-Melduje się na rozkaz!
[PBF] W płomieniach Somalii
#22
Napisano 20 May 2013 - 15:24
*Siedzi od rana przy stole grając w pokera z jeszcze trzema graczami, na stole są porozkładane żetony*
*Kładzie na stole "Big Blinda" - 50 żetonów*
{Gracz 1 kładzie "Small Blind" - 30 żetonów}
*Bierze talię kart i tasując ją, rozkłada każdemu graczowi po dwie karty, włącznie z sobą*
{Gracze sprawdzają swoje karty}
*Sprawdza karty: As kier i czwórka pik*
<Hmm...>
-Postawiam.
*Rzuca na stół 100 żetonów*
{Gracz 1-Sprawdzam.}
{Gracz 2-Pas}
{Gracz 3,4- Sprawdzam}
{Na stole znajduje się 480 żetonów (Znaczy nie ilość, ale wartość)}
*Stuka palcami w stół*
-Czekam.
{Gracz 1,3,4- Czekam}
*Rozkłada trzy karty na stół: As pik, piątka trefl, czwórka trefl*
-Postawiam.
*Rzuca na stół 300 żetonów*
{Pula: 780 żetonów}
{Gracz 1,3 -Sprawdzam}
{Gracz 4 -Aaah...ku*wa...pas...}
{Pula: 980 żetonów}
*Kładzie jeszcze jedną kartę: czwórka kier*
-Czekam
{Gracz 1,3 - Czekam}
*Wykłada kartę: czwórka karo*
*Bierze wszystkie swoje żetony i kładzie na środek stołu*
-Stawiam wszystko.
{Gracz 1 - To nie mój dzień...pas}
{Gracz 3 - Raz się żyje, sprawdzam}
*Pokazuje swoje karty, Oliver ma trzy karty tej samej wartości, a gracz, dwie pary*
*Bierze wszystkie żetony ze stołu*
-Zapraszam ponownie...hehehe...
*Słyszy rozkaz Piotpasza*
*Wstaje i kieruje się w stronę "stołówki"*
MODI RULZ!!!! ok
#23
Napisano 20 May 2013 - 15:40
*Zbudzony komunikatem z radiowęzła wstaje, przeciąga się i ubiera w szarą podkoszulkę i dżinsy "moro", po czym wychodzi z pokoju i kieruje ku prysznicowi*
~ Esterad Thyssen, Wieża Jaskółki
#24
Napisano 20 May 2013 - 15:43
(Ej, można to trochę przełożyć ? Bo ja będe dopiero o 18, a też chciałbym się na trening załapać.)
(Przy okazji wszyscy się przygotują)
MODI RULZ!!!! ok
#25
Napisano 20 May 2013 - 15:45
//Zanim się wszyscy umyją, ubiorą i zameldują w hali to będzie 18. Jakby co, poczekamy na ciebie.
nie przyćmi ich mijając czas
choć wiatr niezmierną ciemność gna
nad staw, nad górę i nad las!"
#26
Napisano 20 May 2013 - 15:52
( Nie zrezygnowałem Myślałem iż sprawa załatwiona >_< )
*Rozbudzony, i gotowy już od około godziny, wychodzi ze swojego, małego pokoiku, po czym idąc przez zatłoczone korytarze, dochodzi do hali trzeciej, staje pod ścianą, czekając na resztę oddziału, i mruczy pod nosem.
- Kolejny dzień niesienia pokoju, poprzez zabijanie...
#27
Napisano 20 May 2013 - 15:55
*Po dotarciu pod prysznic szybko się myje, następnie kieruje ku stołówce, zjada miskę grochówki, potem do szatni, ubiera mundur i hełm, na koniec spokojnym krokiem dociera do hali, stając pod ścianą nieopodal Krystiana.*
~ Esterad Thyssen, Wieża Jaskółki
#28
Napisano 20 May 2013 - 16:22
Baza wojskowa składa się z kilku hal i hangarów. W jednym z nich mieszczą się koszary dla żołnierzy - pomieszczenia sypialne, toalety i prysznice, stołówka. W drugim - centrala bazy. W trzecim - hala treningowa. Hangary służą do przechowywania śmigłowców i pojazdów. Przed halami znajduje się duży, płaski teren - pasy startowe i place manewrowe. Obszar bazy odgrodzony jest siatką. Koło bramy stoi kilka transporterów.
Hala trzecia, pod którą stoicie wygląda jak większość, lecz ma mniejsze wejście, nad którym znajduje się oznakowanie świetlne i napis 3. Ma spłaszczony półokrągły kształt.
Przy wyjściu zaczyna się już zbierać oddział 59.
//Czekamy na Izzaca i Wojorowskiego.
nie przyćmi ich mijając czas
choć wiatr niezmierną ciemność gna
nad staw, nad górę i nad las!"
