Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kącik Otaku


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2914 odpowiedzi w tym temacie

#2901 Ascanol

Ascanol

    Pan Śmierci

  • Użytkownik
  • 21 postów
  • Ascanol

Napisano 24 February 2015 - 14:30

chciałbym dołączyć.


200.gif200.gif


craftportal

Craftserve to największy i najlepszy polski hosting serwerów Minecraft, jest solidny i tani więc go polecam

#2902 LordRossiol

LordRossiol

    betodron

  • Weteran
  • 1984 postów
  • LordRossiol

Napisano 24 February 2015 - 19:51

Zawiodłem się troszke na materiałach dodatkowych do Hellsinga Ultimate, mogliby pokazać powstanie chociaż w flashowych przebłyskach zniszczonego miasta :/

Takie pytanie, Ao No Exorcist movie to po prostu cała seria? Czy nowa historia? Strasznie mnie to ciekawi, tak samo jak boli że tak świetnie zrobione uniwersum nie jest kontynuowane ani w anime ani w mandze..


KurmTAx.jpg


#2903 Hjubi

Hjubi

    Watashi ga Motenai no wa Dou Kangaetemo Omaera ga Warui!

  • Użytkownik+
  • 127 postów

Napisano 06 March 2015 - 00:04

Zawiodłem się troszke na materiałach dodatkowych do Hellsinga Ultimate, mogliby pokazać powstanie chociaż w flashowych przebłyskach zniszczonego miasta :/

Takie pytanie, Ao No Exorcist movie to po prostu cała seria? Czy nowa historia? Strasznie mnie to ciekawi, tak samo jak boli że tak świetnie zrobione uniwersum nie jest kontynuowane ani w anime ani w mandze..

Zupełnie inna historia.


buVPmKQ.gif


#2904 Cleo Air

Cleo Air

    XII - The Hanged Man

  • Użytkownik+
  • 116 postów

Napisano 10 March 2016 - 20:53

Odkopuję, żeby się pożalić.

Przeczytałem dzisiaj drugi tom Noragami, i okazało się, że jednej z fajniejszych scen z animu nie ma w mandze :< No chyba, że to mi się coś pomieszało i będzie później.

 

A jak już w sumie zacząłem temat... Czytacie jakiś mangi/nowelki? Na internecie, czy kupujecie?


12671736_1238553616159640_60323069247132


#2905 kapi440

kapi440

    Król Gumciów

  • Użytkownik+
  • 267 postów

Napisano 10 March 2016 - 21:23

@up

Czytam, niestety w internecie, gdyż tylko w takiej formie jest dostępna manga którą czytam.

 

Dla zainteresowanych-Boku Dake ga Inai Machi.


DqdO1iJ.png


#2906 Cleo Air

Cleo Air

    XII - The Hanged Man

  • Użytkownik+
  • 116 postów

Napisano 04 July 2016 - 11:58

CraftPortal'owe łibusy co z wami? Odkopuję drugi raz, korzystając z okazji, że zapowiedziany został koniec Bleacha.

Co sądzicie o tasiemcach? Teraz w zasadzie coś na kształt "mody" na nie przemija, i nie tylko aktualnie trwające szybko zostają kończone, ale też spotkanie serii anime, która ma więcej niż standardowe 12-25 odcinków(w obrębie jednego sezonu) graniczy z cudem. Jak myślicie, co jest tego przyczyną? I czy taka sytuacja na tak bardzo lubianym przez nas rynku jest dobra? No i co z twórcami? Po tylu latach ile Kisiel produkował się nad Naruto trudno jest mi go sobie wyobrazić piszącego coś innego, i rzeczywiście zabrał się on za spin-off Naruto "Boruto". Zakończenie tasiemców to z jednej strony szansa i możliwość odkupienia się od fanów, ale z drugiej... nie zdziwiłbym się, gdyby po zakończeniu Wybielacza Kubo także zrobił spin-off, odcinając dalej kupony od marki.


12671736_1238553616159640_60323069247132


#2907 Oskej

Oskej

    Bywalec

  • Użytkownik+
  • 117 postów
  • Brak

Napisano 04 July 2016 - 12:10

Obejrzałem chyba większość tasiemców.  Jak na moje dużo lepiej jest oglądać tasiemce, ale tylko te, które mają minimum 60 odcinków do przodu, bo czekanie co tydzien na jeden odcinek to szubienica.



#2908 Cleo Air

Cleo Air

    XII - The Hanged Man

  • Użytkownik+
  • 116 postów

Napisano 04 July 2016 - 13:44

bo czekanie co tydzien na jeden odcinek to szubienica.

