"Dlaczego po Polsce jeżdżą w większości 50'cio letnie złomy?"
pkp pociągi
EN57 (kibel)
EP07 (siódemka)
Te dwa pojazdy w znacznej mierze kreują u ludzi opinie o polskiej kolei jako "przestarzałej" i niepunktualnej.
Oba te pojazdy są jednymi z najliczniejszych pojazdów trakcyjnych w Polsce więc są wszechobecne.
Myślę że każdemu z was przytrafił się chociaż raz w życiu tabor nowszej generacji (jeśli nie to poniżej kilka przykładów )
Pesa Elf spotykany w największej ilości w SKM warszawa
ST48 modernizacja serii sm48. Najczęściej spotykana na LK30 (Lublin - Łuków).
STADLER Flirt 3 (stadler jest szwajcarską firmą ale produkują swoje pojazdy w Polsce). Nie wiem gdzie można je spotkać ale takim cudeńkiem przejedziemy się już za 20zł (szukaj w ofertach IC [nie TLK!!! między IC a TLK nie ma różnicy cenowej ])
Pesa gama. Dosyć awaryjna maszyna produkcji Bydgoskiej PESY eksportowana do kilku krajów europejskich.
Newag Impuls. Najszybszy w 100% Polski pojazd trakcyjny. Rekord prędkości został pobity na Centralnej magistrali kolejowej i wynosi on 226km/h.
A to jedynie mała część nowoczesnego taboru kolejowego produkcji polskiej!
Dałem tutaj kilka losowych przykładów (trzy EZT oraz dwie lokomotywy spalinowe).
Kible to klasa sama w sobie, zwłaszcza po modernizacjach (w których, oczywiście, nadal śmierdzi)
Do ep07 nie można się przyczepić, to tylko lokomotywa, a wagony które ciągnie, przynajmniej częściowo, są dużo bardziej wygodne niż nowoczesne. Jasne, nie ma klimy i innych udogodnień, ale tak miękkich foteli w stadlerach czy pesach nie zaznasz. I tak, mówię tu o kl.2. No i przedziały, sto razy więcej miejsca na ludzi i bagaże. I można otworzyć okno.