Skocz do zawartości






Zdjęcie

Przegląd tygodniowy #09 - od serca

Napisane przez elementiro , 15 February 2016 · 1403 Wyświetleń

internet recenzja 1heart serce ciasto walentynki gra pointnclick
Wracamy do regularnych wpisów! =D Choć znów tradycyjnie z drobnym opóźnieniem. A dziś tematy od serca - czyli walentynki i gra 1Heart. Początkowo chciałem zrecenzować anime "Golden Time", ale zdałem sobie sprawę, że już nie pamiętam go niemal nic, nigdzie nie mogłem znaleźć wersji skróconej, a nie mam zamiaru ponownie oglądać. Więc w efekcie przeczytacie moją pierwszą recenzję gry. Ogólnie wpis nie jest zbyt długi i nie obfituje w różne tematy, lecz lepsze to niż parutygodniowa nieaktywność, prawda? Tak więc zachęcam do czytania tego, co jest.



Deadpool i święty Walenty

Ten tydzień bez wątpienia sprawił, że internet zapełnił się różnymi walentynkowymi treściami. Choć one same były dopiero w niedzielę, to treści z nimi związane pojawiły się już sporo wcześniej. Od wszelakich rysunków pojawiających się na przeróżnych serwisach, przez kolejną już edycję rysowania i wysyłania "kartek" walentynkowych na deviantArcie na różnych filmikach kończąc. Kim jednak był święty wspominany tego dnia? Krótka lektura wpisu na wikipedii pozwala dowiedzieć się, że żył on na przełomie II i III wieku w Cesarstwie Rzymskim i był biskupem. Według legendy, wbrew zakazom cesarza udzielał ślubów młodym legionistom, za co został ścięty. W naszym kraju przez lata był uważany głównie za patrona osób chorych na epilepsję i choroby psychiczne, lecz za sprawą kultury zachodniej stał się również opiekunem zakochanych, a rocznica jego dekapitacji - ich świętem. Wiele osób stara się tego dnia na różne sposoby dać dowody miłości do swojego/swojej ukochanego/ukochanej. Droga do serca mężczyzny, jak mówi ludowe porzekadło, wiedzie jednakoż przez żołądek. A może chcecie pokazać swojej wybrance, że wy też umiecie sobie poradzić w kuchni? No i kto nie lubi słodkości? Więc może ciasto? A jak ciasto to koniecznie w kształcie serca, w końcu to walentynki. Ale kto powiedział, że musi być ono takie zwyczajne? To jest trochę inne niż większość:
1

Innym tematem, który ostatnio zawojował siecią jest postać z uniwersum X-menów, Deadpool. Choć sam nigdy nie czytałem komiksów Marvela, a samego Wade'a Wilsona znam głównie z różnych obrazków widzianych w internecie oraz filmików, to wcale nie dziwię się entuzjazmowi z jakim ludzie czekali na ten film, bowiem ja sam po zobaczeniu tych artów, wycinków z komiksów czy wideorelacji z gry polubiłem tę postać. Myślę więc, że za jakiś czas ja również obejrzę ten film. Zwłaszcza, że wielu z tych, którzy już obejrzeli, chwali go. A jak ludzie czekali na premierę? Ot, np. rysując co dzień tego bohatera w czerwonym stroju i odliczając w ten sposób czas. =)

W minionym czasie widziałem jednak także wiele filmików na różne inne, ciekawe tematy. Na przykład proces wyplatania koszyków dawnymi metodami i tworzenia kamiennej siekierki. Kartka urodzinowa, która jest płytą gramofonową (to było i u nas) i jednocześnie gramofonem. Niezwykle wykonane "House of the Rising Sun" na harmonijce ustnej. Koralikowa kurtyna mocowana do futryny (swoją drogą one mi się chyba zawsze będą z PRLem kojarzyć) z plastikowych nakrętek. O dziwo wcale nie wygląda zbyt kiczowato. Całkiem ciekawa historia. Wykonanie może trochę gorsze, ale i tak warto poświęcić te 6 minut. A na koniec przesłodki tukan.




Serce masz tylko jedno

Gry logiczne mają na celu wytężyć nasze szare komórki, sprawdzić nasze myślenie (niekoniecznie logiczne) i dostarczyć nam intelektualnej rozrywki. Wśród nich już dawno wyklarował się pewien gatunek, point'n'click, który oprócz tego, że stawia przed nami różne zagadki, to opowiada jeszcze jakąś historię. Twórcy z polskiego studia Chicken in The Corn spróbowali wpleść w to jeszcze horror. Cóż, chęci nie zawsze wystarczą.

