Nope. Jeszcze nie. Jutro nadrobię
My Little Pony: Friendship is Magic - czyli jak zostać zkucykowanym
#6481
Napisano 18 April 2017 - 21:50
#6482
Napisano 14 May 2017 - 09:47
..dzisiaj w Kanadzie wychodzi 9 ep.
Znaczy jestem jakieś 5 odcinków do tyłu. Oj.
A jakoś nie mam kiedy nadrobić.
Ja tu tylko sprzątam
Na co mi pad gdy mam WSAD
"era kucyków na CraftPortal minęła" - Danio, 11 grudnia 2011; 22:52 "David z Getta" ~ Vermello
"Aziz to Aziz" - Mawi "Wielka księga epickich cycatów" ~ Soneillon
"Adikso rano kobiety w dniu ich siekiery." - Ransey
#6483
Napisano 14 May 2017 - 10:28
Proszę Cie, ja jeszcze nawet nie skończyłem poprzedniego sezonu. I też, kurczę, jakoś nie ma kiedy tego nadrobić.
A tak swoją drogą, jeśli ktoś jeszcze nie wie: w październiku bodajże będzie film. Tym razem o kucykach, nie ich zhumanizowanych wersjach. Ale ja bym jakoś nie oczekiwał znacznie lepszej jakości od poprzednich.
Kucyk na niedzielę:
#6484
Napisano 01 July 2017 - 17:11
Cóż, styl animacji zdecydowanie wygląda inaczej. Czyżby rysowany zamiast flasha? Tak czy siak zobaczymy co z tego będzie. W październiku.
#6485
Napisano 16 September 2017 - 20:05
Ledwie dwie strony postowałem to samo, no ale co zrobisz.
Kolejna rocznica dzisiaj, a ja od pół roku nie mogę się zebrać na nowo za oglądanie. Eh, chyba mi przechodzi, w sensie show sam w sobie.
- Skiron lubi to
Ja tu tylko sprzątam
Na co mi pad gdy mam WSAD
"era kucyków na CraftPortal minęła" - Danio, 11 grudnia 2011; 22:52 "David z Getta" ~ Vermello
"Aziz to Aziz" - Mawi "Wielka księga epickich cycatów" ~ Soneillon
"Adikso rano kobiety w dniu ich siekiery." - Ransey
#6486
Napisano 23 September 2017 - 18:18
Parę dni temu wreszcie dokończyłem sezon 6. Cóż mogę powiedzieć, trochę mi to zajęło. I znowu mam pół sezonu w plecy.
Niemniej jednak ogólne wrażenie nie jest złe. Jak już wspominałem bardzo podoba mi się to, że poziom animacji się poprawia. A fabuła... hm.., no cóż. Nie jest aż tak źle, choć sam pomysł tych podróży, by rozwiązywać problemy z przyjaźnią jakoś średnio mi leży. W dodatku odnoszę wrażenie, że często za dużo pary idzie w zawiązanie historii, budowanie napięcia i problem bywa rozwiązywany w ostatnim momencie w jedną chwilę. Ale nie każdy odcinek taki jest, przyznaję. Jak i dawniej są lepsze i gorsze odcinki. A finale sezonu całkiem mi się podobał. Kryśka wróciła, trochę namieszała, był Discord, był niegłupi pomysł na to, żeby w okolicy gniazda nie działała magia. Jest naprawdę dobrze. Teraz pora zabrać się za kolejny sezon.
Arty?
#6487
Napisano 11 October 2017 - 00:14
Hm... temat leży. A pomyśleć, że kiedyś był taki aktywny. Dobra, ja nie po to...
