204 odpowiedzi w tym temacie

[MiltenSilk]

Może i gram od 1.7.3, ale pamiętam jak to wyglądało, wtedy w ogóle na Minecraft patrzyło się inaczej, albo to po prostu takie pierwsze uczucie;]  

[Rodzynek220]

@up2 Popieram wypowiedź. Jednak grając w starszą wersje już się tego nie czuje W sumie to fajny pomysł na modyfikacje do 1.7.3 podobny do alphy 1.2.6, który właśnie testuje

Pamiętam jak znalazłem pierwszy raz diaxy. Oh jaka to była radość. Wykopałem całego stone'a wokół, a brat siedział obok i cieszyliśmy się razem. Później jak go chciałem wykopać to nie wiedzieliśmy czym i wykopałem całe złoże złotym kilofem. Wkurzyłem się, że nic nie wypadło i pomyślałem sobie, że to pewnie jest jakiś procent szansy, że dropnie ci diaxa. Oczywiście później zajrzałem w minecraft.wiki i się cholernie wkurzyłem. Pamiętam, że oglądaliśmy z kumplami jjayjokera 2 sezon. Była to wersja 1.5, a my geniusze nie mieliśmy zupdatowane i myśleliśmy, że ten tp co on miał to jest oryginalny taki na wersji 1.5 i nie rozgryźliśmy tego dopóki nie poszperaliśmy na yt o tp. Oczywiście radocha i bum. Lawa i woda szara i pomyśleliśmy, że to tak musi być, a tak właściwie to musieliśmy po prostu zainstalować MC-patcher (nie pamiętam nazwy).

Pamiętam również, że oglądałem CTSG jego tutorial i tak jak on wbudowałem się w skałę. Często nie zamykałem drzwi i myślałem sobie "czemu te stwory otwierają sobie drzwi". Pamiętam również drugi save (pierwszy usunąłem bo się wkurzyłem bo creepery cały czas właziły do domu przez to, że nie zamykałem dzwi ). Zrobiłem na nim kopalnię. Nie mogłem znaleźć węgla więc oświetlałem wszystko piecykami lub robiłem dziury w suficie o wysokości czasem 15 kratek i tam była szyba. Niewiele to dawało. Później wyszedłem z tej jaskini i cała moja wyspa miała dziury ze szkłem Zrobiłem na wodzie kwadrat desek i uznałem to za dom. Później zrobiłem mały korytarzyk gdzie na końcu miałem niby pomost, na którym miałem łowić ryby (wtedy nie było wędki). Zrobiłem też tam piwnicę z szybą i widziałem pod wodą i tam zrobiłem moją sypialnię. Podniecałem się jak cholera, kiedy dodali łóżka bo umieściłem je właśnie w piwnicy. Tak miałem ten brzydki zapis do bodajże 1.7 bo wtedy mi się odechciało grać.

Nie wiedziałem do czego służy motyka i stwierdziłem iż na pewno służy do usuwania zostawionych liści po drzewach. Tak za każdym ścięciem drzewa usuwałem liście tą motyką.

O jezu jaki był progres przed kumplami, kiedy zrobiłem cholernie brzydką fosę na mojej wyspie. Był to wielki spadek i jedna kratka wody

Kolejny przełom jak popłynąłem na wyspę obok i zrobiłem most o szerokości 3 i długości około 15 kratek. Cały był z cobla.

Trochę się rozpisałem Mógłbym jeszcze pisać, ale dopiero co się obudziłem i siedzę w piżamie

[Wojor]

Ja pamiętam najlepiej tamten dobry czas, gdy nie korzystałem z minecraft wiki. Wiedziałem co prawda podstawowe rzeczy, ale i tak niszczyłem drewniane półki kilofem, a motyki, której nie wiedziałem jak używać używałem zamiast miecza i siekiery, bo się nie psuła. I pamiętam, jak chciałem kolegę nabrać i mordowałem czarne owce, żeby zrobić portal do nether, bo nie mogłem znaleźć obsydianu (bo szukałem niezbyt nisko). Potem nagle wylałem lawę do jeziora i zdziwienie, że jest obsydian. Zabawnie było też, jak pierwszy raz miałem dom pod ziemią i był on wykładany trawą i dobrze oświetlony, więc tak się męczyłem, żeby znaleźć dziurę przez którą te ^@$!%^ mobki się dostają. A one się tam zespawnowywały.