Zacznijmy od tego, co stanowi kwintesencję gatunku. Tak, zagadki są, w dodatku w sztandarowym dla tego gatunku stylu - na ogół mające z rozsądkiem mało wspólnego, bardzo liniowe, z jedynym właściwym rozwiązaniem, jedna prowadzi do drugiej, opierają się na zbieraniu różnych przedmiotów, łączeniu ich, rozwiązywaniu łamigłówek na różnych panelach sterujących itp. Jasne, że czasem mózg uparcie dyktuje prostsze rozwiązanie - "przecież masz siekierę, to czemu nie możesz tego porąbać?", ale taka maniera jest po prostu urokiem większości gier tego rodzaju i nie zamierzam na to narzekać. Czy jest trudno? Średnio, bym powiedział, przynajmniej jeżeli chodzi o samo rozumowanie, bowiem tu nie zawsze wszystko działa jak należy. Zdarza się, że możliwość kliknięcia jakiegoś obiektu znika i powraca dopiero po parokrotnym wyjściu i ponownym wejściu do danej lokacji. Ponadto ostre baty (według mnie) należą się twórcom za jeden, konkretny poziom - labirynt. O ile zaciemnienie większości mapy jest pomysłem jak najbardziej poprawnym o tyle wciskanie w grę logiczną elementu zręcznościowego w postaci przymusu omijania kursorem ścian nie należy do najlepszych pomysłów. Przy czym cała trudność nie polega tu na odpowiednim wyczuciu czasu w omijaniu przeszkód, bo nic tu się nie rusza. Po prostu są wąskie korytarze, a każde muśnięcie czarnych linii skutkuje powrotem na sam początek. Jedynym sposobem jest zmniejszenie czułości myszy jak tylko się da i cierpliwe, powolne sunięcie kursorem. Niby taki krótki fragment, a tak irytuje! Poza tym jednak przyznaję, nie jest źle. Mamy szukanie wskazówek, zapis binarny, poszukiwanie ukrytych elementów i wiele innych pomysłów. Może nie wszystkie są idealne, ale gra jednak pobudza co nieco do myślenia. A pochwalę zwłaszcza mechanizmy blokujące drzwi - naprawdę interesująca minigierka.

Jak już się jednak rzekło, gra ta chełpi się nie tylko logicznymi zagadkami, lecz aspiruje także do miana horroru. Lecz żeby omówić tę kwestię najpierw musimy skupić się na innych. Po pierwsze - grafika. Nie jest ona zbyt piękna, tła przypominają bardziej szkice niż dokończone prace. Co prawda na ogół widać co jest czym, lecz czasem drobniejsze elementy są trudne do zidentyfikowania. W dodatku w przypadku point'n'clicka warto by jednak postarać się o dobry wygląd, bo jest gatunek o mocno statycznej grafice. Nie jestem też przekonany do stylu, w jakim narysowano ludzkie twarze. Dźwięki też nie są najwyższych sortów. Lektor ewidentnie sobie nie radzi, czytając teksty beznamiętnie i monotonnie. Gdy zaś klikniemy na głośniki zamontowane w różnych miejscach, klimat tajemnicy i grozy jest burzony przez zbyt żywiołową metalową muzykę. Różne inne dźwięki, takie jak np. krzyki brzmią sztucznie. I właśnie przez słabą grafikę i nie najlepsze udźwiękowienie jakiekolwiek próby budowania nastroju osiągają mierne efekty. Lokacja, która mogłaby być najbardziej klimatyczną irytuje zamiast straszyć, bo w tle słyszymy "jęki" brzmiące jak skrzypiące drzwiczki. Z kolei w sali z posągami, które ponoć "patrzą się na nas" nic nie widać ze względu na niedbały styl graficzny.

Historia, którą gra opowiada, jednak na horror pewnie się nadaje. Dwie małe dziewczynki zostawione same w domu dostają od nieznajomego prezent. Następnie zostają uśpione, porwane, a jedna (ta, którą kierujemy) trafia do tajemniczego lasu i stara się znaleźć siostrę. Po drodze odkrywamy coraz więcej dziwnych miejsc, które i owszem, budują w pewnym stopniu tajemniczy nastrój. Zakończenie może i nie jest w najgorszym guście, choć nie powiem, żeby było genialne. Fabuła ukazuje cel poszukiwania kolejnych wskazówek i rozwiązywania zagadek, ale nie stara się zdominować logicznej części gry. Klimat przez cały czas jest gęsty, lecz podczas gry czułem co najwyżej niepokój, a nie strach.

1Heart jest niezłą grą logiczną i znośnym point'n'clickiem. Jeśli lubisz ten gatunek, możesz dać szansę tej grze, bo łamigłówki są na ogół na poziomie. Jednak jeśli sugerujesz się zapewnieniami co do fabuły i straszącej otoczki możesz poczuć się zawiedziony tą grą. Na koniec jeszcze słówko odnośnie długości - choć bez wątpienia nie jest to gierka na kwadrans, to długością też nie powala. Mimo wszystko, choć są bez wątpienia lepsze gry z tego gatunku i klimatu (polecam np. Post Mortem), to czasu spędzonego z nią nie uważam za straconego. Ot, średniak.


1Heart
Ocena ogólna: 6+/10
Grywalność: 7/10
Fabuła: 5+/10
Obraz: 4/10
Dźwięk: 4-/10
Trudność: 5-/10

Gatunek: point'n'click
Producent: Chicken in The Corn
Dystrybucja: np. Steam(9,99€)
Rok wydania: 2014
Dostępny język polski: tak




To już koniec, musimy się rozstać

Na dziś tylko tyle. Wiem, że krótko (dziś nawet bez cytatu), lecz i dawniej podobnie bywało. A tymczasem lada moment premiera finałowego odcinka Gravity Falls. Nie wiem jak wy, ale ja już nie mogę się doczekać. I jestem pewien, że ten temat pojawi się w następnym wpisie. A skoro autor bloga jest pewien, to coś jest na rzeczy. =D Tak więc do kolejnego razu, a w międzyczasie nadal zachęcam do wypełnienia ankiety. Co prawda jest postęp, kolejna osoba odpowiedziała na pytania, lecz i tak wolałbym mieć więcej informacji zwrotnych o blogu.

1.filmiki z YT udostępnione zgodnie z regulaminem tegoż, który wyraźnie mówi, że wstawiając filmik, autor zgadza się na reposty.




Zdjęcie
Charmander
04 Apr 2016 16:46

komentarz na pocieszenie

tl;dr 

 

Ale było ci smutno to ci walne komentarz na pocieszenie.

Ostatnie komentarze