Skocz do zawartości


Forge of Empires - zacznij siać postrach!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
18 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gość_Murshtin_*

Gość_Murshtin_*
  • Gość

Napisano 03 February 2013 - 00:52

Zapraszam do grania w Forge od Empires - bardzo ciekawej, rozbudowanej, przeglądarkowej gry MMO.
 

j3mawlnt9x.jpg


Gra jest oczywiście w PL. W FoE gram, ponieważ był on polecany na wielu stronach i w wielu rankingach, a więc czemu by nie sprawdzić.. Okazało się, że spędzam przy niej sporo czasu, bo mnie wciąga. .___. Możemy założyć gildię z własną nazwą, herbem i regulaminem, lub dołączyć do już istniejącej, by siać zniszczenie pośród innych graczy.


W grze podbijamy kontynenty, regiony, sektory; odkrywamy nowe technologie (np. wynalezienie koła w epoce brązu); przechodzimy do coraz to nowych epok a co za tym idzie; odblokowujemy nowe jednostki wojskowe, których możemy później użyć do walki z komputerem bądź też z graczami; odblokowujemy też budynki; możemy uprawiać różnorakie towary typu marmur, wino itd. (jest ich z 30) aby później handlować nimi z kim zechcemy bądź też (taniej) z gildią, do której należymy, lub ze znajomymi.

Screeny:



Świat: East-Nagach
Tutaj można założyć konto gracza: 

By zobaczyć linki musisz się zalogować lub zarejestrować



craftportal

Craftserve to największy i najlepszy polski hosting serwerów Minecraft, jest solidny i tani więc go polecam

#2 dragonitex

dragonitex

    Legenda

  • Użytkownik+
  • 2980 postów

Napisano 03 February 2013 - 00:57

Grałem, kolejna gra która wciąga na trochę..



#3 Esmelie

Esmelie

    Linuxiarz

  • Użytkownik+
  • 235 postów

Napisano 03 February 2013 - 10:00

Ja tam nie gram w jakiekolwiek gry przeglądarkowe, ponieważ są nudne po jakimś czasie,  a szczególnie chyba jest tam system Pay2Win.

Bez zainwestowania w to swoich (ja mam zaledwie 20 zł, a wydatków miliardy (jak coś to ja nie jestem plastikiem)) pieniędzy nie ma bardzo ważnego  P O S T Ę P U w grze. Ale to tylko moja opinia i pewnie będzie wiele osób nie zgadzających się z tym. 


Mówię ja:
Gra jest oczywiście w PL. W FoE gram, ponieważ był on polecany na wielu stronach i w wielu rankingach, a więc czemu by nie sprawdzić.. Okazało się, że spędzam przy niej sporo czasu, bo mnie wciąga. .___. Możemy założyć gildię z własną nazwą, herbem i regulaminem, lub dołączyć do już istniejącej, by siać zniszczenie pośród innych graczy.


W grze podbijamy kontynenty, regiony, sektory; odkrywamy nowe technologie (np. wynalezienie koła w epoce brązu); przechodzimy do coraz to nowych epok a co za tym idzie; odblokowujemy nowe jednostki wojskowe, których możemy później użyć do walki z komputerem bądź też z graczami; odblokowujemy też budynki; możemy uprawiać różnorakie towary typu marmur, wino itd. (jest ich z 30) aby później handlować nimi z kim zechcemy bądź też (taniej) z gildią, do której należymy, lub ze znajomymi.

Jeśli zdecydowałeś, że założysz konto i zaczniesz grę, podaj swój nick. Dzięki temu łatwiej się znaleźć i zrzeszyć.
 

 

Te wszystkie rzeczy o których wspomniałeś na pewno są płatne, a dla darmowego gracza co najwyżej będzie z wysokimi limitami także z  tymi czasowymi.

 

I zapewne zaraz mi ktoś wygarnie " Nie chcesz grać to nie graj " lub innymi związanymi z tym co napisałam, ale to jest moja O P I N I A  na temat takich gier i nie każdy musi się z nią zgadzać.

 

Jednakże czasami znajdują się gry przeglądarkowe coś warte raz w takową grałam, ale nie pamiętam nazwy tej gry, a czasami takie gry które mają takie limity czasowe, ograniczenia itp., że po prostu szkoda grać (bo są po prostu dla pieniędzy).