Dlatego na przykład ja przestałem oglądać serie wychodzące aktualnie. Lepiej już poczekać aż wszystko wyjdzie, i obejrzeć za jednym razem.


12671736_1238553616159640_60323069247132


#2909 Oskej

Oskej

    Bywalec

  • Użytkownik+
  • 117 postów
  • Brak

Napisano 04 July 2016 - 13:49

Dlatego na przykład ja przestałem oglądać serie wychodzące aktualnie. Lepiej już poczekać aż wszystko wyjdzie, i obejrzeć za jednym razem.

 

Niechętnie czekam już na Dragon Ball'a, czy One Piece. Mimo, że oglądanie anime to odległa w rankingu powagi czynność to i tak napisy końcowe przyprawiają mnie o złość i natykam się na myśleniu "Kurde, czekać trzeba tydzien".


  • Cleo Air lubi to

#2910 Cleo Air

Cleo Air

    XII - The Hanged Man

  • Użytkownik+
  • 116 postów

Napisano 04 January 2017 - 19:23

Skończyłem dziś oglądać pierwszą serię JoJo.

Part 1 był całkiem spoko, ale jednak średniak. Setting był super i od początku wołał "90's ANIME!". Podobał mi się rysowany od samego początku konflikt i niektóre postacie, chociaż większość była papierowa i prostolinijna, jakby bez charakteru, łącznie z głównym bohaterem. Ogólnie można było przez szybkie tempo odnieść wrażenie, że pierwszy part mangi powstawał jako jednostrzałowiec. Bohater uczy się dziwnie szybko technik, postacie wyskakują jak Filip z konopi i umierają równie szybko. Pochwalić jednak muszę pomysły na moce, tybetańska magia słońca oparta na oddychaniu wypada ciekawie, podobnie jak często pokręcone moce przeciwników. Walki są bardzo ciekawie zrobione, mimo typowego dla bitewnych szonenów "OSZUKAŁEM CIĘ!", "NIE! TO JA CIEBIE!". W serii widać jednak więcej klisz i schematów, niż tak chwalonej przez wszystkich samoświadomości. Za to soundtrack oraz stylistyka są świetnie, grafika bardzo komiksowa, wręcz przerysowana oraz onomatopeje wyskakujące na ekran xD Mimo wszystkich wad seria jednak fajnie wypada jako podbudowa pod pozostałe.

Za to Part 2 to już ogromna poprawa jakości. Stylistyka, mimo time skipu, dalej bardzo mocno kojarzy się z animu z lat 90 chociaż klimat jest o wiele bardziej komediowy niż mroczny jak w poprzedniej części. Postacie są o wiele lepsze, nie wypadają tak jednowymiarowo jak w Part 1. Główni antagoniści, czy relacje między bohaterami(które w Part 1 ograniczały się do "lubię cię") są świetnie podobnie jak nowe sposoby na używanie Fali/Hamona. Walki są jeszcze bardziej ciekawe, widowiskowe i nieprzewidywalne. Seria nie popada już w ten śmieszny w negatywnym sensie patos tak często jak Part 1, a jeżeli już to robi to z pełną świadomością. Dopiero w Battle Tendency czuje się, że jest to zabieg umyślny a nie tak jak w Phantom Blood bo każda nawalanka wtedy tak wyglądała. Naziści, cyborgi, przesadne eksponowanie mięśni, dziwne pozy, 20 minutowe rozmowy podczas spadania z klifu, przerzucanie się okrzykami "OSZUKAŁEM CIĘ!", "NIE, TO TAK NAPRAWDĘ BYŁ MÓJ PLAN!", wyjaśnianie każdego ataku przez wyprowadzeniem go. Wszystko to świetnie wpisuje się w przyjęty świat i genialnie wypada jako parodia gatunku. Ponadto wbrew pozorom nie jest to animu przewidywalne, w natłoku akcji i informacji często byłem zbyt skupiony żeby przewidzieć niektóre twisty, ale też po prostu część z nich była tak durna, że zupełnie się nie spodziewałem.

Jeszcze dziś albo jutro zabiorę się za Stardust Crusaders.


Użytkownik Cleo Air edytował ten post 04 January 2017 - 19:23

  • DarknessXIII lubi to

12671736_1238553616159640_60323069247132


#2911 KACARE

KACARE

    I successfully bedazzled my face!

  • Użytkownik+
  • 375 postów
  • KACARE #8671
  • KACARKE

Napisano 04 January 2017 - 21:52

Skończyłem dziś oglądać pierwszą serię JoJo.