Tak się złożyło, że jestem obecnie w połowie 7 najnowszego sezonu. I uważam, że jest rewelacyjnie. Sezon 6, jak pisałem poprzednio często był dość słaby fabularnie i nie nazwę go najgorszym głównie przez to, że poprzednie oglądałem już spory czas temu co utrudnia porównanie. Nie będę ukrywał, że porządnie zacząłem się martwić czy twórcy nie zapomnieli jak pisać dobre odcinki i czy serial nie chyli się coraz bardziej ku upadkowi. Obaw tym nie rozwiał pierwszy odcinek, chyba najgorszy z odcinków otwierających sezon jakie dotąd mieliśmy i w dodatku jednoczęściowy. Ale potem było już coraz lepiej. Nadal potrafią tworzyć historie, które chce się oglądać i sprawiają, że z chęcią włączam kolejny odcinek. Ponownie z powodu odległego czasu nie jestem pewien słuszności takiego porównania, ale odnoszę wrażenie, że powrócili do poziomu najlepszych odcinków jakie ten serial miał. A do tego doszedł obecny już w 6 sezonie znacznie lepszy poziom animacji. Choć jak zawsze odcinki są lepsze bądź gorsze, to na pewno odczuwam większe zróżnicowanie wśród nich i rozwijają one postacie. Starlight wyrasta na ciekawy charakter, podoba mi się jak zreformowano Trixie, podoba mi się, że Big Mac przestał być zapchajdziurą znającą tylko 2 słowa (tak, pamiętam odcinek gdy przebrał się za tę kuzynkę czy ciotkę i coś więcej mówił, ale teraz stało się to regularne), podoba mi się, że postacie nabierają wymiaru i poznajemy też np. trochę "dzikszą" stronę Fluttershy. No i wreszcie odcinek ze zwaśnionymi królewskimi siostrami. Może to kwestia tego, że po prostu lubię, gdy dowiadujemy się o nich czegoś więcej, może jednak to coś więcej. Niemniej jednak moim zdaniem był genialny. Zarówno postacie monarchiń jak i samej Starlight zostały rozwinięte i nabrały głębi. Co do tej głębi mam tylko jedną trwogę. O ile bowiem poznajemy coraz lepiej wiele postaci tak z Mane6 jak i spoza niej, są one pogłębiane itp. to kucyk, wokół którego wszystko się z początku kręciło, Twilight, zdaje mi się stawać coraz bardziej płaskim. I zdecydowanie przesadzającym z reakcjami. Ba, nawet Pinkie jakby się trochę uspokoiła w kontraście z nią. No, ale może mi się tylko zdaje? No i na koniec zostawiłem wisienkę na torcie. Odcinek 13. Historię rodziców AJ, BM i AB. Nawet z wytartymi wspomnieniami poprzednich sezonów stwierdzam, że jest to jeden z najlepszych odcinków w ogóle. I zgrało się na to wiele rzeczy - samo to, że wreszcie dowiadujemy się czegoś o ich rodzicach, pomijanych mimo, że rodzinka ta w sumie najczęściej w serialu była poszerzana o kolejnych członków, historyjka, która być może jest ckliwa, ale uroku jej odmówić nie można, to, że tak niewiele z nimi scen, to w te 2 postacie i tak zdołano upchnąć całkiem sporo charakteru, to, że Grand Pear ma naprawdę dobrego aktora głosowego i scena jego "zjednoczenia" z rodziną była wręcz poruszająca czy może w końcu to, że nadal zostawiono pewne niedopowiedzenia i nie wiemy co z rodzicami Applejack stało się później. Naprawdę, moim zdaniem odcinek na naprawdę wysokim poziomie. MLP wraca na szczyt, chciałoby się rzec.
A tak z innego kopyta: oglądał ktoś już film i chciałby podzielić się wrażeniami? Ja chciałbym najpierw dokończyć 7 sezon, ale mam w planach obejrzenie i niego.
Dziś bez artów.
Użytkownik elementiro edytował ten post 11 October 2017 - 00:15
#6488
Napisano 13 October 2017 - 18:42
historie, które chce się oglądać
heh
z chęcią włączam kolejny odcinek.
heh.
As for 13.10.17; 11 odcinków do tyłu. No nie chce mi się.
Big Mac przestał być zapchajdziurą znającą tylko 2 słowa
meh. eeyup i eenope było esencją tej postaci, a są takie rzeczy we franczyzach których nie powinno się zmieniać. Japkoń był tego dobrym przykładem, a potem zachciało im się dodawać głębi do postaci prawie z tła.
Odcinek 13. Historię rodziców AJ, BM i AB.
j.w. Nie widziałem, póki co się nie zapowiada. Mało mnie obchodzi w sumie co tam się działo. Już początek sezonu oglądałem głównie dla gagów przez które udawało mi się zaśmiać.
oglądał ktoś już film i chciałby podzielić się wrażeniami?
Nie, i nie zamierzałem (z powodów wymienionych powyżej), ale za trudną w wykonaniu namową ("ej chodź do kina" "ok") jednak się zdecydowałem i idę jutro.
Dziś bez artów.
No i cały post nie wart funta kłaków.
Ja tu tylko sprzątam
Na co mi pad gdy mam WSAD
"era kucyków na CraftPortal minęła" - Danio, 11 grudnia 2011; 22:52 "David z Getta" ~ Vermello
"Aziz to Aziz" - Mawi "Wielka księga epickich cycatów" ~ Soneillon
"Adikso rano kobiety w dniu ich siekiery." - Ransey
#6489
Napisano 18 November 2017 - 16:42
Uhm... dobra, jakiś czas już temu skończyłem oglądać ten 7 sezon. Dobry był nie powiem, ale odcinka 13 z rodzicami AJ już nic nie przebiło. Za to zakończenie sezonu... meeeh. Luna i Celestia pojawiają się na początku a potem znikają. Twilight chce podjąć ryzykowną decyzję? Po co pytać władczyń i dużo bardziej doświadczonych kucyków w osobie księżniczek? Przecież musi zobaczyć Starswirla. Nie wyszło i cała Equestria jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie? Po co je martwić, nie? Przecież i tak nie pomogą, nie żeby były jakieś potężne czy coś. Swoją drogą ciekaw jestem jak wpłynie pojawienie się 6 nowych, wyraźnych postaci historycznych z charakterem na kolejny sezon. No, pewnie obejrzę jak wyjdzie. Może niekoniecznie od razu, może po pewnym czasie, jak ten. Zależy czy mi się będzie chciało.
