To moje pierwsze opowiadanie, nie oceniajcie surowo.
Rozdział 1 - Powrót Herobrina
Jon kliknął guzik 'Power' na swoim komputerku z niebieską obudową. System chwilę się uruchamiał, aż pojawił się napis, że system Windows został niepoprawnie zamknięty i 'pyta', czy chcesz uruchomić system w innym trybie. Jon nie przypominał sobie, by wczoraj działo mu się coś z kompem, wczoraj jedynie wlazł na dziwną wersję Minecrafta, z dziwnego pendriv'a, znalezionego w szkole na wymianie uczniowskiej w Szkocji. Pendrive zawierał jedynie edytowane minecraft.jar. "Heh, najnowsze wersje Minecrafta nie korzystają z minecraft.jar" - pomyślał sobie Jon gdy zauważył zawartość tego pendriv'a. Jon wpadł wtedy na pomysł, by zdegradować se wersje Minecrafta na taką, która obsługuję edytowane minecraft.jar. Jego ulubioną wersją była wersja 1.3 Beta. Gdy wtedy włączył moda i zrobił nowy świat, cały świat był płaski i pokryty mgłą, jedyne co było inne od płaskiego terenu możliwego do ustawienia w menu (w 1.3 Beta to nie było możliwe) to drzewa i parę gór. Jon pomyślał sobie, że to pewnie przez ten mod, był zawirusowany, a Jon go nawet nie przeskanował. Komputer jednak pokazał ekran wczytywania:
"Microsoft Windows XD
XD Proffessional
XD Pack 3"
"Dziwne" - Pomyślał Jon - "Mam Windows xP, nie Windows xD."
Gdy pasek zniknął pokazał się cały czarny ekran, tylko w lewym górnym rogu migotała szara kreska, wyglądało to jak fullscreenowe okienko CMD.
"Execute C:\
That disk don't exist"
Jon po tym pomyślał sobie, że na tym pendrivie wirus usunął mu całe dane i całą jego wieloletnią pracę. Jon cieszył się, że jednak nie zalogował się do systemu przez 'hełm'. 'Hełm' był narzędziem nad którym pracował całe wieki, jest to wynalazek który pozwala wejść do świata komputerowego, lecz jeżeli jest BSoD, czy coś innego tego typu, to użytkownik hełmu traci kontrolę nad swoim mózgiem, impulsy nie docierają do większości nerwów, czyli jest sparaliżowany i nie może się ruszyć. Jednak jest szansa wydostać się, jeżeli jest z tobą druga osoba, która ma pełny dostęp do plików systemowych. Zdarzyło się tak, kiedy we dwójkę z kolegą testowali ten sprzęt. Jego kolega Han, utknął w Blue Screenie, ponieważ grał w popularną grę 'Minecrafta', ale wyskoczył BSoD, ponieważ system się przegrzał. Jon wszedł na partycję C, wszedł do folderu Windows oraz do system32 i usunął folder system32 'Hełm'. Han wydostał się z siły 'Hełmu', a praca Jona nie poszła na marne, ponieważ Jon miał zapasową kopię na pendrivie. Tym razem jednak Jon nie zapisał swojej ostatniej pracy, a wręcz przeciwnie: usunął ją z pendriva. Nagle na komputerze okienko się wyczyściło i pojawił się napis
-Zagrajmy w grę
-Jigsaw?! - Krzyknął z przerażenia Jon
-Nie, jestem tutaj taki samotny, poprzedni właściciel 'zapuszkował' mnie w pendrivie, nie wiem czemu, on mnie stworzył i świetnie się bawiliśmy...
-Zaczekaj, od początku. Jak się nazywasz, jak się dostałeś do mojego komputera i kto cię stworzył?
-Mam na imię Dardley, lecz mówią na mnie Herobrine. Dostałem się do twojego komputera razem z pendrivem na tym modzie. Stworzył mnie mój brat Notch. Może się trochę pobawimy?
Nagle na ekranie pojawił się Minecraft na full screenie. Nagle klawiatura się wyłączyła i na ekranie pojawił się napis "Pobaw się swoim hełmem".
Jon nie wiedząc czemu posłuchał jego polecenia i znalazł się dokładnie na tym samym miejscu, a za sobą poczuł czyjś oddech, spojrzał w lewo, i głowa steva leciała prosto, obróciła się w stronę naszego bohatera, i przeszyła go swoim zabójczym wzrokiem...
Użytkownik kuba4ful edytował ten post 27 November 2014 - 22:00