Skocz do zawartości






Zdjęcie

Kerbal Rewind 2016, part 1

Napisane przez Aziz , 04 January 2017 · 784 Wyświetleń

Minęło trochę czasu. Ostatni wpis miał się pojawić pod koniec października, ale jakoś tak wyszło że potem już nie zdążyłem, bo nie było gdzie pisać.
Więc teraz zrobię, mam nadzieję, nizbyt krótki skrót tego co tworzyłem przez te kilka miesięcy, wyłączając ostatnie dwa tygodnie, kiedy to znowu zrobiłem sobie przerwę.
A więc..


Dołączona grafika

Tu ustrojstwo, po ponad trzyletnim locie, o ile dobrze pamiętam, zahaczającym o Dunę, powróciło w końcu w okolice Kerbinu. Aaale z pustymi zbiornikami, przy prędkościach międzyplanetarnych.
A więc musiałem pomóc.

Dołączona grafika

Złapałem go na niskiej orbicie i na spokojnie skierowałem ku powierzchni.


Some beauty shots:

Dołączona grafika
Dołączona grafika

Po drodze chciałem zobaczyć jak prezentują się moje międzyplanetarne loty. M.in. tego który zmierzał w stronę Dresa. Oto co zobaczyłem.

Dołączona grafika

Coś Kraken wyraźnie nie chce żebym tam trafił. Później spróbowałem ponownie, pewną bezużyteczną sondą krążącą wokół Duny. Lot nadal trwa.


Spróbowałem także w pełnowymiarowe samoloty.

Dołączona grafika

Ale skończyło się jak zwykle.

Dołączona grafika

Testowałem też drop-pody zrzucane z samolotów. Po co? Nie wiem.

Dołączona grafika

Wysłałem za jednym razem sześć sond w kierunku systemu Jooliańskiego, po jednym na każdy księżyc. No i jednym na Joola.

Dołączona grafika

Muszę przyznać że rakieta była dość potężna. Sam ładunek ważył ponad 41 ton.


Dostałem kontrakt na posadzenie małej bazy na powierzchni Bopa. Więęęc znowu musiał przywalić z gigantem, SLS to przy tym pikuś.

Dołączona grafika

Ale za to sama część transferowa wygląda ciekawie. Chociaż patrząc na statystyki paliwowe, lądowanie może być nieco trudne.

Dołączona grafika


A oto ostatnie ujęcie mojej kerbińskiej stacji orbitalnej.

Dołączona grafika

Dlaczego ostatnie? Bo niedługo później postanowiłem ją zdeorbitować. Bo ani nie podobał mi się jej wygląd, ani nie była specjalnie użyteczna, ani jej orbita nei nadawała się do niczego. Dlatego później odpiąłem parę elementów celem ich podpięcia gdzieś później (co mi się wcale nie udało i wszystko skończyło w atmosferze)
Jednak ani zejście przez niesamowicie gorącą atmosferę, ani uderzenie w powierzchnię nie wyrządziło wielkich szkód. Jakaś jedna trzecia całej konstrukcji przetrwała.

Dołączona grafika


I na tym etapie pozostawię historię, bo jest tego więcej niż myślałem.

  • elementiro lubi to



Kwiecień 2024

N P W Ś C P S
 123456
78910111213
14151617181920
21222324 25 2627
282930    

Ostatnie wpisy

Ostatnie komentarze