Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wasze pierwsze Save'y


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2 odpowiedzi w tym temacie

#1 Grzesiek11

Grzesiek11

    Wieczny newfag

  • Użytkownik+
  • 459 postów
  • Grzesiek11#8712
  • Grzesiek11

Napisano 22 April 2017 - 20:00

Hej! W związku z propozycją pewnego użytkownika, w tym temacie dajemy screeny, save'y, a jeśli nie mamy, to opisujemy, nasze pierwsze (lub pierwsze pamiętane) zapisy z gry Minecraft (Survival), wraz z rokiem oraz wersją. Zacznę

 

Rok 2012.

Wersja Beta 1.3_01.

To był chyba trzeci świat (pierwszy pamiętany). Zrąbałem trochę drzew i wybudowałem kwadratowy dom z desek, bez okien (hmm... jak zrobić szkło...) pod klifem. Wkopałem się pod ziemię. Dobudowałem drabinę otoczoną cobblem. Zwierzęta były takie głupie na tych wersjach, że same rzucały się z klifu na mój dom, a ponieważ wciąż się respiły, miałem mnóstwo (niestakującego) się mięsa oraz wełny. Odkryłem crafting tabliczki, więc poustawiałem ich mnóstwo.

 

WGLEMBIENIE

w skale

 

 

MALY

kanion

z wenglem

I takie tam. Potem przestałem na nim grać, ALE zapomniałem go skasować, więc istnieje do dziś.

Link: <potem podam, save jest na komputerze u babci, tam właśnie odkryłem Minecrafta, jak już gdzieś pisałem>



craftportal

Craftserve to największy i najlepszy polski hosting serwerów Minecraft, jest solidny i tani więc go polecam

#2 Cubixor

Cubixor

    Ciasteczkowy Potwór

  • Użytkownik+
  • 766 postów

Napisano 30 April 2017 - 14:01

Daty nie pamiętam ale pewnie był to jakiś 2014. Save gdzieś zaginął ale całkiem go pamiętam... Był tam ogromny, prostokątny kloc (mój pierwszy dom), dość duża farma, kopalnia jako tunel na jakieś 1000 kratek i chyba tyle. Nie miałem tam za wiele ale dopiero poznawałem tę grę.
1fyIFXE.png

#3 MrKisiel

MrKisiel

    Największy zbrodniarz wojenny

  • Użytkownik+
  • 3422 postów

Napisano 30 April 2017 - 14:59

Coś chyba 2014, wersja 1.4. Grałem u znajomego, miałem o grze wiedzę wyłącznie teoretyczną, zbudowałem sobie szafe 1x1x2, po czym stwierdziłem, że czemu by z niej nie wyjść. Zabił mnie szkielet.