[norkiew]

Ja zaczynałem grać od Bety 1.2_02. Jak mi nie działała to nerdziłem w classica po nocach

[Captain Nonsense]

Moim zdaniem ludziom się tylko wydaje, że stary minecraft był lepszy, ponieważ zaczynaliśmy grać i tam był taki klimat a teraz kiedy wiemy jak zdobywać surowce, nie boimy się moobów to już nie jest to samo. Nawet kiedy wrócimy do wersji minecrafta od której zaczynaliśmy to tak czy siak tego samego co na początku nie poszujemy.

Nie zgadzam się.

[Walet]

Ach.. reakcja na zabicie się i respienie gdzieś w lesie.Pamiętam że za każdym razem jak respiłem się w nocy gdzieś w lesie, to stosowałem taktykę "po szczycie" czyli skakanie po koronach drzew na najbliższą górę, żeby mnie potwory nie dopadły.Nie raz miałem dom na drzewie, czyli piec, grafting i korona drzewa z pochodniami.

[Captain Nonsense]

@Walet Ta taktyka jest chyba powszechnie stosowana... Jakby nie patrzeć, jest najbezpieczniejsza.

[Nekuta]

Ja też tą taktyke stosuje. xd

Ogólnie teraz chyba się nie da na MVC zmienić na alphę albo bete, bo launcher w 1.6 wygląda zupełnie inaczej.

[Captain Nonsense]

Z tego co wiem, w nowym launcherze jest wbudowany wybór wersji, więc nie trzeba używać MVC.

[Sepris]

Sam wróciłem na jakiś czas do Alphy a potem Bety i według mnie to lepsze wersje i TRUDNIEJSZE (a zarazem szybko się nie nudzą) niż te nowe. To były wersje, kiedy wybuch creepera niszczył zbroję a eksplozja na gołą klatę kończyła się śmiercią.

Te momenty, kiedy zombie wyskakiwało nagle z ciemności i zabijało w 2 sekundy gracza a znaleźć diaxy to było naprawdę coś. Nawet żelazo nie było co krok rozłożone.

 

W 1.5 mogłem spokojnie 2 stacki żelaza wyjąć z jednej wycieczki z jaskinie, a w starszych wersjach było tego czterokrotnie mniej. Fakt, że było dużo błędów a poruszać się w piekle to jak przejść przez bombardowane miasto podczas II wojny światowej, ale było trudno, i taki powinien być Minecraft.

 

Według mnie dodanie stołu do zaklinania całkowicie zepsuło grę nie tylko na singleplayer, ale i na multiplayer. Gracze wykładający kasę mają tak dobrane czary w zbroi, że nie sposób ich rozwalić bez takiego samego wyposażenia... po co oni kupują te rangi skoro większość graczy nie ma w ogóle premium?

Te wszystkie konie, osły, doświadczenie, czarowania... sprawia, że Minecraft jest jak parówka, więcej w tym sztuczności niż tego, z czego powinno być zrobione.

 

No i zastanawiam się też, po co wymyślili czar "odrzut" skoro on tylko przeszkadza? Jak chcemy coś szybko zniszczyć, to chyba lepiej trzymać przeciwnika przy sobie, a nie jeszcze pomagać mu uciekać... Zabijanie creepera na hita to już nie walka, to już nie survival, bo bez tego poczucia, że coś nas może zaraz zniszczyć gra robi się nudna.

[Captain Nonsense]

@UP Nope.avi. W starszych wersjach było tyle samo surowców co teraz. Zostało to potwierdzone w praktyce.