#30
Napisano 20 May 2013 - 16:32
*Spogląda na Jana i spuszcza głowę, patrząc jednocześnie na swoje buty. Po chwili ponownie patrzy na Jana*
- Wiesz, mój ojciec uczestniczył w drugiej wojnie światowej... Walczył jako spadochroniarz... Świetny gość z niego był, zawsze mnie rozumiał i spędzał ze mną dużo czasu... Postanowiłem więc pójść w jego ślady... Ot cała filozofia... A ty?
~ Esterad Thyssen, Wieża Jaskółki
#32
Napisano 20 May 2013 - 16:58
//Nie chcę rozpoczynać treningu, póki wszyscy się nie zadeklarują.
nie przyćmi ich mijając czas
choć wiatr niezmierną ciemność gna
nad staw, nad górę i nad las!"
#33
Napisano 20 May 2013 - 17:01
*Uśmiecha się lekko pod nosem*
- Szczytny cel, hm? - zachichotał cicho - A ty, czemu wstąpiłeś do wojska? - zapytał stojącego obok Chrisa.
~ Esterad Thyssen, Wieża Jaskółki
#34
Napisano 20 May 2013 - 17:04
*Wtrąca się do rozmowy.
- Tylko jeśli takie są rozkazy... szkód nie naprawia się poprzez wojnę, bowiem przynoszą więcej strat, niż korzyści... no chyba, że jako korzyści zakwalifikujemy zdobycie przez U.S.A złóż naftowych Kuwejtu, oraz Iraku, po wojnie... i śmierć tysięcy cywili, dodając do tego przymusowe wprowadzenie demokracji, w czasie gdy tam strach wyjść z domu, bo ulice nie są bezpieczne... ale nie, traćmy czas na pisanie konstytucji, której nikt nie przeczyta, bo boi się wyjść z domu...
* Po usłyszeniu pytania.
- Do wojska wstąpiłem w młodości, trochę z poczucia obowiązku, a trochę z głupoty... teraz jestem najemnikiem, i oddelegowali mnie tutaj, aby pomóc "misji pokojowej"... gdyby grubo nie płacili, i nie dodawali dopłaty, za ochronę cywilów, aby nie szkodzić dobremu imieniu U.S.A, to by mnie tu nie było...
#35
Napisano 20 May 2013 - 17:07
*Po chwili Wayne również zbudzony komunikatem z radiowęzła schodzi z łóżka, ma na sobie jak na razie szary top i zielonkawe spodnie. Wayne siada na stołku stojącym obok łóżka i zaczyna ubierać buty leżące pod łóżkiem. Następnie zarzuca na top mundur i ściąga z oparcia łóżka hełm. Następnie zakłada go na głowę i kieruje swój krok ku toaletą. Wayne dotarłszy do toalet odkręca kran i nakłada wody na ręce, a następnie obmywa twarz. Następnym co robi ów żołnierz, to kieruje się do hangaru, zaś w drodze wyjmuje z kieszeni kominiarkę (bez żadnego badziewnego wzoru) i zakłada na twarz. Zrobiwszy to Wayne ściąga z hełmu czarne gogle ochronne i staje przed hangarem.*
"Bezczynność z powodu strachu, przed ryzykiem to nic innego, jak śmierć za życia."
#36
Napisano 20 May 2013 - 17:07
- Ciekawy punkt widzenia. Cóż, mało który wśród żołnierzy Stanów Zjednoczonych, nawet jeśli jest najemnikiem, odważa się mieć własne zdanie, jednocześnie negatywne w stosunku do polityki państwa... Podoba mi się to. W każdym razie, masz rację.
~ Esterad Thyssen, Wieża Jaskółki
#37
Napisano 20 May 2013 - 17:10
*Podchodzi do reszty*
-Hallo Kollegen, mam nadzieję, że się nie spóźniłem na trening...?
*Opiera się o ścianę*
MODI RULZ!!!! ok
#38
Napisano 20 May 2013 - 17:11
*Odwraca się do Olivera*
- Nie, nie spóźniłeś się... Tak sobie teraz rozmawiamy, może dołączysz? Dlaczego dołączyłeś do wojska?
~ Esterad Thyssen, Wieża Jaskółki
#39
Napisano 20 May 2013 - 17:12
- Bo większość tych patałachów boi się, że każą im biegać wokół hangaru i nakur**** pompki przez cały dzień... ot, całe oblicze tej naszej wolności słowa...
*Patrzy na nowo przybyłego Niemca.
- Nie, jeszcze się nie zaczęło...
#40
Napisano 20 May 2013 - 17:16
-Ja dołączyłem do wojska...można powiedzieć z własnej woli, ale też dlatego, że to po prostu mój obowiązek.
*Zakłada rękę na rękę*
-In der Tat, od małego chciałem dołączyć do wojska...jakoś...zawsze mi się podobało ryzyko i tym podobne...
MODI RULZ!!!! ok