Nazwałem ją o tygrysie, chociaż jedyne z nim powiązania to użyte w niej słowo. Ale tytuł brzmi ładnie i zachęcająco.
No więc, jak to fraszka, jest krótka, nieco pouczająca, a może nawet skubnie o żartobliwość.
Fraszka o tygrysie
Tak jak tygrys niezmiennie
te same ma paski
Ludzie się nie zmieniają -
- zmieniają się maski.
I tyle. Nawet udało się zachować jakiś rytm, 7-6-7-6 sylab. Niby nic konkretnego, ale zawsze coś.
Pozdrawiam.