(Panie, apokalipsa, nie ma co wybrzydzać.)
#43
Napisano 15 January 2015 - 20:08
Komurok przyjęty. Tylko pytanie - jesteś w drużynie z Sherdsem, czy nie?
kompletnie pijany
#45
Napisano 15 January 2015 - 20:36
Nie możmy wystartować jutro?
Użytkownik KillShoot edytował ten post 15 January 2015 - 20:55
#46
Napisano 15 January 2015 - 20:37
Skoro tyle osób już się zapisało - nich będzie, start w sobotę o 18:00. Nie jutro, bo niektórzy mogą nie otrzymać informacji do tego czasu.
- Modi, Dominatort i KillShoot lubią to
kompletnie pijany
#47
Napisano 17 January 2015 - 13:57
#48
Napisano 17 January 2015 - 14:04
Krystian przyjęty. startujesz na północ od anomalii "Teleskop" (Zaznaczone na mapie). Mówiłem, za dużo tych stalkerów, ale jak już taką ciekawą historię masz, to niech będzie...
Użytkownik RErErty edytował ten post 17 January 2015 - 14:04
kompletnie pijany
#49
Napisano 17 January 2015 - 16:31
Imię: Maciej
Nazwisko: Łotysz
Płeć: Męska
Wiek: 29
Frakcja: GZO
Co robiłeś przed zarazą: Maciej Łotysz miał zwykłe dzieciństwo w średniobogatej rodzinie mieszkającej w Mosinie. Tata pracował w wojsku, a mama w szkole jako nauczycielka. Resztę życia też spędził w rodzinnym mieście. Kiedy akurat miał wyjechać z miasta do Warszawy, gdzie dostał pracę nauczyciela historii, rozległ się wybuch
Co robiłeś po zarazie: Po wybuchu, gdy wysiadł z przewróconego samochodu pobiegł do rodzinnego domu, by powiedzieć rodzicom o wypadku. Gdy dotarł do domu, okazało się, że wszyscy nie żyli. Po kilku godzinach wałęsania się dotarł do siedziby GZO. Po dowiedzeniu swojej przydatności przyjeli go. Pierwszym zadaniem był patrol terenów na południe od terytorium GZO
Umiejętności: Budowa i naprawa prostych prostych obwodów elektrycznych, średnio-dobra znajomość historii i słaba biologii
Miejsce, w którym rozpoczniesz grę: Ul. Spacerowa (na północ od zarażonych lisów)
Wyposażenie: Pistolet MAG z 2 magazynkami, nóż, 5 puszek jedzenia w puszce, 2 butelki półlitrowe wody (jedna czysta, druga niekoniecznie), apteczka z lekami i bandażem oraz pojemniczkiem z wodą utlenioną (napełnioną w ⅓), plecak, ubrania
#50
Napisano 17 January 2015 - 16:44
Człowiek bez nicku przyjęty.
kompletnie pijany
#52
Napisano 17 January 2015 - 17:07
Widzę, że tutaj MAGi są jak Bolty 3511 w Istardzie.
- Modi, Krystiank1410, KillShoot i 2 innych osób lubią to
#53
Napisano 17 January 2015 - 18:00
Dziś, według mojego kalendarza, jest 12 wrzesień. Pogoda jak na tą porę roku - zaskakująco ładna. Jeśli coś w Strefie może być ładne... Ale cóż, słońce świeci, na niebie nie widać ani jednej chmury, jest ciepło. Bardzo ciepło. Z okna mojej bazy nie widzę na ulicy ani jednego zarażonego, pewnie siedzą w domach. Coś mi się wydaje, że oni nie lubią takiej pogody. Trzeba korzystać, zaraz pewnie wyjdę poszukać jakichś artefaktów w pobliskiej anomalii. Tylko, żebym nie natknął się na wojskowych, bandytów lub innych stalkerów...
Grę czas zacząć!
Użytkownik RErErty edytował ten post 17 January 2015 - 18:05
kompletnie pijany
#54
Napisano 17 January 2015 - 18:09
Magazynier spisał coś szybkim ruchem na trzymanej tabliczce i wtopił wzrok w Nosiwozę, kiwając głową.
- No, to chyba będzie wszystko. Cena jak zwykle?
- Jak zwykle.
Magazynier wydął policzki. Chwilę wpatrywał się w kupca milcząc. Rozejrzał się dokładnie dookoła, jakby się czegoś przestraszył i podszedł do drzwi magazynu, które cicho przymknął.
- Masz może… coś specjalnego?
- Jak zwykle.
