Kącik muzycznych rasistów! c:
#21
Napisano 24 July 2013 - 00:36
"Nie dziwota, że są harde urodziwe panie, wszak im drzewo wynioślejsze tym trudniej wleźć na nie" Jaskier aka A. Sapkowski
#22
Napisano 24 July 2013 - 07:25
Tępię wszelkie popy (1D, Bieber... brr...), disco polo i dupnestepy.
Murzyński rap jest spoko
Jazz, Reggae i Klasyczna są świetne, ale wolę metal.
- Phobos lubi to
~ Esterad Thyssen, Wieża Jaskółki
#23
Napisano 24 July 2013 - 11:25
Kamienie i turlanie, po godzinach ich wykopywanie D:
A spalić się powinno tych którzy Bieberem szafują na lewo i prawo jaki to on nie jest wszpaniały ;-;
#25
Napisano 24 July 2013 - 12:18
Jak wszyscy tak hejtujecie tego Biebera to czemu ciągle o nim wspominacie, zamiast po prostu dać wszystkim o nim zapomnieć? Serio, on większą sławę zyskał dzięki hejterom a nie fanom.
Dla mnie hejtowanie Biebera jest czymś zupełnie normalnym, przecież nikt go nie lubi. A gdy ktoś go zacznie lubić to ta osoba zacznie być hejtowana. Bieber to właściwie jakaś choroba, czy zaraza. D:
Autograf od Zu.
#26
Napisano 24 July 2013 - 13:03
łał. Idealny temat dla mnie. Szczególnie że lubię każdy rodzaj muzyki. (nooo... może prócz polskiego pop'u i disco... łee). A to że w jakimś nurcie muzycznym (lolwat?) jest zespół/wykonawca którego muzyki nie lubię to już inna historia. W prawie każdym gatunku znajdę sobie dobry utwór. Ostatnio nawet dzięki mojej matce z którą jeżdżę co niedziele grać w badmintona poznałem bardziej muzykę klasyczną. (rmf classic) Wiele zależy od melodii, rytmu, i złożoności utworu a nie od instrumentu ani stylu w jakim jest wykonywany.
#27
Napisano 24 July 2013 - 13:15
Dla mnie hejtowanie Biebera jest czymś zupełnie normalnym, przecież nikt go nie lubi. A gdy ktoś go zacznie lubić to ta osoba zacznie być hejtowana. Bieber to właściwie jakaś choroba, czy zaraza. D:
Tyle że dzięki hejtowi to on został sławny. Kto by go znał gdyby nie hejty w internecie? Hejterzy oddali mu większą przysługę niż fani.
- Mistrz37 lubi to
#28
Napisano 24 July 2013 - 13:19
Tyle że dzięki hejtowi to on został sławny. Kto by go znał gdyby nie hejty w internecie? Hejterzy oddali mu większą przysługę niż fani.
To samo, co z Disco. Co ciekawe, wcześniej przeczytałem posta, który sugerował, że każdy zna piosenki Disco Polo, ale nikt nie chce się przyznać... To taki okrutny żart, prawda? D:
#29
Napisano 24 July 2013 - 13:29
To samo, co z Disco. Co ciekawe, wcześniej przeczytałem posta, który sugerował, że każdy zna piosenki Disco Polo, ale nikt nie chce się przyznać... To taki okrutny żart, prawda? D:
To zauważyłem u ludzi z otoczenia. Nie znajdzie się nikogo, kto by słuchał, ale jak popiją i puszczą nawet takie "Ona tu jest" to prawie każdy zna słowa.
#30
Napisano 24 July 2013 - 13:32
@Nooble Ja znam tylko jedną... której nigdy nie chciałem znać. pi*******y świat. Nie ciężko zgadnąć jaką. .
Jedyne diskoł jakie toleruję to nu disco. Możecie mnie teraz zbesztać. Nie że każdy utwór ale jest kilka fajnych. Po prostu są normalne, tekst nie jest idiotyczny (bo nie polski xD), a melodia... najczęściej odpręża. Takie chill'owe brzmienia.
