DISCLAIMER: Jest to tylko zarys historii. Temat zakładam w celu znalezienia osób, które pomogą mi go rozwinąć i uzupełnić, opisy są dość surowe i mało literackie.
Czas i miejsce akcji:
Akcja toczy się na planecie Eidradus, na przełomie ery religii i ery magii. Podczas ery religii magia była zakazana, magów nazywano czarnoksiężnikami i wiedźmami oraz ich zabijano. Na przełomie tych dwóch er rodzi się coraz więcej dzieci uzdolnionych magicznie (potomkowie magów), a kiedy ich odsetek gwałtownie rośnie, duchowni tracą wszelkie wpływy.
Główny bohater:
Malcolm Balitz
Syn wiedźmy Beidith i lokalnego barona. Baron ukrywał fakt, że jego kochanka para się magią, ale wygnał ją, gdy urodziła syna. Beidith uciekła razem z Malcolmem do małej wioski. Po 6 latach pobytu tam, mieszkańcy odkryli profesję kobiety i spalili ją na stosie na oczach małego Malcolma. Przygarnia go doktor <imię do wymyślenia>, który wbrew sprzeciwom władz prowadzi badania nad dziećmi pod kątem zdolności magicznych. Pod opieką doktora znajduje się również starsza od Malcolma dziewczyna, która staje się dla niego jak siostra. Opiekun opłacił czesne za "podstawówkę", gdzie Malcolm nauczył się czytać, pisać i liczyć. Gdy skończył tę szkołę, cała trójka przeniosła się do większego miasta <nazwa do wymyślenia>, tam Malcolm wstąpił do "szkoły wojskowej", po której został strażnikiem miejskim. Dobrze wypełniał swoją posługę, więc był nagradzany awansami, ostatecznie zostając członkiem osobistej straży króla. Gdy sojusznicy państwa <tu też trzeba wymyślić nazwę>, w którym żył Malcolm, wołali o pomoc w odparciu ataku nieprzyjaciela, został on wybrany do armii, która miała ruszyć na mroźną północ. Armia nie była odpowiednio przygotowana i w drodze prawie wszyscy pozamarzali. Malcolm, który wskutek ostrego mrozu stracił przytomność zostaje przeniesiony przez Walkirię(?) w bezpieczne miejsce, we wschodniej części świata, tam jeszcze przez kilka dni tkwi w śpiączce, opiekują się nim kapłanki z lokalnej wsi. Po przebudzeniu nic nie pamięta. Nie ma przy sobie nic prócz pancerza, w którym ruszał na północ, starając przypomnieć sobie cokolwiek wyrusza na zachód, po drodze napotyka karawanę, którą podróżuje przywódczyni państwa <nazwa do wymyślenia>, które zaatakowało państwo na północy, wraz ze swoją prywatną strażą. Malcolm nie ma pojęcia, kim są, próbuje ich napaść, ale zostaje pokonany. Wcześniej wspomniana przywódczyni jest pod wrażeniem jego zdolności bojowych i proponuje mu dołączenie do szeregów jej armii. Malcolm zgadza się i razem wracają do stolicy (tego wrogiego państwa), by potem razem z całą armią ruszyć na ojczyznę Malcolma. Docierają również do miasta, w którym Malcolm dorastał; zrównują je z ziemią, zabijają wszystkich cywili z wyjątkiem tych, którzy mogą się przydać w armii...