#4 Gość_Murshtin_*

Gość_Murshtin_*
  • Gość

Napisano 03 February 2013 - 10:31

Mnie tam się podoba. Nigdy nie wydałem w grze przeglądarkowej ani grosza. W FoE też nie, a gra mi się bardzo fajnie.



#5 Gość_Murshtin_*

Gość_Murshtin_*
  • Gość

Napisano 09 February 2013 - 19:06

Refresh, zapraszam kolejnych graczy. :)



#6 Kamil

Kamil

    Fan Gothica i Assassin's Creed'a

  • Użytkownik+
  • 437 postów

Napisano 16 February 2013 - 16:23

Na jakim świecie się zarejestrować  ?


Dołączona grafika


#7 jammiNg

jammiNg

    Bywalec

  • Użytkownik
  • 159 postów

Napisano 16 February 2013 - 16:27

Ja w to od czasu do czasu popykam, odkąd dostałem od InnoGames zaproszenie do otwartej bety.

Jammigus Forumowus (zwany także Pimpkiem, Jammigiem, Jamnigiem, Jammingiem, Jamnikiem, Jamnikiem-O-Tysiącu-I-Jednym-Pytaniu) - rzadki gatunek użyszkodnika, występujący jedynie w działach Gry Forumowe, Forumowe RPG i podobnych. Zapada w sen zimowy od października do kwietnia.

 

KNiEx.gif Landscape.png FXoxT.gif

 

  ▲  

▲ ▲

 


#8 Gość_Murshtin_*

Gość_Murshtin_*
  • Gość

Napisano 16 February 2013 - 17:47

Na jakim świecie się zarejestrować  ?


East-Nagach. Zarejestruj się z linku, który podałem w pierwszym poście, jak możesz. :)



#9 Kamil

Kamil

    Fan Gothica i Assassin's Creed'a

  • Użytkownik+
  • 437 postów

Napisano 16 February 2013 - 18:07

Juz sie zarejestrowałem i mi się podoba :D Wes wesprzyj mi jakaś chatkę :D


Dołączona grafika


#10 Gość_Oskej_*

Gość_Oskej_*
  • Gość

Napisano 17 February 2013 - 14:17

Pograłem w to jakiś tydzień, góra półtora tygodnia i tyle. 

Jedyna gra, przy której zostałem na dłużej to Grepolis.



#11 AssurKris

AssurKris

    Urzytkownik

  • Użytkownik
  • 113 postów
  • Taki sam ;)

Napisano 21 February 2013 - 11:45

@Murshtin

 

Jakiś tydzień temu wlazłem (ze wsi jestem, więc mogłem) do tej gry chętny poświęcić się czemuś, co nie zmuszałoby mnie do ślęczenia non stop przed komputerem (wcześniej były Plemiona, a tam okolica tylko czeka na moją nieobecność ;D). Ale szybko porzuciłem, gdy zobaczyłem, że i w tej grze muszę ślęczeć, bo inaczej będę stał w miejscu z rozwojem (złoto nie zbierze się samo, muszę zrobić to ręcznie, a przecież nie będę wchodził co pół godziny i doglądał chatki).

W sumie jednak mogę wrócić do tej gry. Powiedz mi tylko jedno - czy do zaatakowania innego gracza potrzebna jest jego zgoda?

Albo inaczej sformułuję pytanie - czy wchodząc maksymalnie trzy razy dziennie będę mógł wieść długie, szczęśliwe i spokojne życie i napawać się widokiem rozwijającej się powoli wioski? Powiedz, że tak :)