Nosiwoza uśmiechnął się niedbale, przystąpił na krok do swojego wozu i chwycił jedną ręką za zielonkawą płachtę okrywającą część towarów. Szarpnął. Magazynier ledwo powstrzymał się przed westchnięciem zadowolenia.
- Prawdziwe?
- Jak zwykle.
- Można…
- Pierwsza próbka zawsze za darmo.
Skryty pod ciemnym kapturem kupiec chwycił ręką butelkę i rzucił ją do magazyniera. Ten złapał ją w locie, szybko i sprawnie. Przyjrzał się zielonkawej, szklanej powierzchni. Zastukał palcami, przez co rozległ się cichy, na swój sposób kojący odgłos typowy dla pukania w szkło. Uśmiechnął się szczerze i wziął jeden łyk. Złoty płyn nie był co prawda zimny, ale przynajmniej pienisty. Tak, jak być powinno.
- Już chyba trzeci miesiąc o suchym pysku tu siedzę. Zwariować można, jak Boga kocham. Ile tego masz?
- 6 i pół skrzynki. Ale ostrzegam – tanio nie będzie. Dodatkowo, nie sprzedam wszystkich. Mam jeszcze do obskoczenia Partyzantów, a oni złożyli trochę bardziej oficjalne zamówienie.
Magazynier z lekka się rozczarował. Pokiwał jednak głową ze zrozumieniem i łyknął jeszcze raz z butelki.
- Ile za 2 skrzynki?
- Jedna i pół to maksimum. A cena… cóż, jak zwykle. Zaproponuj coś ciekawego.
Magazynier zastanowił się chwilę. Przejechał dłonią po kilkutygodniowym, rzadkim zaroście i podszedł szybkim krokiem do leżącego pod ścianą plecaka. Chwilkę w nim grzebał, by w końcu wyjąć niewielkie żeliwne pudełko. Podszedłszy do Nosiwozy wręczył mu przedmiot. Ten wpatrywał się chwilkę w pojemnik, po czym otworzył. Ciemności na wpół oświetlonego magazynu nagle rozbłysły żółtym światłem. Nosiwoza zamknął pudełko.
- Znów się bawisz w te Żarówkowe niespodzianki? Chcesz mnie oślepić, głupcze?
- Wybacz. Ale bierzesz czy nie?
- Za tą próbę pozbawienia mnie cennego narządu widzenia musisz zaoferować coś ekstra.
Magazynier miał coś powiedzieć, ale w ostatniej chwili się powstrzymał. Zbyt długo już znał Nosiwozę. Wiedział że dalsze gadki nie dadzą mu nic, poza potencjalnym jeszcze większym pogorszeniem swojej sytuacji.
- 10 złotych? 20 złotych? Do cholery, 35? 50?
- Interesy z panem to czysta przyjemność. Zdzisławo! Pomóż no rozładować te browary!
Nosiwoza ściągnął kaptur i przysiadł na leżącej pod obrypaną ścianą skrzynce. Następnie wyjął z kieszeni kurtki paczkę papierosów, zapukał w nią wyrzucając jednego fajka na rękę, leniwie włożył do ust i zapalił.
- Gdybyś dał sobie spokój z tymi zadymiaczami, mógłbyś już zwozić tu czołgi. – Przerwał ciszę Zdzisławo oparty o ścianę obok.
- Nie zatrudniłem cię do mędrkowania, tylko do ochrony przed mędrkującymi. Nie myśl więc sobie że dostaniesz premię za tą funkcję.
- Wcale się nie spodziewałem. To gdzie nasz następny cel?
- Partyzanci. Trzeba im spróbować sprzedać resztę tego browca. Podobno wpadło im ostatnio w łapy trochę ciekawych artefaktów. Może upchniemy na Zewnątrz coś nowego.
- Czyli żadnej umowy nie było?
- Co masz na myśli?
- No, wtedy w magazynie. Mówiłeś Kolkiemu że złożyli zamówienie.
- A, to. Jasne że był to blef. Ma za mało by zaoferować dobrą cenę za wszystko. Ale lubię gościa, zresztą, to mój stały klient. Raz czy dwa nie zaszkodzi sprzedać mu czegoś ekstra, nawet jeśli za bogaty nie jest.
Zdzisławo oprowadził wzrokiem dwóch przechodzących strażników Legionu. Następnie przerzucił wzrok na rażące słońce.
- Cholernie dziś gorąco.
- Dlatego powinniśmy ruszać. – Odparł Nosiwoza, wyrzucając niedopałek na ulicę. – Taki ładny dzień, pewnie Stalkerzy będą się kręcić po drogach. Wóz dalej jest trochę za ciężki.
Północno-wschodnie przedmieścia Legionu.
"In a time before time somebody attacked somebody"
~ Ludzkie dziecko do ludzkiego dziecka.
