636 odpowiedzi w tym temacie

[Soneillon]

O, dzięki za wtajemniczenie

[lilithin]

Dostałam info od Lemura (pamiętacie go, prawda?) że też będzie

Co do kradzieży etc. - wiadomo, że absolutnie w każdej grupie ludzi znajdą się zarówno osoby fajne jak i buraki. Dlatego rzeczy cenne - portfel, telefon, dokumenty etc. ZAWSZE nosimy przy sobie. ZAWSZE. I w godzinach wieczornych ZAWSZE poruszamy się w grupie. Nawet jak mamy 18 lat. Nie ma co zgrywać bohatera, ostatnio była sprawa we Wrocku, że chłopak po obronie inżyniera poszedł balować, wracali nad ranem, on na chwilę poszedł się odlać i już go więcej nie zobaczyli. A zaręczam wam, że dwudziestokilkulatka 1,80m wzrostu raczej trudno jest porwać/pobić bez śladu.

Ale z własnego doświadczenia wiem, że konwenty to fajne miejsca i jeśli zachowuje się zdrowy rozsądek - nic się nie stanie. Prędzej puszczę dziecko na konwent niż na taki Woodstock

PS. Spanie na podłodze jest fajne, o ile nie zależy nam tak bardzo na wyspaniu się
PS2. Ja mogę kogoś przygarnąć na czas konwentu, napić się czegoś razem, etc., o ile nie będzie Wam przeszkadzała obecność mojego faceta

[Seth]

PS. Spanie na podłodze jest fajne, o ile nie zależy nam tak bardzo na wyspaniu się

 

Nie jest fajne - jest za******e. Jestem skautem od ponad 3 lat i nic tak się nie pamięta, jak rajdy harcerskie i spanie na podłodze, powiem szczerze - bardziej się człowiek potrafi wypić na podłodze niż na dobrym łóżku ;D

[lilithin]

Ale to nie chodzi o samą podłogowość podłogi - raczej o to, że tam będzie dużo ludzi w kupie i raczej na pewno ktoś wpadnie na genialny pomysł krzyczenie 'wazzzzuuuuuuuuuup'

[Shota]

Na Pyrkonie 2011 równoległa do mnie odrośl drzewa genealogicznego, bratem zwana, wpadła na genialny pomysł śpiewania ze znajomkami Kaczmarskiego, na ten przykład.

No i oczywiście spać nie dają "Nocne Polaków rozmowy"

[Seth]

Ale to nie chodzi o samą podłogowość podłogi - raczej o to, że tam będzie dużo ludzi w kupie i raczej na pewno ktoś wpadnie na genialny pomysł krzyczenie 'wazzzzuuuuuuuuuup'

 

Heh, nie takie rzeczy się przeżywało na rajdach; kumpel prawie 100kg czystej 'masy' i 2m wzrostu, przetoczył się jak walec po ponad 40 osobach śpiących pod ścianą

[lilithin]

No przeżywało, też miałam sporo 'przeżyć', pytanie, czy chcę to przeżywać jeszcze raz z własnej woli

Btw., Dramo, nie pie*dol. Jedziesz. Nie ma innej opcji. Sto lat temu obiecałeś mi piwo, a ja jestem pamiętliwa.

[Tiberian]

Jeżeli o Pyrkon idzie to pozostałaby kwestia zbiórki grupy tak na marginesie.

@Edit
Dramo, przykro mi bardzo ale jeżeli o obiecanki idzie to złą dziewczynę wybrałeś X3

[Soneillon]

Przeca jeszcze cały miesiąc. Proponuję działac nadal w tym temacie jeśli chodzi o tworzenie grupy, a ewentualne sprawy prywatne ustalać na PW.

[Imael]

Nosz cholera tak bardzo chciałbym się tam znaleźć, ale to prawie 400 km ode mnie i nie mam pojęcia jak w ogóle przekonać rodziców co do tego.

[lilithin]

@Imael powiedz, że będą tam znani pisarze i będzie można posłuchać ich prelekcji (bo to prawda). I powiedz, że będzie tam można wziąć udział w amatorskim teatrze (no bo czym są LARPy i inne temu podobne gry oparte na improwizacji, jak nie teatrem!). Także tego. Odchamisz się, i te sprawy - ten argument powinien na rodziców zadziałać

[Dramo]

Dostałam info od Lemura (pamiętacie go, prawda?) że też będzie
 

to ja jednak podziękuję

 

 

 

PS2. Ja mogę kogoś przygarnąć na czas konwentu, napić się czegoś razem, etc., o ile nie będzie Wam przeszkadzała obecność mojego faceta 

 

jak nie ma tam dzikich lemurów to ujdzie

 

@lemur, jeżeli to czytasz, tak, hejcę cię

[Kodi98]

By zobaczyć linki musisz się zalogować lub zarejestrować

 

Nieznam się na topografii Poznania ale proponowałbym to miejsce na spotkanie

 

Niedaleko, łatwo można określić strony, godzine to wy sobie ustalcie...

 

Ohh god.... czemu nie moge tam jechać? Pół-Elfy czekają

[dragonitex]

LEMUR? LEMUR? Jak ja dawno z nim kontaktu nie miałem

 

Jeśli dobrze pójdzie, to pojadę z jedną osobą ode mnie, tylko warto by było uszykować jakiś plan, kto skąd jedzie

[Maeglin]

Co do Pyrkonu to trzeba zrobić kilka grup. No bo jak osoby z Krakowa, Warszawy i Trójmiasta mają się spotkać razem na wspólny dojazd do Poznania?

Jak zorganizujemy to jakoś sensownie, to może też się skuszę na Pyrkon... Pozostaje jeszcze kwestia przekonania rodziców, jak u Imaela

[lilithin]

To raczej nie chodziło o wspólny dojazd, tylko o spotkanie na miejscu... tzn. ja to tak odebrałam, jak się mylę to mnie poprawcie

[dragonitex]

To między innymi, ale trzeba by było zebrać osoby, które jadą z paru, podobnych stron żeby może dosiąść się do kogoś, spotkać się w drodze...

[Grery]

Piotpasz, musimy się zobaczyć Ja na pewno będę na Pyrkonie, co roku jestem (mam kilkaset metrów do niego, do szkoły Shoty też ).

A Czersk jest dla mnie za daleko, bo chyba 150-200km.

 

Inne imprezy, na które idę oprócz Pyrkonu i Polconu, to PGA (Poznań Game Arena).

[Maeglin]

U mnie sytuacja odwrotna. Do Poznania - pół Polski, do Czerska - ok. 80 km. A co do Pyrkonu - ja tak luźno rzuciłem, że może się pojawię. To będzie trudne.
Kto jest z Warszawy i okolic (kierunek Marki) i jedzie na Pyrkon/Czersk?

 

EDIT: Pierwsze podejście przekonywania rodziców do Pyrkonu:

R: - Oczywiście, że możesz!

J: - Serio?

R: - Tak, po maturze.

[jammiNg]

Będzie jakiś konwent w Krakowie?