15oh5ori_userbar1.jpg


#12 Gość_Murshtin_*

Gość_Murshtin_*
  • Gość

Napisano 21 February 2013 - 12:08

@UP, to nie jest tak, że trzeba ślęczeć, żeby rozwijać swoje przyszłe imperium. Tak jest, ale na początku, gdy wioski generują dochód co kilka minut. Za jakiś czas, gdy wioska bardziej się rozwinie, wybudujesz sobie już chatki, domki wiejskie, dworki, wille etc. niektóre z nich generują dochód np. co 4 godz., co bardziej się opłaca, jeśli wchodzisz rzadko. Jeśli natomiast wchodzisz często i masz czas żeby "ślęczeć", to wybierasz do budowy domki, które generują przychód w mniejszych odstępach czasu, np. co 15 minut i zbierasz regularnie. Tak samo jest z zaopatrzeniem. Możesz generować sobie co 5 minut i zbierać (jeśli masz czas), a możesz sobie generować co 4, 8, 24 godziny (to bardziej się opłaca, jeśli zbierasz podatki i zaopatrzenie rzadko). Jeśli jednak ustawisz sobie, że mają wytworzyć dużą ilość zaopatrzenia - w np. 8 godzin, to licz się z tym, że jeśli ktoś zaatakuje twoją wioskę/miasto i odniesie zwycięstwo, może ten budynek splądrować (wówczas tracisz co było w tym budynku (np, 600 zaopatrzenia)) i wędruje to do najeźdźcy. Do zaatakowania gracza nie potrzebna jest jego zgoda. Jeśli ustawisz sobie na obronę miasta daną armię, a twój wróg zwycięży w bitwie z ią (czyli pokona wszystkie jednostki ustawione na obrone) nie tracisz tej armii, nadal broni ona miasta. Weź też pod uwagę to, że im silniejsza armia na obronie, tym bezpieczniejsze są twoje towary, które generują się np. przez noc. :)



#13 AssurKris

AssurKris

    Urzytkownik

  • Użytkownik
  • 113 postów
  • Taki sam ;)

Napisano 21 February 2013 - 12:16

Sam fakt, że armia nie ginie w zupełności mi wystarczy, bo oznacza, że chociaż mogę stracić jakąś tam część przychodu, to mimo wszystko nie będę stał w miejscu w rozwoju zmuszony do ciągłej odbudowy armii. Tak samo nie będę musiał inwestować wyłącznie w armię, by mieć się czym bronić, skoro mam doglądać wioski tak rzadko.

W takim razie wracam do gry.

 

Szkoda tylko, że nie da się zgłosić swojego konta do usunięcia. Przynajmniej nic takiego nie zlazłem ani w menu, ani jakiegoś wątku na ich forum. Wówczas poczekałbym na usunięcie obecnego konta i rozpocząłbym od nowa. Zwyczajnie szkoda mi mojego nicka, jest taki oryginalny ;)

 

@EDIT

Dobra, już znam podstawy tej gry niemalże na wylot. Już zaczynało mnie irytować, że gra tak długo prowadzi za rączkę, zamiast dać mi w końcu swobodę w rozwijaniu wioski, ale wreszcie doczekałem się tego.

Dopiero teraz zauważyłem też, że to beta i stąd brak niektórych opcji jeśli idzie o zarządzanie kontem.

Sposób rozgrywania walki podoba mi się, lubię "Hirołsy" ;)


15oh5ori_userbar1.jpg


#14 Gość_Murshtin_*

Gość_Murshtin_*
  • Gość

Napisano 22 February 2013 - 22:28

Właśnie to jest w tej grze urzekające. Sposób, w jaki toczymy walki. Wymaga odpowiedniego myślenia, obrania swojej strategii tak, aby była skuteczna. Kolejną świetną rzeczą jest to, że przykładowo włócznicy, których wyślemy w krzaki będą skuteczniej się bronić etc. takich przykładów można by wymieniać a wymieniać. Dobieranie armii jest łatwe tylko na początku. Później staje się to trudne, gdyż zawsze mamy do dyspozycji 8 miejsc, w których można umieścić jednostkę, a wróg jest coraz trudniejszy i wystawia coraz bardziej zróżnicowane wojska. (mówię tu o podbijaniu terenów z mapy)



#15 AssurKris

AssurKris

    Urzytkownik

  • Użytkownik
  • 113 postów
  • Taki sam ;)

Napisano 22 February 2013 - 22:59

Właśnie próbuję wyrobić sobie jakąś w miarę skuteczną taktykę.

 

 Jak na razie doskonale sprawdzają mi się włócznicy. Istne mięso armatnie, nie martwię się, że ich stracę, bo tani są, szybko się rekrutują, a przynajmniej (zazwyczaj) nie giną mi od dwóch hitów, jak konni, czy jednostki strzelające. Gram dopiero dobę, więc domyślam się i taką mam gorącą nadzieję, że w miarę rozwoju inne rodzaje jednostek będą miały większe znaczenie.

