Wychodzę ze swojej kopalni.wracam do domu (kopalnie miałem trochę daleko od domu ale znałem drogę).Idę a patrze a tu 2 creepery.Nie miałem miecza więc myślę sobie,że nie dam rady ich zabić.
Uciekam.Nie dogonią mnie nigdy gdy tu nagle jeden creeper wybuchł (???) no i odbiło 2 creepera wysoko...prosto na mnie .
Miałem szczęście bo nie umarłem ale zostało mi pół serduszka.Idę sobie dalej patrze noc i zabił mnie szkielet
Wasze przygody z mądrzejszymi moobami
Rozpoczęty przez
grimgoro
, 20 Mar 2012 20:17
24 odpowiedzi w tym temacie
#22
Napisano 29 May 2012 - 20:45
Kiedyś byłem w kopalni. Ucieszyłem się jak dziwcko z diamentów które znalazłem i zacząłem szukać wyjścia. Oczywiście mobki od razu poczęły się pojawiać. Nie jestem jednak pewien co do ich "inteligencji". Kiedyś miałem zamiar przeskoczyć nad niewielką rozpadliną, zawahałem się i wtedy, spadając z góry, minął mnie syczący creeper... spadł w dół i się zabił. Odczuwałem wtedy psychotyczne samozadowolenie.
Evil Maaster has spoken.
#23
Napisano 01 June 2012 - 08:41
A endermani nie umieją omijać dziur.
#25
Napisano 03 June 2012 - 18:03
Zawsze jak wchodze furtką do farmy owiec (50x50) to zawsze w momencie gdy wchodzę to zawsze kilka owiec prubuje wyjść ^.^