[sebek5251]

Ja pamiętam jak enderman [CIACH] mi klocka... To było coś... I jak robiłem sufit z piasku i się dziwiłem czemu spada... I ten 'piękny dom' czyli ściany z piasku i sufit z ziemi...

[Walet]

Racja Sepris, kiedyś creepery miały fajną taktykę-kręciły się wokół nas i uruchamiały zapalnik. Teraz jest to trochę zepsute, idziesz sobie spokojnie a creeper jak kamikadze, podbiega pod sam nos i uruchamia zapalnik. Zanim on jednak wybuchnie, my możemy spokojnie odbiec lub jak napisałeś zastosować odrzut.

[RRRycerz]

Nie rozumiem czemu każdy mówi że w dawniejszych wersjach było mniej surowców ? Ludzie w starszych i w obecnych jest tyle samo surowców. Mówicie że trudniej się je zdobywało. Może dlatego że dawniej był inny generator ? Jak ktoś wyżej wspomniał zostało to potwierdzone w praktyce więc nie gadajcie bzdur że jest mniej surowców.  

[Captain Nonsense]

@UP

Może teraz surowców jest tyle samo, ale generator przenosi je bliżej krawędzi jaskiń?

[RRRycerz]

No a o czym ja mówię ? Że wtedy był inny generator i może trudniej je rozmieszczał? Ale w ilości jest zawsze tyle samo surowców. 

[Nekuta]

@UP

Może teraz surowców jest tyle samo, ale generator przenosi je bliżej krawędzi jaskiń?

Obawiam się, że tego się możemy nie dowiedzieć ;x

 Ktoś też tam mówił, że tylko nam wydaje się, że stary minecraft był lepszy. Nope - lepsze teksturki, bardziej klimatyczna gra.

[Hetfield]

1.7.3? Ja zaczynałem grę od alfy, wtedy to był hard kolego! Hehe Pamiętam jak to ze znalezienia jednego bolku węgla był fun xd. Albo masowe budowanie ziemianek . 

Fakt, z MC robią teraz RPG. Ale to dobrze. Co jest lepszego od RPG połączonego z wolnym i kreatywnym builderem? Pod względem gry, MC idzie do przodu i bardzo dobrze. Pod względem społeczności... Niekoniecznie ...

[Nekuta]

1.7.3? Ja zaczynałem grę od alfy, wtedy to był hard kolego! Hehe Pamiętam jak to ze znalezienia jednego bolku węgla był fun xd. Albo masowe budowanie ziemianek . 

Fakt, z MC robią teraz RPG. Ale to dobrze. Co jest lepszego od RPG połączonego z wolnym i kreatywnym builderem? Pod względem gry, MC idzie do przodu i bardzo dobrze. Pod względem społeczności... Niekoniecznie ...

Ja akurat zaczęłam grać w 1.6.6 ;C

Mogłam wcześniej, ale i tak później cofnęłam się do alphy/początków bety.

Ogólnie wiem, że później wybuchło to całe zamieszanie z Herobrine i minecaft był owiany mgiełką tajemniczości ^^

Kiedyś to było fajnie. Zwierzątka respiły się przed nosem. =]

[Captain Nonsense]

1.7.3? Ja zaczynałem grę od alfy, wtedy to był hard kolego! Hehe Pamiętam jak to ze znalezienia jednego bolku węgla był fun xd. Albo masowe budowanie ziemianek . 
Fakt, z MC robią teraz RPG. Ale to dobrze. Co jest lepszego od RPG połączonego z wolnym i kreatywnym builderem? Pod względem gry, MC idzie do przodu i bardzo dobrze. Pod względem społeczności... Niekoniecznie ...

Cieszyłeś się z węgla nie dlatego, że był tak rzadki, tylko dlatego, że jeszcze go nie znajdywałeś tak często. Ja miałem tak w strzelankach: z początku każdy frag to cut-mjut, potem staje się to nudne.