Poorbitujmy
Rzecz w tym że ta druga połowa zaczyna się przeważnie od "meh, znowu nie wystarczy paliwa"
No to lecim.
Na pierwszy ogień, wydawałoby się, łatwa misja. "Land on the Mun" No i dobra, Aziz przytwierdził do starej rakiety nogi i wio.
Orbita jest? Jest.
Trajektoria opadania jest? Jest. To by się nadawało nawet na tapetkę, gdyby nie GUI i grafika na poziomie medium-to-low.
Światła są? Są.
Powierzchnia jest? Jest! Pierwsze lądowanie na obcym lądzie udane.
Hehe...
Polecam spojrzeć na wskazania pozostałego paliwa (Delta-V stats) a następnie na wskaźnik przyspieszenia potrzebnego do powrotu na Kerbin. Było blisko..
Ach, teraz coś zauważyłem. W prawym górnym rogu jest mały guzik z symbolem sygnału i liczbą. Pokazuje ona ile kontraktów już wypełniłem.
A dokąd to ja lecę?
Ano lecę poorbitować wokół Minmusa.
..borze szumiący, ale nie mam dzisiaj weny. Rzucę tylko jeszcze parką co bardziej estetycznych screenów i kończę na dziś.
Któreś z kolejnych lądowań. Widok Kerbinu w oddali powoduje takie... uczucie.
Naprawdę szkoda że nie jest to w HD, leciałoby z miejsca na tapetę
No i to na tyl... a tak, jeszcze jedna rzecz. Stałem się dumnym posiadaczem legalnej* wersji gry. Idę na forum żeby zdjęli mi bana :l
Bbai!
*kto powiedział że wydałem na nią 40€?
- elementiro i Inquernal lubią to
No, miło że seria powróciła, fajnie się czytało poprzednią i liczę że obecną równie, a nawet bardziej. Czekam na kolejne.