1
Kerbal Rewind 2016 part 3
Napisane przez
Aziz
,
03 March 2017
·
577 Wyświetleń
Jedna ekipa wraca do domu
A druga właśnie wyrusza. Lepiej przygotowana, z większym doświadczeniem.
Wylądowałem w nieco mokrym stylu w końcu na Eve. Tymże lądownikiem, który poprzednio skutecznie wybuchał przy każdej próbie. Jednak bez Kerbala w środku.
Wylądowałem także małym próbnikiem nieco dalej (niczym radziecka Wenera) by zbadać teren pod lądowanie załogowe, gdyż przez grube chmury Eve nie widać powierzchni.
W końcu i pierwszy Kerbal postawił stopę na kolejnej planecie.
Z tym że on prędko nie wróci. Rakieta zdolna wylecieć na orbitę Eve z powierzchni musi być ponad dwukrotnie bardziej potężna od tej które wylatują na LKO. A budować na miejscu nie mogę, więc musiałbym takiego potwora dostarczyć na Eve.
Cóż.
Może kiedyś.
To już raz pokazywałem, ale nadal jestem zdziwiony jak idealnie oddaje to prawdziwe zdjęcie wykonane przez załogę misji Apollo
Lądowanie na Moho. Dość łatwe, myslałem że będzie dużo gorzej, biorąc pod uwagę jak wiele trzeba wpakować delta-v by choćby znaleźć się na orbicie.
I to byłoby na tyle z roku 2016. Film z latającego pieroga kto widział, ten widział, nie było to jednak z trybu kariery, więc tu zawarte nie zostanie.
Ale obowiązkowy element jest. Jak zawsze aktualny w dniu publikacji.
A druga właśnie wyrusza. Lepiej przygotowana, z większym doświadczeniem.
Wylądowałem w nieco mokrym stylu w końcu na Eve. Tymże lądownikiem, który poprzednio skutecznie wybuchał przy każdej próbie. Jednak bez Kerbala w środku.
Wylądowałem także małym próbnikiem nieco dalej (niczym radziecka Wenera) by zbadać teren pod lądowanie załogowe, gdyż przez grube chmury Eve nie widać powierzchni.
W końcu i pierwszy Kerbal postawił stopę na kolejnej planecie.
Z tym że on prędko nie wróci. Rakieta zdolna wylecieć na orbitę Eve z powierzchni musi być ponad dwukrotnie bardziej potężna od tej które wylatują na LKO. A budować na miejscu nie mogę, więc musiałbym takiego potwora dostarczyć na Eve.
Cóż.
Może kiedyś.
To już raz pokazywałem, ale nadal jestem zdziwiony jak idealnie oddaje to prawdziwe zdjęcie wykonane przez załogę misji Apollo
Lądowanie na Moho. Dość łatwe, myslałem że będzie dużo gorzej, biorąc pod uwagę jak wiele trzeba wpakować delta-v by choćby znaleźć się na orbicie.
I to byłoby na tyle z roku 2016. Film z latającego pieroga kto widział, ten widział, nie było to jednak z trybu kariery, więc tu zawarte nie zostanie.
Ale obowiązkowy element jest. Jak zawsze aktualny w dniu publikacji.
- elementiro i SSslimer lubią to