*Mierzy wzrokiem nowo przybyłego, stojącego przy ladzie, po czym kieruje go ponownie na karczmarza*
-Poproszę zatem kufel najlepszego piwa, które tu serwujecie, tak na dobry początek mego pobytu...
Napisano 10 February 2013 - 21:32
*Mierzy wzrokiem nowo przybyłego, stojącego przy ladzie, po czym kieruje go ponownie na karczmarza*
-Poproszę zatem kufel najlepszego piwa, które tu serwujecie, tak na dobry początek mego pobytu...
Napisano 10 February 2013 - 21:33
-Witaj karczmarzu, chciałbym tutaj przenocować parę dni, ile to będzie mnie kosztować, jeśli waćpan raczy odpowiedzieć ?
*Wyciąga sakiewkę i otwiera ją*
(Będe za jakieś 10 minut)
MODI RULZ!!!! ok
Napisano 10 February 2013 - 21:35
Napisano 10 February 2013 - 21:35
Napisano 10 February 2013 - 21:40
Napisano 10 February 2013 - 21:41
[PBF-y ze swobodą działania nie są akurat na tym forum nowością (tutaj prędzej Ponadczasowa mogłaby rościć sobie prawa). Jedynym wyjściem poza standardy było ograniczenie przestrzeni do samej karczmy i rezygnacja z karty postaci (chociaż chyba Ezraell stworzył kiedyś coś takiego - mogę się mylić). Przykro nam z powodu Twojej nogi, tym niemniej w tej chwili naprawdę narzekasz bezpodstawnie. Zasługi nikt Ci nie odmawia, a to chyba powinno Cię cieszyć, że ktoś rozwija Twój pomysł? BTW, Tibby, co sądzisz o zmianie nazwy gry na "Karczma [PBF]", ażeby i o to Wojtek się nie burzył? ]
Przelotnie rzuciwszy pobłyskującym fioletowo okiem znad trzymanego w dłoni papieru na nowo przybyłych. Choć część sprawia wrażenie zaprawionych w boju, to jednak nie powinni mieć na celu wywołania tutaj żadnej burdy. - stwierdziwszy w myśli, wraca do czytania.
"Lecz cieniom zbrakło nagle sił, a cień się mrokom nie opiera!
I powymarły jeszcze raz, bo nigdy dość się nie umiera...
I nigdy dość, i nigdy tak, jak tego pragnie ów, co kona!...
I znikła treść — i zginął ślad — i powieść o nich już skończona!"
~ Bolesław Leśmian "Dziewczyna"
Napisano 10 February 2013 - 21:44
Napisano 10 February 2013 - 22:02
*Mierzy wzrokiem kolejnego przybysza, po czym ziewa dość donośnie. Po chwili zabiera stołek stojący nieopodal, przysuwa go do lady i siada na nim*
Napisano 10 February 2013 - 22:34
Zakończywszy lekturę, wstaje z ławy, podchodząc do karczmarza.
- Wybaczcież, mości gospodarzu, że zakłócam twój spokój, wszelakoż jakem się właśnie dowiedziała z posłania, zmuszona będę zostać tu na dłuższą chwilę. Ile będzie kosztowało mnie najęcie pokoju dla jednej osoby na jakiś... powiedzmy... miesiąc?
"Lecz cieniom zbrakło nagle sił, a cień się mrokom nie opiera!
I powymarły jeszcze raz, bo nigdy dość się nie umiera...
I nigdy dość, i nigdy tak, jak tego pragnie ów, co kona!...
I znikła treść — i zginął ślad — i powieść o nich już skończona!"
~ Bolesław Leśmian "Dziewczyna"
Napisano 11 February 2013 - 00:50
Napisano 11 February 2013 - 10:08
* Odwraca się do Modiego. *
- 25 złotych monet starczy na zwykły pokój na tydzień.
* Lekko zirytowany odwraca się do piotpasza i wysłuchuje go. *
< Dodatkowe ręce do pracy za niezbyt wygórowaną cenę... Czegóż chcieć więcej? >
- Dobrze, zaczynasz od zaraz. Na zapleczu jeżeli chcesz znajduje się fartuch cobyś swojej koszuli nie upaprał browarem. Ale to jest opcjonalne.
* Tym razem zwraca się do Shoty. *
- Jak dla panienki to 75 monet. Ach i jedna mała rada... Mogłaby pani następnym razem nie siadać w kąciku? Przejezdni często nazywają go "kącikiem kurtyzany" z racji iż wcześniej wymienione panny siadają tam szukając klientów... Taka rada na przyszłość, rozumie pani.
* Karczmarz idzie na zaplecze nalać piwa z beczki. *
- Oto twoje piwo, pokój na tydzień będzie kosztował 27 razem z browarem.
Napisano 11 February 2013 - 10:19
*Pochodzi pewnym krokiem pod drewnianą "bramę" za którą znajdował się zajazd, widzi już za palisadą górujący budynek, z wysokim kominem, z którego bucha dym, patrzy na najemnika w kolczudze pokrytej brązową tuniką z nakreślonymi na niej dwoma kuflami z których wylewa się piwo i mówi.
-Chcę wejść...
{- Panie, a-a waćpan to mi bardziej na zbója wygląda niż na przyjezdnego
-To już łowcy potworów tu dawno nie widzieliście?