Na Arvahall (pierwszy serwer) zrobiłem sobie poligon doświadczalny (grałem od wczorajszego wieczora, do dziś, mniej więcej w okolice 14:00), a obecnie rozwijam się na Dinegu (przedostatni. Od owej okołoczternastej godziny). Na Arvahallu skusiłem się na ścieżkę militarną - punkty rozwoju wydawałem tak, by jak najszybciej dotrzeć do jeźdźców. I się rozczarowałem widząc, jakie musiałem ponieść koszta, a z drugiej patrząc, jak łatwo te jednostki giną.

Na Dinegu od początku cisnę samymi włócznikami. Podbicie pierwszych trzech prowincji nie stanowiło problemu (straty były, ale przy kosztach produkcji włóczników godziłem się na nie). Mam full skład do ataku i full skład do obrony. Dwóch się już na mnie pokusiło. Tym, że przegrali nie mam się co chwalić, bo jeden przyszedł z trzema, a drugi z dwoma wojakami - muszę jednak przyznać, że krew mnie zalała, gdy zobaczyłem sobie powtórki i stwierdziłem, że CPU z jeszcze większą beztroską poświęca moje jednostki, nie patrzy na straty ;D

Jutro przyjdzie czas na zemstę :]

 

PS Przydałoby mi się tak ze dwa razy więcej miejsca pod rozbudowę, bo już nie wyrabiam ;) I tak moja wioska wygląda jak farma, budynki są pogrupowane, ściśnięte tak, by w maksymalnym stopniu wykorzystać dostępną przestrzeń. Nie ma w tym ni odrobiny piękna i feng-shui :(

 

@EDIT

Ogółem ile już w to grasz? Chcę wiedzieć, czy mogę liczyć na jakieś wartościowe konsultacje w razie, gdyby mój własny umysł nie był wystarczający, bo coś rozkminić ;)


15oh5ori_userbar1.jpg


#16 Gość_Murshtin_*

Gość_Murshtin_*
  • Gość

Napisano 22 February 2013 - 23:23

@EDIT

Ogółem ile już w to grasz? Chcę wiedzieć, czy mogę liczyć na jakieś wartościowe konsultacje w razie, gdyby mój własny umysł nie był wystarczający, bo coś rozkminić ;)

 

Oj, niestety nie gram zbyt długo - miesiąc. Przydatnych rad możesz zasięgnąć na oficjalnym forum FoE. 



#17 AssurKris

AssurKris

    Urzytkownik

  • Użytkownik
  • 113 postów
  • Taki sam ;)

Napisano 23 February 2013 - 08:06

Poprzez "rady" miałem na myśli naszą tutaj wymianę myśli i spostrzeżeń, co by wątek zbyt szybko nie umarł ;) Bo takich idealnych porad nie chcę - to ja mam grać, a nie ktoś za mnie. Jak już FoE przestanie być betą zapewne i tak rozpocznę od nowa (zwłaszcza, jeśli coś namieszają w ustawieniach).

 

Swoją drogą moje obawy, co to je wczoraj przedstawiłem, potwierdziły się - CPU gra (broni się) za mnie w sposób beznadziejny. Właśnie sprzątnąłem full obronę: 6 włók, 1 procarz, 1 machina strzelająca, samemu mając wyłącznie włóki. Przy czym zginęło mi tylko dwóch wojaków. Fakt, że chyba trzech, czy czterech wojaków przeciwnika miało niepełne życie, ale był to brak jednego-dwóch punktów, tylko jednemu brakowało bodajże cztery. Skoro ja tak łatwo przełamałem pełną obronę, chociaż gram w tę grę dopiero dobę i parę godzin, to co będą wyprawiać wytrawni stratedzy mający za sobą tygodnie doświadczenia? Także najlepszą linią obrony chyba będzie nie pozostawianie niczego do splądrowania :/

 

No właśnie, grasz już miesiąc. W jakiej epoce jesteś? Możesz potwierdzić, że inne jednostki nabierają później znaczenia? Nie chcę grać wyłącznie włócznikami, to zbyt proste, a więc zbyt nudne ;)


