63 odpowiedzi w tym temacie

[Captain Nonsense]

Jak zrobiono pierwszą linijkę, jeżeli nie było linijki, aby zobaczyć czy jest prosta?

Bo nie tylko linijki są proste.

[Ter0]

@maxkey Kolorów nie da się opisać

Edit: Ile jest chipsów (chrupek etc.) w każdym opakowaniu? Nie chodzi o wagę a o ilość. Na to nikt nie odpowie.

[Captain Nonsense]

@maxkey Kolorów nie da się opisać
Edit: Ile jest chipsów (chrupek etc.) w każdym opakowaniu? Nie chodzi o wagę a o ilość. Na to nikt nie odpowie.

Po otwarciu opakowania można policzyć te chipsy, nie powiedziałeś, że trzeba odpowiedzieć przed otwarciem

[Miszla]

Bo nie tylko linijki są proste.

Powiedz co jeszcze w przyrodzie wtedy było IDEALNIE proste.

[Captain Nonsense]

Rozciągnięte źdzbło trawy

[Evoxs]

Co do pytania "co było pierwsze? Kura czy jajko?": Nie zgodzę się z tym. Kura była po hmm... chociażby dinozaurach, (nie mówimy tu o jej pre-ewolucjach), a przecież jajka znosiły także gady, czyli wcześniej wspomniane dinozaury. Nikt nie powiedział, że to jajko ma być kurze.

A to moje pytanie:
Jak zrobiono pierwszą linijkę, jeżeli nie było linijki, aby zobaczyć czy jest prosta?

Jakby już tak się cofać, to przed dinozaurami też były inne stworzenia, jeszcze bardziej prymitywne, moglibyśmy się cofnąć do poczatkowych form życia, tak więc jajko nie byłoby pierwsze.

[PoweredDragon]

Jakby już tak się cofać, to przed dinozaurami też były inne stworzenia, jeszcze bardziej prymitywne, moglibyśmy się cofnąć do poczatkowych form życia, tak więc jajko nie byłoby pierwsze.

Każdy przodek kury musiał być jajorodny, więc nie możesz powiedzieć, że i te prymitywne formy życia(Jak mniemam komórki, które defakto rodzą się z jajek) musiały owe jajka składać

[barto1234]

Jakby już tak się cofać, to przed dinozaurami też były inne stworzenia, jeszcze bardziej prymitywne, moglibyśmy się cofnąć do poczatkowych form życia, tak więc jajko nie byłoby pierwsze.

Dlaczego ?
@up napisał, że komórki z jajek się rodziły, więc jajko było 1, bo kura powstała o wiele wiele później. Ktoś też napisał, że przecież nikt nie napisał, że chodzi o jajko kurze.

@edit 1 zasada brzmi, że nie wolno offtopować - Czyli nie mogę offtopować w offtopie xD ?              No tak w regulaminie nawet to jest zabronione

Użytkownik barto1234 edytował ten post 15 July 2013 - 17:01

[Marcin129]

Co było pierwsze: kura czy jajko?

Padały już to dobre odpowiedzi, że dinozaury, czyli jajko.

A jeżeli chodzi o jajko kurze, to ono też było wcześniej od kury.

[tomangelo]

Co się stanie jeśli cofniesz się w czasie i zabijesz swojego ojca jeszcze zanim spotkał twoją matkę?

Teoretycznie jest to wykonalne, gdyż jest możliwość, że cofając się w czasie przenosimy się do innego,równoległego wymiaru, gdzie możemy zabić naszego ojca, tyle że z tego wymiaru, w którym jest się obecnie.

Zresztą było w DB:Z. Trunk zabił Komórczaka, zanim ten cofnął się do wymiaru "głównego". Skoro go zabił, to Komórczak nie mógł się przecież teleportować jego maszyną do "głównego" wymiaru i rozpętać swojej zabawy, więc Trunk mie mógł o nim wiedzieć.

Robi się pętla i szczęśliwi ci, którzy akurat mieli wtedy chędogą imprezę.

[Grycio]

Pierwsza była kura. Ponieważ ona wytwarza coś dzięki czemu może powstać jajko.

[PoweredDragon]

Padały już to dobre odpowiedzi, że dinozaury, czyli jajko.

A jeżeli chodzi o jajko kurze, to ono też było wcześniej od kury.

Kura była przed kurzym jajkiem

 

 

Pierwsza była kura. Ponieważ ona wytwarza coś dzięki czemu może powstać jajko.

Tu się mylisz...

Nawet bakterie, z których defakto kura jest zrodzona były jajorodne i posiadały własne jajka

[Heliocid]

Właśnie trafiłem na filmik mówiący o kilku paradoksach dotyczących nieskończoności.