*Pomyślał i zdał sobie sprawę, że faktycznie wygląda jak bandyta, przez niewielką bliznę przecinającą wargę, doskonale komponującą się z groźnym wzrokiem spod kasztanowych włosów, wszystkiego dopełnia miecz srebrny na plecach, pokryty runami przeciw potworom, i drugi, stalowy w pochwie przypiętej do pasa.
{- A... ale waćpan tak wygląda groźnie, to czy aby na pewno łowca potworów?
*Wzdycha, po czym mówi
- Zawsze to samo...
*Po czym odpina od pasa sakiewkę, odlicza 60 srebrników i daje najemnikowi.
[- Ano tera to żem pewien żeś waść porządny chłop.
- No mam nadzieję... otwieraj bramę.
{Strażnik krzyczy do kogoś, i po chwili drewniana brama się otwiera}
*Wchodzi na niewielki dziedziniec, i obejmuje wzrokiem tablicę ogłoszeń przed drzwiami, najpierw jednak odprowadza konia do stajennego, po czym wchodzi do Zajazdu.
<Zlecenia sprawdzę później...>
*Już w progu czuje zapach pieczonego mięsa i piwa, obejmuje wzrokiem główną salę gospody, i nie zwracająć uwagi na pijaka wymachującego kuflem podchodzi do baru i mówi do gospodarza.
-Chciałbym pokój na jakiś tydzień, i do tego najlepszy trunek jaki tu macie...
*Odpina sakiewkę od pasa, i czeka na odpowiedź.
(Przepraszam za sterowanie najemnikami jeżeli nie można, jednak chciałem jakoś opisać swoją postać. I wiem że nieco z tym łowcą potworów wieje Wiedźminem, lecz ostatnio wsiąkłem w ten klimat...)
Napisano 11 February 2013 - 10:23
* Spogląda znad lady na nowo przybyłego. *
< Podejrzanie wygląda, ale póki płaci będzie dobrze. >
- To będzie 25 za pokój i 30 razem z trunkiem wyjdzie.
Napisano 11 February 2013 - 10:29
*Odlicza szybko 30 monet i kładzie je na ladę.
- Który pokój jest mój, i czy jest tu ktoś kto opowie mi o okolicy i o potworach tu grasujących?
*Mówi opierając się o ladę.
Napisano 11 February 2013 - 10:38
*Spogląda z lekką irytacją na karczmarza*
-Waść karczmarzu, a o mym trunku to już pan zapomniał?
Napisano 11 February 2013 - 11:22
Spogląda z lekkim zdziwieniem na wcześniej wymienione miejsce, nie dostrzegając w nim jednak niczego nadzwyczajnego tudzież wskazującego na funkcję, jaką pełni. "Te ludzkie przesądy i obyczaje... można żyć obok nich, ale żaden Aen Sidhe nie jest w stanie ich pojąć..." - stwierdziwszy znów w myśli, zwraca się z powrotem do karczmarza.
- Cóż. Niezbyt dobrze to by świadczyło o waścinych klientach, jeżeli nie potrafią podróżnej w podróżnym rynsztunku odróżnić od zwykłej przechodki... ale bez obaw, zastosuję się do rady. A oto pańskie 75 monet. - Wysupławszy podaną kwotę z sakiewki, podaje ją gospodarzowi.
"Lecz cieniom zbrakło nagle sił, a cień się mrokom nie opiera!
I powymarły jeszcze raz, bo nigdy dość się nie umiera...
I nigdy dość, i nigdy tak, jak tego pragnie ów, co kona!...
I znikła treść — i zginął ślad — i powieść o nich już skończona!"
~ Bolesław Leśmian "Dziewczyna"
Napisano 11 February 2013 - 12:26
- Bardziej szanowna pani zważają uwagę na to że jest na czym zaspokoić "pragnienie" niż na wygląd.
* Odwraca się do dominatora. *
- A przepraszam, już podaję, razem z tym panem. Jednak miło by było gdyby drugi przygotował 4 monety.
* Wchodzi na zaplecze i polewa piwa. W lewej dzierży dwa "brązowe" i najlepszego browara. Położył na ladzie. *
- Ten jeden jest twój, a ja czekam na zapłatę za te dwa...
Napisano 11 February 2013 - 12:49
*Bierze w łapę kufel, po czym wstaje ze stolika*
-Dziękuję, dobry człowieku.
*Podchodzi do najlepszego stolika i siada przy nim popijając piwo*
Napisano 11 February 2013 - 13:08
Inne →
Offtopic →
Gry forumowe →
[Zapowiedź] The Dark AgesNapisany przez Pan Nikt , 21 Jan 2017 PBF |
|
|
||
PBF
Inne →
Offtopic →
Gry forumowe →
Ciąg przyczynowo skutkowyNapisany przez Gość_zeber_* , 26 Dec 2016 PBF |
|
|
||
PBF
Inne →
Offtopic →
Gry forumowe →
Kryzys DerrskiNapisany przez Furas Berneńczyk , 20 Sep 2016 PBF |
|
|
||
Inne →
Offtopic →
Gry forumowe →
[PBF] Kartin: Życie i walkaNapisany przez retsnow , 05 Aug 2016 PBF |
|
|
||
PBF
Inne →
Offtopic →
Gry forumowe →
Gra EkonomicznaNapisany przez JanekJaran , 26 Jun 2016 PBF |
|
|