Po pierwsze - zastój w samym MC - kolejne wersje ukazują się już dużo rzadziej niż kiedyś, a sama gra przeżyła już swój szczyt popularności.
Po drugie - same fora dyskusyjne nie są już chyba tak popularną formą komunikacji jak kiedyś, a i każdy serwis ma swój cykl życia - popularność tego już minęła.
Po trzecie - forum nie jest rozwijane, użytkownicy się porozchodzili (nie tylko ze względu na brak rozwoju, ale częściowo, zdaje mi się także przez wewnętrzne spory) albo po prostu zestarzeli się i przestali grać. A nawet jeśli grają to ogólny stan forum nie zachęca do rozmów i sytuacja zapętla się.
Forum żyje - ale co to za życie? Stety albo niestety, chyli się ku końcowi. Być może sytuację potrafiłyby uratować zmiany w serwisie, napływ nowych użytkowników, próby aktywizacji obecnych itp. ale to ani nie gwarantuje ożywienia forum na dłuższą metę ani nie jest czymś na co się zapowiada.
1. Częstotliwość aktualizacji... chyba mogę się cieszyć tylko z tego, że do świata Minecrafta dołączyłem tak późno. Czy to jest za rzadko? Czy kolejne wersje naprawdę powinny być częściej? Przecież wychodzi jedna wersja, przez ileś czasu jest poprawiana, a już na horyzoncie pojawiają się zapowiedzi kolejnej. Czy naprawdę ludzie grają / grali w Minecrafta tylko z powodu jego popularności? Za przykład podam tu grę "Cube World", która nigdy nie wyszła poza wersję Alpha, ale do dzisiaj ma swoich wiernych fanów, graczy, którzy grają mimo obecnego statusu, a rok 2019 przyniósł nowe wiadomości odnośnie samej gry - więc czy popularność to wszystko?
Kiedy zrozumiałem świat Minecrafta - doszedłem do wniosku, że nie jest to gra, która się nudzi - ale co najwyżej gracze mogą kapcanieć i pozbawiać sami siebie kreatywności. Pomijając już same proceduralne generowanie świata - ale możliwość przeżywania przygód, pisania historii przez samego gracza jest niczym nie ograniczona.
2. Boleję osobiście na tym, że słowo pisane odchodzi do lamusa, że ludziom się nie chce pisać ani czytać - a preferują oglądanie np. na Youtube. No cóż, ale dla wielu z Was, ja pewnie jestem dziadkiem, mającym lat 40+.
3. Chyba pozostało mi się cieszyć, że wewnętrzne spory mnie nie dotknęły - ale też obserwowałem, jak np. ostro krytykowało się nowicjuszy, próbujących coś kreować. Zamiast wspierać takie osoby, służyć im radą - wylewano na nich kubły pomyj. To też może dawać do myślenia.
Osobiście darzę te forum sentymentem, gdzie jako nowicjusz pojawiłem się chyba pod koniec roku 2016, a może na poczatku 2017 i w moim odczuciu z zainteresowaniem mnie powitano i udzielano wielu rad.
Z Minecrafta osobiście nie rezygnuję - chociaż może moje zaangażowanie wygląda nieco inaczej niż kiedyś - ponieważ np. testuję pewne rozwiązania, uczę się z poradników budowania - co może nie wpłynie na mój talent, ale też daje mi wiedzę, którą nie gardzę. Również modyfikuję tekstury, aby mój świat MC wyglądał tak, jak sobie tego życzę, a grę prowadzę równocześnie na kilku komputerach, gdzie na jednym, najlepszym (gamingowym) jest wersja z teksturami i shaderami, drugi słabszy - to wersja z teksturami, trzeci zaś najsłabszy to MC pod Windows 10. Nawet same próby porównania dwóch różnych wersji MC są ciekawe i pouczające.
Mam też świadomość tego, jak wielu rzeczy nie osiągnąłem jeszcze i sądzę, że z MC zostanę na długie lata.