W międzyczasie obejrzałem też Equestria Girls: Legend of Everfree. Powiem, że całkiem pozytywnie mam wrażenia. W porównaniu z pierwszym EG czy Friendship Games poziom się podniósł. Owszem, nadal mistrzostwo toto nie jest, ale poprawę widać. Teraz jeszcze został ten nowy film z kucykami do obejrzenia.
Arty żeby podnieść wartość posta:
#6490
Napisano 07 April 2018 - 18:43
To ten, nowy sezon tak jakby się zaczął. Ktoś coś oglądał? (bo ja na razie nie)
#6491
Napisano 07 April 2018 - 20:11
i bardzo wiele wskazuje na to że już nigdy tego nie zrobię.
Ja tu tylko sprzątam
Na co mi pad gdy mam WSAD
"era kucyków na CraftPortal minęła" - Danio, 11 grudnia 2011; 22:52 "David z Getta" ~ Vermello
"Aziz to Aziz" - Mawi "Wielka księga epickich cycatów" ~ Soneillon
"Adikso rano kobiety w dniu ich siekiery." - Ransey
#6492
Napisano 16 September 2018 - 12:49
Dzisiaj jest dzień...
W którym wielu ludzi wraz ze mną wdepnęło w to bagno
I to było rok temu ledwie parę postów temu xd
Ja tu tylko sprzątam
Na co mi pad gdy mam WSAD
"era kucyków na CraftPortal minęła" - Danio, 11 grudnia 2011; 22:52 "David z Getta" ~ Vermello
"Aziz to Aziz" - Mawi "Wielka księga epickich cycatów" ~ Soneillon
"Adikso rano kobiety w dniu ich siekiery." - Ransey
#6493
Napisano 16 September 2018 - 13:14
tez kiedys ogladalem xddd
ale tylko te rozpoczecia/finaly sezonow bo reszta nudna byla
#6494
Napisano 16 September 2018 - 18:33
To jest martwe. Czemu kopiesz?
#6495
Napisano 17 February 2019 - 11:10
No to mamy nareszcie oficjalnie potwierdzenie zakończenia serialu w końcu
Tematu nie zamykam ale i nie będę już bumpować kolejną rocznicą bo nie.
- elementiro lubi to
Ja tu tylko sprzątam
Na co mi pad gdy mam WSAD
"era kucyków na CraftPortal minęła" - Danio, 11 grudnia 2011; 22:52 "David z Getta" ~ Vermello
"Aziz to Aziz" - Mawi "Wielka księga epickich cycatów" ~ Soneillon
"Adikso rano kobiety w dniu ich siekiery." - Ransey
#6496
Napisano 21 February 2019 - 19:55
Co tu dużo mówić. Pewien wątek zostaje zamknięty, a otworzy się nowy wraz z zakończeniem 9 sezonu. Od dłuższego czasu już nie śledzę tego co się dzieje w stajni i raczej nie będę, ale ciekawi mnie to co będzie dalej ze światem 'kudzów'.
Ja skończyłem swoją przygodę na 7 sezonie i nic nie wskazuje na to że wrócę i obejrzę aktualne sezony. Przyznam się szczerze że nawet tego pełnometrażowego filmu nie oglądałem, a miałem. Obiecałem, przysięgałem ale Jakoś nie mam ochoty. Po prostu kuce mi się znudziły i to chyba na dobre. Przerzuciłem się na anime i w nim znalazłem to czego na siłę doszukiwałem się w My Little Pony.
Ale i tak miło wspominam te lata w których byłem można by rzec "zakochany" w tych małych, słodkich, kolorowych, charakterystycznych, dobrych, przyjaznych, zabawnych, troskliwych i wzruszających zwierzątkach. 3 lata. Niby nie dużo ale i tak było fajnie. Fanfiki czytane po nocach. Silent Ponyvile z mrocznymi, klimatycznymi ambientami w tle. Godziny przeglądania zdjęć, filmów, PMV-ów, fanartów, czatowania na 6pony.pl(o ile ktoś był (pozdrawiam dziewczynę której nicku nie pamiętam ale wiem ze pisała fanfiki na wattpadzie)). i słuchania na okrągło naprawdę dobrej muzyki. To było coś. Tego nie zapomnę do końca życia. No ale niestety Nic nie trwa wiecznie, niebezpiecznie
Użytkownik Zenek edytował ten post 21 February 2019 - 20:20
- Kubaxo44 lubi to
~~~~~~fiub ździu