#55
Napisano 17 January 2015 - 18:10
Grisza szedł skrajem lasu przed siebie. Rozglądał się czujnie, co chwila sprawdzając, czy coś lub ktoś go nie śledzi. Było bardzo cicho, zarażeni trzymali się z daleka, było dość ciepło. Niepokojące, myślał Słoń. Ale cóż, nie ma co wybrzydzać.
Chwila nieuwagi wystarczyła, aby Grisza komicznie wpadł na drzewo. Dość specyficzne, bowiem z jego pnia wyrastało... drugie drzewo. Trochę jak bliźniaki syjamskie, pomyślał.
Las przed Salą Królestwa Jehowych
Użytkownik Dominatort edytował ten post 17 January 2015 - 18:11
~ Esterad Thyssen, Wieża Jaskółki
#57
Napisano 17 January 2015 - 18:16
Szymon wybuchnął dzikim śmiechem na widok leżącego na ziemie Griszy.
- Nigdy nie wiesz kiedy drzewo obróci się przeciwko tobie - powiedział rozbawiony. - Poznaje to miejsce. Gdy mój brat zaginął przeszukiwaliśmy ten teren - zmarszczył brwi i obrócił się w stronę ulicy. - Niedaleko powinna się znajdować Sala Jehowych.
***
Las przed Salą Królestwa Jehowych
Słońce zachodzi, nadeszła pora żerowania. Stado Shamg wyruszyło na polowanie ~Tiberian.
Przejawia cechy typowego ucznia gimnazjum (albo i emo) ~Severiana
#58
Napisano 17 January 2015 - 18:17
Maciej właśnie patrolował teren, do którego został wyznaczony. Rozglądał się dookoła sprawdzając, czy nic się nie czai, czy porusza się dziwnie. Poszedł kilka kroków w przód, ciągle się rozglądając. Zatrzymał się nagle. Było cicho. Za cicho. Nie przejmując się tym, poszedł z piętnaście kroków. Za każdym krokiem rozglądał się, czy na pewno nic się nie ukrywa.
Ul. Spacerowa
Użytkownik Ukradli_mi_nick_:(_PL edytował ten post 17 January 2015 - 18:18
#59
Napisano 17 January 2015 - 18:17
Albercik
Wszedłeś do opuszczonego domu. Pierwsze, co zauważyłeś, to zarażony stojący jak słup przed telewizorem. Zaraz za nim zamknięta lodówka. Może coś tam będzie?
kompletnie pijany
#60
Napisano 17 January 2015 - 18:20
"Nawet mi nie drgnij..." - myślał Daniel, celując z mosina w pojedynczego zarażonego lisa.
Lis okrążał pozycje myśliwego, wychodząc na otwarte pole, co ułatwiło Danielowi strzał.
Gdy tylko zdobycz się zatrzymała, w lesie rozległ się głośny huk, a zarażony lis padł martwy z przeszytym nabojem sercem.
Daniel wstał, przeładowując karabin i wprowadzając tym samym kolejny pocisk do komory, rozglądnął się dookoła i podszedł szybkim krokiem do martwego lisa, złapał go za łapki i podnosząc skierował się gdzieś do bezpiecznego miejsca. Wyciągając nóż oskórował i wypatroszył zarażonego lisa, nie biorąc mięsa, tylko samą skórę, po czym wstając skierował się ulicą w stronę "ul. Mikołaja Reja", na której funkcjonował Legion.
"Trzy skóry...powinno wystarczyć..." - pomyślał, wycierając po drodze nóż szmatką.
Spacerowa > Pożegowska
Użytkownik Modi1 edytował ten post 17 January 2015 - 18:23
MODI RULZ!!!! ok
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: PBF, Strefa
Inne →
Offtopic →
Gry forumowe →
[Zapowiedź] The Dark AgesNapisany przez Pan Nikt , 21 Jan 2017 PBF |
|
|
||
PBF
Inne →
Offtopic →
Gry forumowe →
Ciąg przyczynowo skutkowyNapisany przez Gość_zeber_* , 26 Dec 2016 PBF |
|
|
||
PBF
Inne →
Offtopic →
Gry forumowe →
Kryzys DerrskiNapisany przez Furas Berneńczyk , 20 Sep 2016 PBF |
|
|
||
Inne →
Offtopic →
Gry forumowe →
[PBF] Kartin: Życie i walkaNapisany przez retsnow , 05 Aug 2016 PBF |
|
|
||
PBF
Inne →
Offtopic →
Gry forumowe →
Gra EkonomicznaNapisany przez JanekJaran , 26 Jun 2016 PBF |
|
|