszał z jaskini nawoływanie*
<Huh...?>
*Idzie do jaskini i idzię w stronę nawoływania*
*Widzi psa który biegnie do niego*
<Pies...? Tylko...?>
*Wyciąga miecz i wbija go psowi w głowę po czym podchodzi do dziury trochę niżej*
-Halo ?! Co ty tam robisz ?!
MODI RULZ!!!! ok
#26
Napisano 11 April 2012 - 14:45
-Nazwa rodu z którego się wywodzi : Ród Niebieskiej Szably
-Wiek postaci : 26
-Historia postaci (min. 2 zdania) : Gdzieś daleko było miasto kotołaków. Tam się urodziłam i wychowałam. Nie wiem co dalej napisać.
-Rasa : Leśna elfka
-Dobry/a w walce bronią białą , magią , bronią dystansową : Magia
-Początkowy ekwipunek (oczywiście bez przesady) : Jedzonko, księga zaklęć, woda , owoce
#27
Napisano 11 April 2012 - 15:08
- Pomóż mi szto utknąłem. Nogę mam zaklinowaną.
* Z trudem próbuję wyjść lecz nie udaje mi się.*
#28
Napisano 11 April 2012 - 15:18
-Czekaj...wykombinuje jakąś linę...
*Odchodzi w głąb jaskini*
<Wyglądają na jakieś ruiny...może tu znajde linę czy coś podobnego...>
*Przeczesuje pomieszczenia i wkońcu znajduję linę*
<Jest...>
*Wraca do dziury po czym zarzuca w dół linę*
-Dasz radę wejść, czy mam ci pomóc ?
MODI RULZ!!!! ok
#29
Napisano 11 April 2012 - 15:22
* Łapię linę i powoli wchodzi na górę wciąż obserwując młodzieńca. Po wejściu na górę mówi do elfa: *
- Dziękuje za pomoc elfie. Bez ciebie siedziałbym tu chyba przez wieki.
* Wyciągam z torby amulet i podaje go elfowi.*
- Przyjmij go w ramach podziękowania. To amulet siły. Da ci chęć walki i duszę wojownika w każdej walce.
#30
Napisano 11 April 2012 - 15:27
*Chowa amulet do kieszeni*
-Jak się zwiesz ?
MODI RULZ!!!! ok
#31
Napisano 11 April 2012 - 15:30
#32
Napisano 11 April 2012 - 15:33
*Rozgląda się*
-Może lepiej wyjdźmy z tej jaskini...niemiło tutaj...
*Wolnym krokiem rusza w stronę wyjścia*
MODI RULZ!!!! ok
#33
Napisano 11 April 2012 - 15:37
- Cóż. Może pójdziesz ze mną do namiotu na ognistą whisky ? Mam jej trochę na wszelki wypadek.
* Wyciągnął kompas i zaczął szukać północy.*
#34
Napisano 11 April 2012 - 15:39
*Rozgląda się wokoło*
-To wszystko się zmieniło odkąd byłem tutaj pierwszy raz...
MODI RULZ!!!! ok
#35
Napisano 11 April 2012 - 15:40
- Byłeś tutaj wcześniej ? Myślałem że tu nikt nie był wcześniej oprócz bandytów i zbiegów. Tak mi mówił dziadek.
#36
Napisano 11 April 2012 - 15:44
-Jestem tu od prawie trzech lat...niedawno wyjechałem do swojego królestwa ale znów powróciłem.
MODI RULZ!!!! ok
#37
Napisano 11 April 2012 - 15:50
- Trzy lata ? To trochę długo. Gdzie mieszkasz ? Ja mieszkam w namiocie gdzie przeprowadzam kilka eksperymentów. Ostatnio przyszło dwóch myśliwych, więc wykorzystałem to i teraz testuje na nich eliksir przemiany. Ma on działać w sposób taki że ten kto go wypije zamienia się w zwierze pasujące do jego charakteru. Wynalazłem ją chyba dwa dni temu. Dałem tam trochę malin by poprawić smak. Ej patrz ! Już jesteśmy !
* Obaj staliśmy przed wielkim, czerwonym namiotem.*
- Zapraszam w moje skromne progi.
* Odsunąłem się by mój gość wszedł jako pierwszy.*
#38
Napisano 11 April 2012 - 15:59
-Dziękuje, co do miejsca zamieszkania...obecnie mieszkam w gospodzie...
*Rozgląda się po namiocie*
-Obecnie w lesie dużo rzeczy dziwnych się dzieję...nie boisz się tu mieszkać ?
MODI RULZ!!!! ok
#39
Napisano 11 April 2012 - 16:08
- Skąd. Nauczyłem się magii ognia do poziomu perfekcji więc jakby co mam darmowy obiadek.
* Zaśmiałem się i podszedłem do małej szafki. Otworzyłem i wyciągnąłem butelkę Ognistej Whisky i dwie szklanki*
- Jak widzisz mój eliksir działa. Za godzinę się obudzą. Nic nie będą pamiętać.
* Postawiłem wszystkie rzeczy na małym stoliku i nalałem do każdej szklanki płynnego napoju. Wziąłem do ręki jedną i podnosząc ją rzekłem: *
- Na zdrowie Aizena !
< Chyba nie widział jak dolałem do jego szklanki trochę mojego eliksiry. >
#40
Napisano 11 April 2012 - 16:14
*Uśmiechnął się i wypił szybko całe Whisky*
-Uh...trochę dziwne uczucie...skąd masz ten napój...?
(Teraz ty powiedz w co się zamieniłem)
MODI RULZ!!!! ok