Skocz do zawartości


Zdjęcie

Średniowieczna Historia Milly


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5 odpowiedzi w tym temacie

#1 ZeksterPL

ZeksterPL

    Nowy

  • Użytkownik
  • 8 postów

Napisano 01 July 2017 - 16:45

Prolog

Milly, zwana przez podróżników "Młynem" to jedna z najstarszych i najzamożniejszych wiosek w królestwie. Lennicy zawdzięczają dzięki niej ogromny dochód z produkcji chleba oraz mąki. Życie tutaj przez lata przebiegało pomyślnie. Dzięki naciskowi na edukację oraz religię, mieszkańcy byli nadzwyczaj wykwalifikowani w swoich zawodach. Dobrze prosperująca kuźnia, solidne, liczne, wiecznie kręcące się wiatraki oraz dumnie prezentująca się katedra dodawała temu miejscu uroku.

Mimo wszystko Milly podlegało władzy samego króla. Sam rzadko tutaj bywał. Niekiedy dało się słyszeć pędzący przez drogę orszak, którego zadaniem było zebranie podatków od tutejszego sołtysa. I ten nie był niczego sobie. Waleczny, rządny krwi mężczyzna, emerytowany rycerz. W wojnie stracił wszystko co było dla niego ważne - dom, żonę i dzieci. Postanowił zamieszkać sam. Zarobki z wojny przeznaczył na innowację domu i gospodarkę. Po kilku latach, po tajemniczej śmierci uprzedniego sołtysa, król Gravell wyznaczył jego na zastępce.
Wołają na niego Talar. Nigdy nie ujawnił swojego imienia. Niektórzy mówią, że jest młodszym bratem władcy, prawowitym pretendentem do tronu natomiast Gravell ojcobójcą, który wprowadził totalitaryzm i wypowiedział wojnę największemu ówczesnemu mocarstwu - Księstwu Endu. Ci, którzy tak głoszą trafiają na ciężkie tortury, a w najlepszych okolicznościach zostają ścięci.

 

 

Rozdział I

Miłe złego początki
"Prawdą jest, że Śródgrodzie - rządzone przez jakże wielmożnego Króla Gravell'a [nieskalanego w czystej swej postaci], będącego ośrodkiem waleczności i męstwa, ostoi potrzebującym i żebrakom, pracodawcy w kurortach i obozach tym, którzy koniec z końcem łączą, tym, którzy pragną wesprzeć państwo daninami, a nie mają co jeść - to największa i najwspanialsza, żyjąca twierdza, będąca ostoją ludzi szlachetnych, a przede wszystkim bogatych i wpływowych. Zaprawdę nasz wielki Lew Rycerski rządzi swoim państwem bacząc wyłącznie na jego dobro". Chciałoby się rzec "kocioł garnkowi przyganiał". Można by i tablice z przysłowiem wywiesić, lecz boję się, że jego autor w niekrótkim czasie szukałby w Ogrodzie swojej głowy. Tak czy siak, pomimo tego, co pisało w podręcznikach i kronikach, każdy swoje wiedział. Polityka militarna może i silna, gorzej z rozwagą.

Dla podróżników i okolicznych państw Śródgrodzie było potęgą, której nie dało się zniszczyć. W tym zaś celu, aby wojny nie rozpętać, płacili oni niewiarygodne sumy pieniędzy. Boje się, że w tych czasach, nikt nie zdołał jeszcze dojść do liczby adekwatnej liczebności tych monet. Było jednak królestwo. Chociaż nie... kraina. Kraina zwana Endem, rządzonym przez smoka. Nikt nie wie jak on wygląda. Można było go jedynie oglądać na obrazach i szkicach stworzonych przez uczonych. Czasami nawet, Ci, rysując jego podobiznę w niewyjaśnianych okolicznościach wydłubywali sobie oczy, odcinali palce lub uszy. 

 

 

Mijały dni, miesiące, lata, a Śródgrodzie nie otrzymało od Królestwa Endu cna monety. Nie mogąc sobie pozwolić na taką dezaprobatę z ich strony, władca, pomimo wyraźnych sprzeciwów rady, wypowiedział wojnę Kolosowi. Wysłał więc kilku wojowników, aby Ci, poinformowali o postanowieniach. Nie wrócili, co król uznał za przyjęcie konfliktu również ze strony wroga. Tak, po raz pierwszy od kilku lat w Śródgrodziu zapanował chaos militarny. Zostały spalone najmniej wydajne wioski a ich mieszkańcy zostali zaciągnięci do służby. Był jednak wyjątek. Pomimo osiągnięć Milly, również i ta została zniszczona a chłopi pojmani na czele z Talarem. Ten, nie wiedząc co robić, zażądał od dowódcy wojsk natychmiastowej audiencji u Gravella. Ciemne, zimne lochy dawały się we znaki jego "mieszkańcom". Od czasu do czasu było słychać jęki torturowanych w sąsiedniej komnacie wrog... . Czy wrogów ? Sądzono, że tak... . A może to była tylko zabawa ? Być może król chciał spełnić swoje marzenia bycia władcą konsekwentnym ? Przecież to wszystko dla dobra ojczyzny... czyż nie ?

Gravell nie uzyskał audiencji u króla. Pozostało mu więc czekać, aż minie, ta bardziej ponura niż zazwyczaj - noc.  Huki jednak nie pozwoliły mu spać. Po kilku minutach, na jego ciele pojawiły się dziwne, czarne plamy. Zaczął mieć omamy. Widział dziwną, wysoką postać z białymi oczami, mówiącą w dziwnym, bo niezrozumiałym języku. Ta miała na ciele jakieś znaki. Bohater znał wiele języków, jednak nie mógł ich rozszyfrować. Telepał się cały, pot spływał z jego twarzy. Oślepł...


Użytkownik ZeksterPL edytował ten post 28 October 2019 - 14:06


craftportal

Craftserve to największy i najlepszy polski hosting serwerów Minecraft, jest solidny i tani więc go polecam

#2 MrKisiel

MrKisiel

    Największy zbrodniarz wojenny

  • Użytkownik+
  • 3422 postów

Napisano 01 July 2017 - 16:50

>Źródło: Planet Minecraft
Masz pojęcie ile map jest na PMC? Srasz sie, żeby nikt nie kopiował screenów i tekstu, ale sam nawet nie podałeś linku.


#3 ST

ST

    Ocalały Kot

  • Użytkownik+
  • 870 postów

Napisano 01 July 2017 - 17:05

@up

To jest link debilu

@topic

Podoba mi się użycie w opowiadaniu zdjęć. Oryginalnie.

Warto by porozmieszczać rozdziały w spoilerach, będzie przydatne zwłaszcza kiedy zostaną dodane kolejne części.

Co do samego opowiadania to niezbyt mi się podoba, ale widać, że się nad nim starasz, więc jeżeli sprawia Ci to przyjemność to oczywiście kontynuuj.


Użytkownik ST edytował ten post 01 July 2017 - 17:15


#4 MrKisiel

MrKisiel

    Największy zbrodniarz wojenny

  • Użytkownik+
  • 3422 postów

Napisano 01 July 2017 - 17:08

@up kiedy pisałem nie było debilu


#5 ST

ST

    Ocalały Kot

  • Użytkownik+
  • 870 postów

Napisano 01 July 2017 - 17:14

@up

A! w takim razie wybacz debilu.



#6 Sofiak

Sofiak

    Uczony

  • Użytkownik+
  • 510 postów
  • Besvious

Napisano 01 July 2017 - 17:23

 

 Boje się

boję się*


Bez_nazwy.png

no matter how hard i try it never stop hurts...