 

Paradoks hotelu Hilberta:

Mamy hotel z nieskończoną ilością pokoi. W każdym z nich jest już jakaś osoba. Przybywa ktoś nowy. Skoro wszystkie pokoje są zapełnione, to logika mówi, że dla nowego gościa miejsca już nie ma, ale recepcjonista przesuwa człowieka z pokoju pierwszego do pokoju drugiego. Osobę z pokoju drugiego do trzeciego i tak dalej. Te przeprowadzki trwałyby nieskończoność, a pierwszy pokój byłby pusty i gotowy na przyjęcie nowego gościa.

 

Paradoks trąbki Gabriela:

Mamy trąbkę, która jest nieskończenie długa, ale zwęża się z każdym centymetrem, a obwód jest już liczbą naturalną. Naszym zadaniem jest pokryć całe wnętrze trąbki farbą. Jako, że trąbka jest nieskończenie długa wydaje się, że będziemy potrzebować nieskończenie wiele farby, ale przecież jej obwód jest skończony. Wygląda więc na to, że gdybyśmy mieli dużą (ale policzalną) ilość farby, moglibyśmy pokryć całą powierzchnię.

 

Zagadka tarczy do rzutek.

Mamy tarczę, w którą zamierzamy rzucić rzutką. Przyjmijmy, że szansa na trafienie tarczy wynosi 100%.Bierzemy teraz dowolny matematyczny punkt na tarczy i punkt znajdujący się na samym czubku rzutki. Jaka jest szansa, że te dwa punkty idealnie się dotkną? Niewiele większa niż zero. Na planszy mamy nieskończoność takich matematycznych punktów. Jeśli zsumować szansę na trafienie każdego takiego punktu, mielibyśmy nieskończenie wielką szansę na trafienie tarczy, co jest niemożliwe, gdyż największa szansa na uzyskanie czegoś wynosi 100%. Nie istnieje takie coś jak 101% szansy na wykonanie czegoś, tym bardziej just nieskończoność % szansy.

 

Dobra, resztę paradoksów macie tutaj po angielsku, nie chce mi się ich pisać.

[Renzo_shi]

Ostatnio natknąłem się na dwa paradoksy wiązane raczej z fizyką (tak w wakacje ;___; ) ale, wkleje je tu, zatem:

 

Paradoks dziadka -  „jeśli ktoś podczas podróży w czasie wstecz zabije własnego dziadka przed poczęciem swojego ojca, to ten ktoś się nie narodzi i nie odbędzie podróży w czasie i nie zabije własnego dziadka, więc się narodzi i zabije własnego dziadka, więc się nie narodzi i nie zabije dziadka, więc się narodzi...” i tak w kółko? hm? XD

 

Jest jeszcze jeden paradoks a mianowicie "Paradoks bliźniąt" - 

By zobaczyć linki musisz się zalogować lub zarejestrować

 troche dłuzsza lekturka  

[tomangelo]

Paradoks dziadka -  „jeśli ktoś podczas podróży w czasie wstecz zabije własnego dziadka przed poczęciem swojego ojca, to ten ktoś się nie narodzi i nie odbędzie podróży w czasie i nie zabije własnego dziadka, więc się narodzi i zabije własnego dziadka, więc się nie narodzi i nie zabije dziadka, więc się narodzi...” i tak w kółko? hm? XD

 

To już jest, tylko z ojcem zamiast dziadka.

[Marcin129]

Mały odkop, ale co tam.

Kura była przed kurzym jajkiem

Nie. Mamy 2 zestawy genetyczne: x i y. Po ich połączeniu powstanie nowy - kura. Zestaw ten jest w jajku (już kurzym), z którego wykluje się kura. Tak więc jajko pierwsze.

[PoweredDragon]

LOL. Kura była przed kurzym jajkiem, ale wykluła się z innego jajka(jajo innego zwierzęcia), ale skąd wzięło się to jajko? Możemy się tak bawić w nieskończoność i nie ma jednoznacznej odpowiedzi W zasadzie - jajko było pierwsze, tylko nie kurze

[tomangelo]

Podobno kury to dość bliska rodzina z dinozaurami, więc w sumie pierwsze byłoby jajo.

[Marcin129]

LOL. Kura była przed kurzym jajkiem, ale wykluła się z innego jajka(jajo innego zwierzęcia)

To jajko ma w sobie zestaw genetyczny kury - jest kurzym jajem. Nie obchodzi mnie, że mogło zostać zniesione przez żabę.

[Captain Nonsense]

To jajko ma w sobie zestaw genetyczny kury - jest kurzym jajem. Nie obchodzi mnie, że mogło zostać zniesione przez żabę.

Ale kurze jajo nie jest kurze dlatego, że wyjdzie z niego kura, tylko dlatego, że zostało zniesione przez kurę ;-;