Co by było gdyby?

No właśnie? Ciekawa animacja pokazująca destrukcję naszej planety po uderzeniu w nią ogromnej asteroidy. Zapraszam do gdybania i do "podziwiania"

Ja bym sobie zabrał iPoda ze słuchawkami, kilka baterii, zegarek z kalendarzem, jedzenie i picie i poszukałbym jakiejś głębokiej jaskini ;-; 

Ja bym sobie zabrał iPoda ze słuchawkami, kilka baterii, zegarek z kalendarzem, jedzenie i picie i poszukałbym jakiejś głębokiej jaskini ;-; 

Nie, no, Milten, ale wiesz, jakby ci wyjarało całą powierzchnię Ziemi, to i by się krzaczory nie ostały żadne, coby ci tlenu naprodukować. Poza tym skrajne wahania temperatur, w chwilę po zejściu niska, bo nisko jesteś, nagle od góry dobiega gorąco, kto wie, czy nie rozwarstwiłaby się ziemia i gorąco nie zaczęło też nadpływać od dołu, pomijając już fakt, że jaskinia zawaliłaby się w przeciągu kilku(nastu) chwil od dojścia tutaj wspomnianej wielkiej fali... Ale tak ogólnie to patent niezły.

A co do filmiku skomentuję w jeden sposób - no niezła biba, nie powiem.