Part 1 był całkiem spoko, ale jednak średniak. Setting był super i od początku wołał "90's ANIME!". Podobał mi się rysowany od samego początku konflikt i niektóre postacie, chociaż większość była papierowa i prostolinijna, jakby bez charakteru, łącznie z głównym bohaterem. Ogólnie można było przez szybkie tempo odnieść wrażenie, że pierwszy part mangi powstawał jako jednostrzałowiec. Bohater uczy się dziwnie szybko technik, postacie wyskakują jak Filip z konopi i umierają równie szybko. Pochwalić jednak muszę pomysły na moce, tybetańska magia słońca oparta na oddychaniu wypada ciekawie, podobnie jak często pokręcone moce przeciwników. Walki są bardzo ciekawie zrobione, mimo typowego dla bitewnych szonenów "OSZUKAŁEM CIĘ!", "NIE! TO JA CIEBIE!". W serii widać jednak więcej klisz i schematów, niż tak chwalonej przez wszystkich samoświadomości. Za to soundtrack oraz stylistyka są świetnie, grafika bardzo komiksowa, wręcz przerysowana oraz onomatopeje wyskakujące na ekran xD Mimo wszystkich wad seria jednak fajnie wypada jako podbudowa pod pozostałe.

Za to Part 2 to już ogromna poprawa jakości. Stylistyka, mimo time skipu, dalej bardzo mocno kojarzy się z animu z lat 90 chociaż klimat jest o wiele bardziej komediowy niż mroczny jak w poprzedniej części. Postacie są o wiele lepsze, nie wypadają tak jednowymiarowo jak w Part 1. Główni antagoniści, czy relacje między bohaterami(które w Part 1 ograniczały się do "lubię cię") są świetnie podobnie jak nowe sposoby na używanie Fali/Hamona. Walki są jeszcze bardziej ciekawe, widowiskowe i nieprzewidywalne. Seria nie popada już w ten śmieszny w negatywnym sensie patos tak często jak Part 1, a jeżeli już to robi to z pełną świadomością. Dopiero w Battle Tendency czuje się, że jest to zabieg umyślny a nie tak jak w Phantom Blood bo każda nawalanka wtedy tak wyglądała. Naziści, cyborgi, przesadne eksponowanie mięśni, dziwne pozy, 20 minutowe rozmowy podczas spadania z klifu, przerzucanie się okrzykami "OSZUKAŁEM CIĘ!", "NIE, TO TAK NAPRAWDĘ BYŁ MÓJ PLAN!", wyjaśnianie każdego ataku przez wyprowadzeniem go. Wszystko to świetnie wpisuje się w przyjęty świat i genialnie wypada jako parodia gatunku. Ponadto wbrew pozorom nie jest to animu przewidywalne, w natłoku akcji i informacji często byłem zbyt skupiony żeby przewidzieć niektóre twisty, ale też po prostu część z nich była tak durna, że zupełnie się nie spodziewałem.

Jeszcze dziś albo jutro zabiorę się za Stardust Crusaders.

Dajcie mu łopatę za odkop roku ;-;


Xv4e8iy.gif


#2912 Cleo Air

Cleo Air

    XII - The Hanged Man

  • Użytkownik+
  • 116 postów

Napisano 04 January 2017 - 22:27

Jeżeli temat nie został zakończony definitywnie to nie ma co płakać o offtop.


  • elementiro i DarknessXIII lubią to

12671736_1238553616159640_60323069247132


#2913 Cleo Air

Cleo Air

    XII - The Hanged Man

  • Użytkownik+
  • 116 postów

Napisano 19 January 2017 - 16:50

JoJo's Bizarre Adventure: Stardust Crusaders. Uwaga, spoilery!

