Hirołsi - Czyli wszystko o Seri Might & Magic

Na wstępie chciałbym powiedzieć, że chodzi o Heroes Might & Magic a nie samo M&M bo zdaje się, że jest takie coś. Taak.. Pewnie każdy z was, a jeśli nie każdy to większość z was spotkała się z grą zwaną Hirołs . Tu możemy dyskutować (i będziemy dyskutować) o tej świetnej strategii turowej. Pogaduchy będziemy prowadzić o każdej części. Podobno najlepsza jest trójka, czy ja wiem? Bardzo ją lubię, ale piątka też niczego sobie. Na Hirosłsach się wychowałem, one z grubsza ukierunkowały mój growy gust, pierwszy raz grałem gdy miałem może 9 lat. Taak, wspomnienia, jak można się domyślić, grałem w trójkę i bardzo mnie wciągnęła. Nie długo wyjdzie część 6 i to prawdopodobnie będzie koniec serii, która zostawiła wyraźne ślady w przemyśle "growym". No to wypowiadajcie się o swoich osiągnięciach, epickich bitwach i ulubionych zamkach, ja na przykład mam słabość do twierdzy z trójki i do lochu z piątki. Macie też ankietę, głosujcie na swoją ulubioną część.

Zapomniałeś trochę o dodatkach. Heroes II ma dwa dodatki, Heroes III ma oprócz Ostrza jeszcze jeden, a Heroes IV również ma dwa dodatki. Ale newamajnd.
Gra jest super, o czym się już wypowiedziałem w innych temacie. Tak, III jest uznawana za najlepszą część, ale dla mnie jest taka sobie, bo niewiele różni się od II. Nawet lubię I, nie za bardzo II, a mimo, że są różne opinie na ten temat, to IV jest moją ulubioną częścią. Może to dlatego, że wraz z bratem wychowaliśmy się na tej części i pozostaliśmy jej wierni.
Trochę bym się zastanawiał, które zamki są dla mnie najlepsze, ale tak przypominając sobie moje wielkie bitwy, to chyba Ład i Moc, oczywiście z części czwartej. Ład ma genialne jednostki (dzięki wyborowi między dwoma siedliskami na wyższych poziomach, można sobie zrobić praktycznie armię samych żołnierzy walczących na dystans: Niziołki, Magowie, Dżiny i Tytani) i superowe czary, ale tutaj akurat Chaos jest na podium, a Moc ma niszczycielskich Cyklopów i możliwości zrobienia z bohatera jednoosobowej armii. Pamiętam jeszcze, jak mój brat zazwyczaj mocno szkolił swojego Barbarzyńcę i rozwalał najmocniejsze jednostki jednym ciosem Ale za bardzo się rozpisuję.
Osobiście nie mam dużych nadziei na VI. Podobno ma być bardzo mało surowców, a grafika niezmieniona. Cóż, pożyjemy, zobaczymy, ale nie wiem nawet czy pogram w demo.

Uwielbiam tą serię. Od niej zaczynałem przygody z strategiami. Najbardziej przypadła mi do gustu III i V ;p Teraz czekam na VI..

Zapomniałeś trochę o dodatkach. Heroes II ma dwa dodatki, Heroes III ma oprócz Ostrza jeszcze jeden, a Heroes IV również ma dwa dodatki. Ale newamajnd.
Gra jest super, o czym się już wypowiedziałem w innych temacie. Tak, III jest uznawana za najlepszą część, ale dla mnie jest taka sobie, bo niewiele różni się od II. Nawet lubię I, nie za bardzo II, a mimo, że są różne opinie na ten temat, to IV jest moją ulubioną częścią. Może to dlatego, że wraz z bratem wychowaliśmy się na tej części i pozostaliśmy jej wierni.
Trochę bym się zastanawiał, które zamki są dla mnie najlepsze, ale tak przypominając sobie moje wielkie bitwy, to chyba Ład i Moc, oczywiście z części czwartej. Ład ma genialne jednostki (dzięki wyborowi między dwoma siedliskami na wyższych poziomach, można sobie zrobić praktycznie armię samych żołnierzy walczących na dystans: Niziołki, Magowie, Dżiny i Tytani) i superowe czary, ale tutaj akurat Chaos jest na podium, a Moc ma niszczycielskich Cyklopów i możliwości zrobienia z bohatera jednoosobowej armii. Pamiętam jeszcze, jak mój brat zazwyczaj mocno szkolił swojego Barbarzyńcę i rozwalał najmocniejsze jednostki jednym ciosem Ale za bardzo się rozpisuję.
Osobiście nie mam dużych nadziei na VI. Podobno ma być bardzo mało surowców, a grafika niezmieniona. Cóż, pożyjemy, zobaczymy, ale nie wiem nawet czy pogram w demo.