15oh5ori_userbar1.jpg


#18 Gość_Murshtin_*

Gość_Murshtin_*
  • Gość

Napisano 23 February 2013 - 15:58

Aktualnie jestem w epoce żelaza. Ostatnio tkwię trochę czasu w bezruchu, dlatego że nie mogę sobie poradzić z pewnym sektorem na mapie. Niby tylko osiem pól, ale wojska są tak zróżnicowane, że na prawdę trzeba się nagłowić, by dobrać odpowiednie (skuteczne) jednostki. Byłbym już w kolejnej epoce, lecz popełniłem poważny błąd. Już na początku zauważyłem, że drogi do przejęcia prowincji są wie. Jedna ekonomiczna - polega na "kupieniu" danego sektora za surowce. Druga, militarna - polega jak wiadomo na pokonaniu armii broniącej danego sektora. Druga droga wydała mi się lepsza, gdyż zyskujemy również punkty przydatne w turniejach PVP, oraz zdecydowanie ciekawsza. Tak więc odkrywając nowe technologie zacząłem omijać pozycje typu - "kamieniarz marmuru" itp., inwestując tym samym w nowe technologie militarne. To właśnie był mój błąd - w epoce żelaza zaczęły się schody. Teraz gdy mam 10 niewykorzystanych punktów rozwoju i dwie duże paczki punktów rozwoju w inwentarzu, wiem że omijanie budynków produkcyjnych było błędem. Mimo posiadanej dużej ilości pkt rozwoju, nie mogę odblokować kolejnych pól, zarówno militarnych jak i ekonomicznych, w tym także pól poszerzających teren miasta. Co do monotonnej walki włócznikami to niestety wydaje mi się, że w pierwszej epoce będą one główną jednostką, którą posyłasz w bój. Chociaż powinieneś też działać procarzami, gdyż są jednostkami dystansowymi, co niewątpliwie się przydaje. Polecam kombinację 5x włócznik + 3x procarz. Co prawda pod koniec epoki brązu są do odblokowania wojownicy, ale jakoś nie przypadli mi do gustu - mają mały zasięg ruchu, co zdecydowanie pogarsza sytuację, a poza tym wolno się rekrutują.

Btw. te posty są coraz dłuższe .-.



#19 AssurKris

AssurKris

    Urzytkownik

  • Użytkownik
  • 113 postów
  • Taki sam ;)

Napisano 23 February 2013 - 17:21

A ja znów mogę potwierdzić beznadziejność obrony sterowanej przez komputer. Z nudów zaatakowałem dziś wszystkich sąsiadów, jakich mam na liście - 79 graczy. Trafiały się (rzadko, to rzadko, ale jednak) i full defy, w żaden sposób nieuszkodzone, a i tak wygrywałem tracąc dwie własne włóki :/

Godnych  przeciwników znalazłem (tylko dlatego, że ciężkozbrojny legionista, to strasznie wytrzymały tank) dopiero podczas podbijania czwartej prowincji. Ani jeźdźcy, ani jednostki strzelające "z epoki żelaza" nie zrobiły na mnie wrażenia, jedynie ci wredni legioniści (przy lekkozbrojnych żołnierzach też trzeba się napocić, ale w ich przypadku jednak Bóg jest po mojej stronie, że się tak wyrażę ;)). Przez nich podbiłem tylko dwa sektory. W dwóch innych brakuje mi dosłownie zadania uderzeń w ogólnym rozrachunku o dwa-cztery punkty życia skuteczniejszych, żeby dopiąć swego - tylko tyle życia pozostaje temu ostatniemu tankowi, gdy ginie mój ostatni wojak. Próbowałem kilka razy zanim się  poddałem :) Niestety moi włócznicy odrobinę zbyt często zadają zerowe obrażenia. Dodatkowo jednostki "z epoki żelaza" mają zbyt daleki zasięg, bym mógł je wymanewrować i to one dyktują warunki (czyli dopadają mnie jako pierwsi, przez co osłabiają skuteczność ripost i w ogólnym rozrachunku zmniejszają liczbę zadanych obrażeń).

 

Jeśli idzie o mnie, to lubię dbać o gospodarkę, więc raczej nie zapędzę się w taki kozi róg. Niemniej będę miał na uwadze Twój przypadek.

Przede wszystkim jednak cieszę się ze wzmianki o wojownikach, bowiem całkiem poważnie zastanawiałem się dziś, czy by nie zrezygnować z równomiernego rozwoju i nie prowadzić go właśnie pod kątem zdobycia możliwości rekrutowania tej jednostki. Skoro nie ma to sensu, pozostanę przy tych włókach ;)

 

Też zauważyłem, że można podbić sektory w sposób ekonomiczny, ale tu zgadzam się z Tobą - gram przede wszystkim po to, żeby sobie powalczyć ;)

 

PS Mi pasuje, że mam co czytać :)


15oh5ori_userbar1.jpg