Beastmilk - Climax
wyborny post-punk z za*******m garażowym feelem, świetny wokalista, no chce się słuchać
Napisano 21 April 2018 - 18:07
Beastmilk - Use Your Deluge
Chlirends of the Atom Bomb i Forever Animal brzmią po prostu znakomicie.
Napisano 23 April 2018 - 16:38
Napisano 23 April 2018 - 17:31
Polecam
Napisano 24 April 2018 - 15:00
Buena Vista Social Club
Świetny i klimatyczny cover oraz równie dobra muzyka.
Napisano 24 April 2018 - 15:01
Napisano 26 April 2018 - 22:14
Gun Godz OST - Jukio "Kuabee" Kallio
Napisano 27 April 2018 - 12:39
e tam, plumkanie
to już lepiej włączyć dowolne Death, Pestilence czy tam Obituary ; )
Don't hold me back
This is my own hell
Napisano 27 April 2018 - 14:56
no bo Obituary to w gruncie rzeczy druga liga, wysokie rejony, ale wciąż ; ) zawsze byli sprawnymi kopistami Szwajcarów, nie mniej, nie więcej i ch u j, wiem że narażam się wielu deathmetalowym purystom, ale naprawdę dobra jest jedynie pierwsza płyta, gdzie grali brutalnie i bestialsko, a Tardy osiągał szczyty jeśli chodzi o poziomy zezwierzęcenia : ) kolejne płyty to już trochę zamulanie, dwójka ma jeszcze kapitalny atut w postaci Murphy'ego, najlepszego gitarzysty prowadzącego w złotej erze dm - i nadal mam ciary słuchając pierwszego kawałka na płycie - trójka jeszcze daje radę, a dalej to już nie moja bajka. na dłuższą metę te ich riffy nudzą
AURA NOIR - Aura Noire
na pierwszy rzut ucha znacznie lepsze niż Out to Die. dużo wczesnego Voivod, bardzo dużo. jest bardzo klasycznie, ale w te speed metalowe riffy wprowadzili dużo dysonansu i zagrywek rodem z Virus. dużo wokali Aggressora zawsze spoko, lubię jego szorstką manierę w głosie. krótko, skondensowane 33 minuty, w sam raz. będzie słuchane. to chyba druga płyta w tym roku, która mnie interesuje xD zupełnie przestałem sprawdzać nowości
Użytkownik Danio edytował ten post 27 April 2018 - 15:01
Don't hold me back
This is my own hell
Napisano 27 April 2018 - 15:26
nic z tych rzeczy, chodzi ogólnie o to, że tak jak muzyka była niegdyś całym moim życiem tak teraz zeszła na nieco dalszy plan bo zwyczajnie odkryłem, że w życiu są też inne interesujące czynności(wow), np. czytanie książek. poza tym czasy, gdy słuchałem 24/7 raczej bezpowrotnie dla mnie minęły ze względu na postępujące problemy ze słuchem - jak zrobię sobie maraton słuchania to na następny dzień bolą mnie uszy ; ) więc skoro mam niejako ograniczony czas na muzykę to wolę już poznawać - i wracać - do klasyków, bo wciąż nie przerobiłem ogromnej ilości kanonu ; ) wolę wrócić do czegoś, co wiem, że nigdy się nie zestarzeje, niż poznawać tony zalewających nas nowości o których najprawdopodobniej zapomnę po jednym odsłuchu. płyty, które wyszły w tamtym roku i do których wracam mogę zliczyć na palcach - nawet Immolation czy Malokarpatan, które na początku mnie zafascynowały poszły w kąt. nie śledzę wszystkiego, bo jest tego zdecydowanie za dużo. jeśli chodzi o 2018, to Primordial i Aura Noir jak na razie. jeszcze Craft na pewno sprawdzę. no i jak to pieprzone Evoken w końcu wyjdzie, nie mówiąc już o Esoteric ; ) a reszta to tam raczej rybka
to ja sobie znów odpalę Norwegów
Użytkownik Danio edytował ten post 27 April 2018 - 15:27
Don't hold me back
This is my own hell
Napisano 28 April 2018 - 10:17
DEATH - Leprosy
najlepszy album Śmierci bezapelacyjnie. przegrał z TSoP ; )
Don't hold me back
This is my own hell
Napisano 28 April 2018 - 14:04
też dziś Symbolic poleciał - bardzo dobre piosenki, wygładzone i wypolerowane, mogłoby w radiu lecieć(no, prawie). nie no, podśmiechujki robię, ale to jest najbardziej sofciarski Death, co nie znaczy że zły. przeciwnie - hit na hicie, pełno chwytliwych motywów, sporo melodii, świetne kompozycyjnie i mądrze skonstruowane utwory. za dużo tam death metalu nie ma, ale to nic, po prostu kawał dobrej muzyki. zwłaszcza teraz, gdy robi się ciepło i świat budzi się do życia czuję, że będzie słuchane. stawiam na przedostatnim miejscu jeśli chodzi o dyskografię, tuż przed ITP
Don't hold me back
This is my own hell