
legenda o śnieżnym koczkodanie
Napisane przez
szypkimaciek2115
,
08 marzec 2022
·
417 Wyświetleń

Dawno, dawno tymu, za siedmioma ch****i, za siedmioma serkami, w łokolicach Gubałówki mieszkał Tomisław Apolonius Curuś Bachleda Farrell, jak ten piecyk z dmuchawą. Pewnego dnia Tomisław wysedł na halę i pomyśloł "Krucafuks, dość! Ile mozna wp********ć łoscype!. Ani to dobre, ani śwarne, a jakie drogie je***e! No i sracka murowana. Toć to gołymi łapami ług...