#31
Napisano 24 July 2013 - 13:32
To zauważyłem u ludzi z otoczenia. Nie znajdzie się nikogo, kto by słuchał, ale jak popiją i puszczą nawet takie "Ona tu jest" to prawie każdy zna słowa.
Moi znajomi też niby strasznie nienawidzą Disco, a nucą sobie pod nosem... Chyba tylko ja w moim otoczeniu nim gardzę
@sloogar Tę, którą podał Tomek?
#32
Napisano 24 July 2013 - 13:40
@1up yup. ;__; To jest typ piosenki której nie lubisz a i tak masz ją gdzieś w głowię. Wystarczy tylko wspomnieć jej tytuł.
#33
Napisano 24 July 2013 - 17:53
Poproszę o diamenty. W przeciwnym wypadku temat zostanie usunięty.
A tak swoją drogą, powiem, że każdy w każdym z gatunków (poza disco polo) są utwory, które mi się podobają, tylko cała reszta (jeśli chodzi o znienawidzone) to dla mnie jedno wielkie gunwo.
~ Esterad Thyssen, Wieża Jaskółki
#34
Napisano 24 July 2013 - 17:58
Każdy hejtuje disco polo, ale gdy na weselu po kilku głębszych każdy zna wszystkie hity na pamięć.
Bo to tak jest zrobione, żeby od razu wpadało w ucho, nawet jeśli jest nieznośne. Moi sąsiedzi od jakiego miesiąca puszczają przez cały dzień to disco polo (codziennie to samo), "żeby im szpaki wiśni nie dziobały" (a i tak dziobią, a wiśni praktycznie już nie ma, a muzyka dalej leci). Ciężki mój los. ;__;
#35
Napisano 24 July 2013 - 18:44
Mam znajomą, która aktualnie idzie do drugiej gimnazjum. Twierdzi, że jest "Belieber" (zakładam iż tak nazywają się fanki Biebera) i, że zostanie jego żoną i czasem myśli, że jest jego menadżerką, oraz zarabia za to 30 milionów dolarów. Czy to jest jeszcze normalne? To nie jest przesada? :c
Autograf od Zu.
#36
Napisano 24 July 2013 - 18:58
Mam znajomą, która aktualnie idzie do drugiej gimnazjum. Twierdzi, że jest "Belieber" (zakładam iż tak nazywają się fanki Biebera) i, że zostanie jego żoną i czasem myśli, że jest jego menadżerką, oraz zarabia za to 30 milionów dolarów. Czy to jest jeszcze normalne? To nie jest przesada? :c
W jej wieku i płci to normalne.
Belieber, czyli believer + bieber
#37
Napisano 24 July 2013 - 19:10
W jej wieku i płci to normalne.
Belieber, czyli believer + bieber
Uważasz "TO" za normalne? :0
No... Tłajlajt... Jakiego masz dilera?
Autograf od Zu.
#38
Napisano 24 July 2013 - 19:12
Mam znajomą, która aktualnie idzie do drugiej gimnazjum. Twierdzi, że jest "Belieber" (zakładam iż tak nazywają się fanki Biebera) i, że zostanie jego żoną i czasem myśli, że jest jego menadżerką, oraz zarabia za to 30 milionów dolarów. Czy to jest jeszcze normalne? To nie jest przesada? :c
Kiedyś każda marzyła o byciu księżniczką, wyjściu za przystojnego księcia i mieszkaniu w wielkim zamku czy pałacu. Dzisiaj marzą o wyjściu za gwiazdora, zarabianiu milionów, pokazaniu tyłka w gazetach i głośnym rozwodzie z ogromnym odszkodowaniem.
- Danio, LowcaOwca, Dominatort i 3 innych osób lubią to
#39
Napisano 24 July 2013 - 19:19
Mój diler ma na imię Tomek
Czyli post wyżej.
#40
Napisano 24 July 2013 - 19:23
Kiedyś nie słuchałem niczego . Teraz coraz częściej słucham Metalu i muzyki klasycznej. Biebera potępiam, a za Disco Polo nie przepadam.