Heroes III miało więcej dodatków - Armageddon's Blade, Shadow of Death i cztery części Heroes Chronicles.
I tak, jest seria M&M, to są rpgi, ale cienkie jak siuśki Azjaty .

Ja wychowywałam się na I i II, i chyba dwójkę najbardziej lubię. Trójka też jest świetna.
Czwórka i piątka dla mnie są tragiczne. Owszem, fajny pomysł z dołączeniem bohatera do walki, ale w tej ślicznej grafice gdzieś ulotnił się cały klimat, a ja jestem z pokolenia, gdzie klimat i grywalność były w grach najważniejsze...

Ulubione zamki? Cóż, gdy byłam małą dziewczynką, oczywistą rzeczą chyba było, że lubię jednorożce ^^. W trzeciej części bardzo lubiłam Rampart, Dungeon i Conflux. Nie lubię Nekropolii, bo często mam mieszane wojsko, a za nieumarłych są kary.

No cóż...
Jak wszyscy wiedzą, chyba "trójka" ostatnia zachowała najwięcej swego uroku. Najbardziej mi ona ogólnie przypadła do gustu - klimatem, światem, no i grywalnością, której np. "czwórce" moim zdaniem kompletnie brakuje...
No i Wake of Gods. Praktycznie semi-RPG w Hirołsach. Dało mi to kolejne ~dziesiąt godzin cieszenia się tym światem. A później to wszystko się ulotniło... By po paru miesiącach znów wrócić.
"Dwójka" też była niezła, wręcz magiczna, miała taki klimat... Zresztą, nie muszę chyba nic dodawać. Klasyka.

I tak, jest seria M&M, to są rpgi, ale cienkie jak siuśki Azjaty .

A grałaś w 7-mkę? Mi tam się naprawdę podobała ta część ^^ .

A pykał ktoś w Dark Messiah of Might & Magic?

A grałaś w 7-mkę? Mi tam się naprawdę podobała ta część ^^ .

A widzisz, nie . Ja się bodaj na V albo VI zatrzymałam. Zawsze wychodziłam z założenia, że jeśli jakaś część jest denna, to następne lepsze nie będą

A właśnie VII i VIII były tymi najlepszymi, które zostały zapamiętane .
No i jeszcze był Dark Messiah of Might and Magic - sieczka połączona z RPG-iem, na silniku napędzającym Half-Life'a... I zachowała klimat. Przeszedłem, miałem z CDA, gdyby nie to, to raczej bym nie kupił. Ale jednak warto było ^^ .

@Scor, teraz zauważyłem to, co napisałeś ;P .
Najgorzej było w Nekropolii...

A właśnie VII i VIII były tymi najlepszymi, które zostały zapamiętane .
No i jeszcze był Dark Messiah of Might and Magic - sieczka połączona z RPG-iem, na silniku napędzającym Half-Life'a... I zachowała klimat. Przeszedłem, miałem z CDA, gdyby nie to, to raczej bym nie kupił. Ale jednak warto było ^^ .

@Scor, teraz zauważyłem to, co napisałeś ;P .
Najgorzej było w Nekropolii...

Hmmm, pamiętam recenzję VIII w CDA, faktycznie była pozytywna.
A Dark Messiach kiedy był w CDA, bo nie pamiętam?

Owszem, był.

Ale ja nie pytam czy był, tylko kiedy był xD

W numerze 184.
Czyli 9 miesięcy temu

Był, tylko, do diabła, nie pamiętam, kiedy .

Hej, zdaje się, że w trójkę d się grać przez neta, meczyk? ^^

Musiałbym sobie tylko istalnąć na lapku...
Czemu nie? Dzisiaj raczej niekoniecznie, ale jutro, albo w nocy... Biorę Nekropolis!

Ja też bym musiał wygrzebać... A raczej ściągnąć.

W numerze 184.
Czyli 9 miesięcy temu

Buuuu. To za późno.

A mi tatuś wywalił ostatnio najpierwszy numer CDA . Bo stwierdził, że przecież i tak już nie będę tego czytać. Ech. Że też nie przyszło mi do głowy, żeby go zabrać przy przeprowadzce...

Hmm, na swoim kompie nie mam neta, zainstaluję na tym ^^
Żeby nie było, jestem słaby i zaklepuję Tweirdzę, jakiś taki sentyment do niej mam

A ja kocham robić moje mhroczne armie liczów ^^ (tudzież lichów) .

@Lilith, ale bawiłaby Cię oskryptowana gra w rzeź, gdzie latają głowy, ręce, nogi, wnętrzności, i litry krwi?

Ja pewnie lochami będę grał... Chociaż, kto wie...