DzoDzo ponownie zaskakuje dość nierównym poziomem. Podobnie jak w przypadku pierwszej serii, pierwszy sezon jest dość mocno zachowawczy i nie wyróżnia się za bardzo na tle innych bitewnych szonenów, drugi natomiast wysoko podnosi ogólny poziom Gwiezdnych Krzyżowców i autorzy rzadko dają widzowi chwilę na odetchnięcie.
Zaczynając od postaci, każdy ma tutaj swoje pięć minut, nawet niektórzy wrogowie są bardzo dobrze rozwinięci. Mimo ponownego mieszczenia się w typowych schematach(ziomek pragnący zemsty, dziwny kumpel ze szkoły) ich perypetie ogląda się przyjemnie, bo też wreszcie czuć wśród bohaterów prawdziwą chemię, i widać, że są prawdziwymi przyjaciółmi a nie tylko kumplami od bijatyk. Ich relacje są dobrze rozbudowane i zarysowane, i o ironio, najmniej rozwiniętą postacią jest sam główny "DzoDzo", czyli Jotaro, sprawiający wrażenie bycia postacią napisaną przez 14 letniego emo nastolatka do jego fanficka o Sonicu. Jednak mimo całego swojego bycia edgy tryhardem, dalej fajnie ogląda się walki z nim i ogólnie da się go lubić, kiedy akurat poziom jego krawędziostwa nie powoduje u nas zażenowania.
No właśnie, walki. Początkowo bardzo brakowało mi Hamona, i naprawdę szkoda, że autor zrezygnował z niego na dobre, ale Standy śmiało nadrabiają to swoją pomysłowością. I znowu, jak na ironię, standy głównych bohaterów są dość nudne i raczej generic. Ot to, Star Platinium bije pięściami, Chariot bije z miecza, Magik skacze z okien z ognia, a Hierofant na dystans. Co innego standy wrogów, wśród których możemy zobaczyć chociażby żywą lalkę, pistolet, mumię przemieszczającą się po lustrach, śmierć manipulującą snami, żywą wodę czy komiks przepowiadający przyszłość. Walki początkowo jednak bardzo mocno wiały nudą, głównie ze względu na brak tego, co czyniło tak świetnymi party 1 i 2 - pomyślunku. Dokładnie, większość walk w sezonie pierwszym to typowe szonenowe "HA, MAM NOWOM MOC", "HA, JA TESZ MAM NOWOM MOC". Na szczęście drugi sezon jest pod tym względem 100 razy lepszy, i widać w końcu, że bohaterowie używają mózgu. Ponadto sam schemat lania się po mordkach autorowi dość szybko się nudzi, bo i z czasem zamiast typowych walk obserwujemy partie pokera, w której stawką są dusze, granie w gry video czy pojedynki na miecze. A wszystko to świetnie wyreżyserowane, gdzie do samego końca nie mam pewności, kto i w jaki sposób wygra.
No a grafika i soundtrack dalej trzymają wysoki poziom, chociaż co do tego drugiego mam dość spore zastrzeżenia, bo niestety nie umywa się on do tego co w Battle Tendency skomponował Taku Iwasaki, i w zasadzie jest oparty tylko na jednym utworze, odpowiednio modyfikowanym w zależności od potrzeby.


  • DarknessXIII lubi to

12671736_1238553616159640_60323069247132


#2914 elementiro

elementiro

    dog in disguise

  • Użytkownik+
  • 119 postów

Napisano 09 November 2019 - 11:27

Załączyłem sobie Muhyo to Rouji i spodziewałem się zwykłego przeciętniaka a dostałem gdzieś, myślę, 6.5/10, może nawet 7. Lubię takie pozytywne zaskoczenia! Animu to zresztą z początkowych scen zdaje się trochę taką dziecinną komedyjką i ciekawie kontrastuje to z tym, że już parę minut później potrafi uderzyć w mroczniejsze klimaty. Nie, żeby fabuła była jakaś głęboka ale i tak, jeżeli nie czytało się nic o anime, tylko od tak je zaczęło oglądać (jak ja zrobiłem) to taka zmiana potrafi trochę zaskoczyć. No i generalnie jest tam sporo tego, co lubię - ciekawie i spójnie zbudowanego świata. Tylko zakończenie w momencie, w którym widać, że najciekawsze dopiero się zaczyna i plansza "To be continued" w ostatnim odcinku. Ugh. Ale cóż, 2 sezon zapowiedziany, można ewentualnie poczekać. Generalnie nie jestem pewien czy za parę miesięcy będę wiele jeszcze pamiętał z tej serii, ale anime całkiem fajnie się łyka i potrafi przyciągać dobrym dawkowaniem akcji i informacji. Jakby ktoś się zastanawiał czy dać mu szansę - myślę, że warto.


  • JASIO007 lubi to

#2915 JASIO007

JASIO007

    Znawca

  • Użytkownik+
  • 311 postów
  • JASIO007

Napisano 03 January 2020 - 19:16

Ohajo.

O istnieniu Animu wiedziałem od dawna, ale zainteresowałem się dopiero po obejrzeniu ''SAO'' dwa miesiące temu.

Teraz oglądam nałogowo, Animu jest dla mnie tym, czym był Minecraft 9 lat temu.

Przebrnięcie prze 146 stron tego [spamu] ciekawego tematu, zajęło mi dwa tygodnie.

Zrobiłem to aby pozyskać polecane przez was tytuły.

To co mi się spodobało, co obejrzałem dwa razy;

Ao haru ride.

Mahoutsukai no yome.

Kiss & Sis.

Zero kara hajimeru mahou no sho.

Kimi no suizou wo tabetai.

Shigatsu wa kimi no uso.

Komeno za błedy, Japańska język - trudna język.

Polegam na pracy, tłumaczeniu innych osób, sam nie jestem w stanie zweryfikować czy jest poprawnie, czy nie.

Aligator. ;)